
Karina, młoda mieszkanka Szczecinka, potrzebuje pilnego wsparcia finansowego. W październiku dziewczyna została potrącona na pasach przez samochód. Trwa zbiórka na jej rehabilitację. Pomóc może każdy.
Karina to absolwentka I LO w Szczecinku. Pracowała z dziećmi w szkole podstawowej. Jej głównym zadaniem było wspieranie młodych osób, aby odpowiednio radziły sobie, mimo swych dysfunkcji, w trakcie edukacji z rówieśnikami. Niestety, wszystko zmieniło się 29 października, kiedy została w Poznaniu potrącona na pasach przez samochód. Teraz w sieci trwa zbiórka pieniędzy na jej rehabilitację.
- Gdy Karina nie wracała do domu, mijała druga godzina jej spóźnienia, a telefon milczał... Postanowiliśmy jej szukać. Dwa auta, lokalizacja telefonu, sprawdzane okoliczne drogi i inne dróżki nie dawały pozytywnych rezultatów. Ostatnim, najczarniejszym scenariuszem był kontakt z pobliskimi szpitalami - wszystko stało się jasne - informacja jak grom z jasnego nieba - Karina miała wypadek. Po otrzymaniu informacji.. Cisza, zapaść serca, pulsująca głowa, która jakby zaraz miała się roztrzaskać
- możemy przeczytać w opisie zbiórki w serwisie Zrzutka.pl.
- Pierwsze wyniki nie napawały jakimkolwiek optymizmem - rozległy obrzęk mózgu, niezliczona ilość krwiaków, wielomiejscowe pęknięcia czaszki. Nieprzespane noce po rozmowach z lekarzami, brak pozytywnych zmian, czekanie chociażby na okruszek pozytywnej informacji na każdego z nas wpływał destrukcyjnie. Nasze życie wraz życiem Kariny jakby stanęło. Czekaliśmy i wciąż liczyliśmy na przełom.
Karina po dwóch miesiącach obudziła się i pokazała, że ma zamiar walczyć o powrót do zdrowia. Jak informuje rodzina dziewczyny, po dwóch tygodniach samego wodzenia wzrokiem, wykrztusiła z siebie pierwsze słowa. - Zaczęła podejmować rozmowy, a raczej lakonicznie odpowiadać na zadawane jej pytania, choć nie zawsze zgodnie z prawdą. Na oddziale rehabilitacji rozpoczęła się walka, by postawić ją na nogi, a ona sama zaczęła morderczy trening, by kiedyś stać się ponownie silną i niezależną osobą.
Na ten moment Karina jest karmiona przez rurkę PEG, którą wprowadza się przez brzuch do żołądka, dzięki czemu ma więcej siły na ćwiczenia.
Szansę na powrót do zdrowia, dają pobyty w prywatnych ośrodkach rehabilitacyjnych, posiadających nowoczesny sprzęt. Jak się dowiadujemy, koszt takiego ośrodka to ponad 14 tysięcy złotych miesięcznie. Oprócz tego trzeba zapewnić środki higieny, leki czy dodatkowe specjalne zabiegi.
Pomóc szczecinecczance może każdy - w sieci, w serwisie Zrzutka.pl trwa zbiórka na rehabilitację Kariny (link znajduje się w tym miejscu).
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
przykre ale to już sytuacja prawie beznadziejna. 14 tyś/mc przez kilka lat -kto to udźwignie??? Cena jaką płacimy za samochody (klimat) i zdrowie (w przypadku chwili zagapienia) jest ogromna. Większość z tych przejażdżek można by uniknąć (po prostu nie jechać!)- mniej byłoby wypadków i lepszy klimat i powietrze. W Szczecinku mamy dramat - miasto samochodów.
dlaczego rodzina nie pomyślała o ZOP Patronce w Szczecinku, koszt dużo mniejszy, także karmią pozajelitowo poza tym bardzo dobra rehabilitacja i fizjoterapia