
W ramach pojednawczo - politycznej konferencji Pomorskiej Rady Powiatów i Miast, w sobotę (3.10) w Szczecinku gościło ok. 50 Niemców – byłych mieszkańców Szczecinka jego bliższych i dalszych okolic. Delegacji przewodniczył szef szczecineckich ziomków – dr Siegfried Raddatz, mieszkający obecnie w Kolonii. On też, punktualnie wraz z hejnałem z wieży ratuszowej, przez pierwsze pół godziny prowadził spotkanie, przypominając swoim rodakom najnowsze dzieje Szczecinka.
- Wasze serca są gorące – przepełnione wspomnieniami - przywitała zebranych wiceprzewodnicząca Rady Miasta, Małgorzata Bała. Dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinku, Sławomir Miara, jako szef komitetu obchodów 700-lecia razem z Joanną Powałką zapoznał gości z programem jubileuszu miasta, który będzie obchodzony przez cały 2010 rok.
– Ostatnie tego rodzaju uroczystości obchodzono w 1910 roku – mówił dyr. Miara. - Wówczas w jego obchodach uczestniczyli wszyscy mieszkańcy miasta. Chcemy, aby podobnie było teraz, na siedemsetlecie. Na te uroczystości zapraszamy państwa, a rozpoczną się 18 czerwca od sesji inauguracyjnej – mówił zwracając się do Niemców.
Właśnie na sesji, najwybitniejszym obywatelom Szczecinka niezależnie od tego gdzie obecnie przebywają i gdzie się urodzili, zostaną wręczone medale. W sumie uhonorowanych ma być 30 - 50 osób. Mając na myśli niemieckich mieszkańców Neustettina dodał: - Nie zapominamy o tej społeczności, która budowała to miasto.
- Na ważne uroczystości rodzinne zaprasza się przyjaciół – zauważyła wiceprzewodnicząca RM Małgorzata Bała.
Przewodniczący komitetu wspomniał również o wielkiej monografii Szczecinka, która ma się ukazać w przyszłym roku. Z tekstem dotyczącym dziejów powojennych, wydawca ma jeszcze przed drukiem zapoznać dr Raddatza.
W drugiej części spotkania pytania niemieckim gościom zadawali uczniowie ze szczecineckich szkół gimnazjalnych oraz I LO im. ks. Elżbiety. Pytano m. in. o to, jakie zabawy były popularne pośród dzieci w czasach przedwojennych, o modę, zwyczaje, oraz o tym jak widzą współczesny Szczecinek.
Jak powiedział jeden z byłych mieszkańców Żółtnicy (Soltnitz), który pierwszy raz po latach zobaczył Szczecinek w latach osiemdziesiątych, jedynym radosnym wrażeniem był jedynie widok ratusza oraz kościoła św. Mikołaja (dz. Mariacki). Dzieląc się wspomnieniami, głos zabierała i wspominała mieszkająca w swoim rodzinnych stronach w Juchowie, Christa Himmele.
Goście zostali obdarowani mapkami i folderami dotyczącymi Szczecinka, a przez naszą redakcję pocztówkami „Szczecinek w grafice”. Na zaprezentowanej przez Archiwum Państwowe w ratuszu mini-wystawie znalazł się pierwotny (niezrealizowany) projekt ratusza, biblia Lutra z XVIII w. a także bardzo interesująca księga, w której zamieszczony został tekst dwujęzyczny - po niemiecku oraz po polsku, kierowany do poddanych króla Fryderyka (Wielkiego). (mzimu)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie