
O polu namiotowym w Szczecinku od dawna mówi się dużo. Mówi się - bo póki co, takiego pola z prawdziwego zdarzenia w mieście turystycznym, położonym wśród jezior i lasów, próżno w ogóle szukać. Co więc w takiej sytuacji robić? Nie wszystkim mieszkańcom odpowiadają goście biwakujący “na dziko”. Prezes SzLOT zapewnia jednak, że pole namiotowe wraz z parkingiem dla kamperów wreszcie w Szczecinku będzie. I to już w przyszłym roku! Gdzie?
Gdyby sięgnąć pamięcią kilka lat wstecz, można by przypomnieć, że koncepcji na utworzenie pola namiotowego w Szczecinku było już wiele. W tym właśnie celu miasto przez długi czas uparcie próbowało odebrać działkowcom ogrody przy ul. Szczecińskiej. Sprawa trafiła do sądu, aż wreszcie po kilkuletniej batalii sąd przyznał rację działkowcom, niwecząc plany urzędników. Potem pojawił się pomysł, by pole namiotowe stworzyć... na położonym z dala od jeziora placu koncertowym, tuż przy dużym osiedlu Zachód. No, ale i ta koncepcja spaliła na panewce.
Zniecierpliwieni biwakowicze, którzy trafili nad Trzesiecko, wzięli sprawę w swoje ręce. Jak? Można ich spotkać, wypoczywających w mniej uczęszczanych częściach parku, przy mniej popularnych plażach. Nie wszystkim mieszkańcom Szczecinka takie biwakowanie jest w smak.
Od kilku tygodni obserwuję, że z prawej strony plaży na Świątkach, tuż obok siłowni na świeżym powietrzu i placu zabaw, na urządzeniach rozwieszane jest pranie!
- zwraca uwagę zbulwersowany zastaną sytuacją Czytelnik.
Za znakiem zakazu wjazdu oraz znakiem informującym, że jest to park miejski, ustawiane są przez turystów namioty lub przyczepy kempingowe oraz parkowane samochody. Czy w parku miejskim można ot tak sobie stawiać namioty i przyczepy kempingowe? Czy zakaz wjazdu pojazdów dotyczy tylko miejscowych, a turystów nie? Kto pozwala stawiać kempingi w parku? I może wreszcie miasto wyznaczyłoby jakieś miejsce do tego celu, np. przy Mysiej Wyspie?
- zastanawia się autor zgłoszenia.
Mariusz Getka, prezes Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej odpowiada:
Rzeczywiście, w obecnej chwili nie ma w Szczecinku żadnego pola namiotowego ani parkingu dla kamperów. Ale od czerwca Urząd Miasta zaczął pracować nad tym, by zagospodarować część Mysiej Wyspy właśnie w celu utworzenia tam pola namiotowego z prawdziwego zdarzenia
- wyjawia nam Mariusz Getka.
Chodzi o całkiem spory teren, znajdujący się od lewej strony wjazdu na Mysią Wyspę.
W tym roku nie zdążymy, natomiast na przyszły rok będzie tam już pole namiotowe z parkingiem dla kamperów. Chcielibyśmy tę kwestię wreszcie ucywilizować. Myślę, że z takiego pola mogliby skorzystać nie tylko turyści, ale i mieszkańcy Szczecinka. Mysia Wyspa jest tutaj najlepszą lokalizacją. Jest tam już gotowa infrastruktura, sanitariaty, stoiska gastronomiczne, plaża… To jest też pokłosie związane z pandemią. Widzimy, że turystyka kamperowo-namiotowa przeżywa renesans. W przeciągu najbliższych lat prawdopodobnie się to nie zmieni. Trzeba więc w tym kierunku iść
- podkreśla prezes.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mysia wyspa jest zdecydowanie za mała. Lepszy byłby polski wał lub plaża Świątki.
Plaża na Świątkach leży przy osiedlu domków. Faktycznie, fantastyczne miejsce na pijackie śpiewy przy ognisku...
Teren przy plaży zgodnie ze starym planem zagospodarowania (sprzed 2010) był terenem zielonym i należy do Obszaru Chronionego Krajobrazu. Potem dwukrotnie miasto i starostwo robiło zakusy by zmienić plan i sprzedać ten najbardziej atrakcyjny teren w Szczecinku prywaciarzowi. Chodzą słuchy, że na hotel. Mieszkańcy osiedla na razie wywalczyli, by nadal pozostał to teren rekreacyjny ogólnie dostępny dla wszystkich mieszkańców i turystów.
Proponuję wziąć pod uwagę teren dawnej plaży fala , blisko miasto , sklepy itp.
Ciekawe kto na takim kempingu dopilnuje porządku np. w razie burd lub nierespektowania regulaminu? Zanim przyjedzie Policja czy SM upłynie sporo czasu. Bez poczucia porządku i bezpieczeństwa nikt nie będzie tam jeździł. Poza tym daleko do jakiegokolwiek sklepu, czy restauracji. Dziwny pomysł.
Mysia wyspa zdecydowanie za mała. Działkowcy to jedno, ale szkoda, że miasto doprowadziło do zabudowania kilkunastoma domkami jednorodzinnymi całego, dużego wybrzeża od strony Trzesieki. Tam mógłby być kemping, a jest sytuacja, że parę osób zabrało kilka kilometrów dostępu do jeziora.
Mysia Wyspa to pomysl całkowicie chybiony. Najlepszym terenem na pole namiotowe jest teren za stanica wędkarska, czyli teren po byłej Fali. Dobrze skomunikowany, wezel sanitarny także juz jest, a przyjazd policji w razie potrzeby zajmie tylko chwile. Moim zdaniem to najtrafniejsza lokalizacja.
dobrze mówisz!!!!
W TRZESIECE OD STRONY JEZIORA TO TERENY PRYWATNE BYLY NAWET ZA KOMUNY PAS BRZEGOWY 3METRY OD BRZEGU JEZIORA JEST MIASTA .
w trzesiece parę osób zagrabiło pół jeziora, trzeba to zmienić dla dobra ogółu GDZIE SĄ NIBY TE 3 METRY PASA NAD JEZIOREM, DLACZEGO MIASTO NIE ZROBI TAM ŚCIEŻKI SKORO TAK JEST, TYLKO TRZEBA IŚĆ NAOKOŁU PO ŚRODKU OSIEDLA?
Może zaraz przy Świątkach, wprawdzie pieszo do sklepu czy pozwiedzać miasto jest kawałek drogi ale przynajmniej to nie Mysia Wyspa - koniec świata
Z takim podejściem mieszkańców do turystyki to faktycznie tylko ułomy będą odwiedzać Szczecinek. Darcie ryja przy ognisku, taki delikwent wie chyba po sobie, jak spędza wolny czas. Wypchnięcie kamperów kilka kilometrów za miasto, na Mysią wyspę. Przecież nie o to chodziło, żeby ludzie siedzieli na odludziu. Nikt normalny nie będzie się szwendał po nocy przez odludny las, żeby pójść zjeść do knajpy kolację czy lody. Słowem, pieprznijmy się w czoło z takim podejściem do turystyki. Obwodnica jest wystarczającym obiektem turystycznym Szczecinka.
1. Kto normalny robi zakupy w nocy?... 2. Turyści chyba nie przychodzą na pieszo do Szczecinka? Zawsze można podjechać autem lub rowerem. 3. Pomysł na biznes - sklep obwoźny, który dojeżdżałby na kemping lub wydzierżawienie terenu na sklepik. 4. Do najbliższego sklepu mam na co dzień kilka kilometrów i jakoś żyję. 5. Turysta przyjeżdża na chwilę i wraca do swojego cichego, spokojnego domku. Normalni mieszkańcy Szczecinka też chcą żyć w spokoju a nie z tłumem pod oknami. 6. Proszę mi pokazać miejsce, gdzie kemping jest w centrum miasta lub na osiedlu domków jednorodzinnych. Reasumując, kemping jest w Szczecinku potrzebny, tylko nie powinien kolidować z codziennym życiem mieszkańców miasta, którzy pracują i muszą odpoczywać po pracy. Na wszystko można znaleźć rozwiązanie, tylko trzeba chcieć.
W nocy knajpy w Szczecinku są zamknięte :D
A może Krono odda teran po "Kolejówce" zarośnięty i zaniedbany? Szkoda tego pięknego miejsca :-(
do gMieszkankaość - niezalogowany Jak ludzię chcą mieć spokój od tłumów ludzi to niech swoje domy budują w lesie. To jest miasto nie enklawa i różne są tu uciążliwości.W każdym atrakcyjnym mieście nie ma kempingów za miastem - przykład Świnoujście, Zakopane, Karpacz.
I po co kłamać? W dzisiejszych czasach wszystko można sprawdzić w necie w minutę. Wszystkie wymienione przez ciebie campingi: w Karpaczu, w Świnoujściu i w Zakopanem są na obrzeżach miast oraz/lub w sąsiedztwie hoteli i pensjonatów.
Ciekawe... po sprawdzeniu w internecie (mapy google) wszystkie campingi w wymienionych miastach znajdują się na ich obrzeżach lub w sąsiedztwie hoteli i pensjonatów. Ani jeden nie jest na osiedlu bloków czy domków jednorodzinnych. Postaw się w sytuacji drugiego człowieka. Czy też byś tak chciał?
Proponuje na Mysiej zrobić jeszcze kosmodrom. Gratulacje dla inteligentnych inaczej odpowiedzialnych za ten pomysł. Tak rujnujecie ten piękny zakątek.
A może temat pola namiotowego i koczowiska dla kamperów, to "temat wytworzony" sztucznie, aby był? Szczecinek to miasto atrakcyjne dla turystów, ale tylko na kilka godzin. Nie mamy żadnych atrakcji mogących zatrzymać turystę dłużej. Konkurencja Czaplinka i jezior jemu okolicznych swoje robi i tam ciągną "namiotowcy". No i odległość tylko 100 km do Bałtyku. Zwolennicy "parawaningu" pojadą nad Bałtyk a nie na Trzesiecko.
Dokładnie. Na przedmiotową plażę przy Świątkach przyjeżdżają raptem dwa kampery na... miesiąc. I stoją faktycznie maksymalnie 2 dni :D To dla tych średnio dwóch kamperów miesięcznie trzeba wydawać kasę na działkę, infrastrukturę itd. itp.? Jest ktoś w tym mieście, kto potrafi robić biznesplany, analizę kosztów i amortyzacji?
Fajnym terenem były dawne kempingi. Na terenie niezagospodarowanym stoi nie rentowny hotel. Przydałyby się sanitariaty i pole na kampery idealne. W końcu nimi podróżują rodziny i seniorzy.