
Zgodnie z ostatnią deklaracją Donalda Tuska, na listach wyborczych PO do parlamentu znajdą się tylko ci kandydaci, którzy popierają prawo do przerywania ciąży do 12 tygodnia życia. Słowa te wywołały polityczną burzę i lawinę komentarzy. Do ogólnopolskiej dyskusji na ten temat włączył się także poseł ze Szczecinka Radosław Lubczyk (PSL-KP).
W Polskim Radiu Koszalin Radosław Lubczyk mówił m.in. o tym, że Donald Tusk swoją deklaracją zamknął drogę do stworzenia dużego wyborczego bloku, który mógłby wystartować przeciwko PiS-owi w najbliższych wyborach parlamentarnych.
Politycy w ogóle nie powinni się tym tematem zajmować. To jest tylko i wyłącznie decyzja kobiet
- podkreślił Radosław Lubczyk.
Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego niektórzy politycy się tym zajmują. To jest jakaś wojna między PiS-em a Platformą Obywatelską. Tym dwóm partiom zależy, żeby była polaryzacja w Polsce, bo najwięksi wygrywają.
- ocenił poseł ze Szczecinka.
Zdaniem Radosława Lubczyka, wspomniana deklaracja lidera PO była potrzebna po to, by przejąć część wyborców lewicy.
Za chwilę pewnie będzie chciał wymyślić coś, czym będzie zabierał wyborców Hołowni i PSL-owi
- zaznaczył poseł Lubczyk.
Jak dodał, jego frakcja pracuje w terenie, rozmawiając z mieszkańcami o rzeczywistych problemach, czyli m.in. o wysokich cenach żywności, czy też o rosnących kosztach związanych z energią. Wskazał także, że w Koalicji Polskiej każdy ma wolność sumienia i głosuje jak chce.
Ja na przykład wielokrotnie głosowałem inaczej niż PSL. Nie ma mowy o tym, żeby ktoś tu kogoś zmusił do głosowania, jak sobie życzy Donald Tusk
- dodał Radosław Lubczyk.
Foto: Facebook.com/Radosław Lubczyk - Poseł na Sejm RP
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Opozycja znów przegra sromotnie. Ciężko nad tym pracuje.