
Czy w czasie pandemii koronawirusa ratusz powinien zabierać się za realizację tak niezbędnych inwestycji, jak pływające i podświetlone fontanny na jeziorze Trzesiecko? To pytanie wybrzmiało podczas piątkowej (8.01) nadzwyczajnej sesji Rady Miasta. Niejako przy okazji pojawiła się następna wątpliwość dotycząca zasadności Budżetu Obywatelskiego w trudnych, “covidowych czasach”. Co na ten temat mówili radni?
W trakcie piątkowych obrad Rada Miasta przyjęła uchwałę zatwierdzającą zmiany w budżecie. Celem zmian było urealnienie kosztów niektórych inwestycji drogowych i wprowadzenie nowych - na os. Marcelin i Sójczym Wzgórzu. Inna istotna zmiana to przesunięcie finansowania przedsięwzięcia, które było jednym ze zwycięskich projektów w drugiej edycji szczecineckiego Budżetu Obywatelskiego. Chodzi oczywiście o pływające fontanny.
Radny Porozumienia Samorządowego, Wiesław Suchowiejko zaproponował, aby właśnie to zadanie z projektu uchwały wykreślić. Radny miał wątpliwości, czy ta inwestycja rzeczywiście jest akurat teraz w Szczecinku potrzebna.
Chciałbym, abyśmy wstrzymali tę inwestycję. Mamy trudne czasy, trwa społeczna trauma, spowodowana przez Covid-19 i liczne zachorowania w naszym mieście. Nie wiadomo, co jeszcze się wydarzy. Może nie zwiększać deficytu, tylko te pieniądze przeznaczyć na programy zdrowotne? Choćby na rehabilitację pocovidową, o której słychać coraz głośniej?
- zaproponował radny. I dodał:
Sam pan burmistrz mówił, że tegoroczny budżet będzie “bez wodotrysków”. A teraz te wodotryski - w sensie dosłownym mają zaistnieć. Po co się narażać na krytykę społeczną? Że w tych trudnych okolicznościach fundujemy sobie takie rzeczy? Na to przyjdzie jeszcze czas.
Na uwagi radnego odpowiedział burmistrz Daniel Rak. Jak wskazał, ideą Budżetu Obywatelskiego była realizacja pomysłów mieszkańców.
Pieniądze, które są przedmiotem zmian, są środkami finansowymi, które przechodzą z roku poprzedniego. Zwiększają nam się wolne środki. Nie ma tutaj wodotrysków. To zadanie jest inicjatywą mieszkańców. Oni się już jasno wypowiedzieli w tej kwestii. Uważam, że wsłuchując się w głos mieszkańców, radni powinni zagłosować za przyjęciem tych zmian.
Na komentarz burmistrza odpowiedział Wiesław Suchowiejko.
Rozumiem to uzasadnienie. Chciałbym przypomnieć jednak, że obywatele głosowali w 2020 roku. Dzisiejsze okoliczności, kiedy podejmujemy tę decyzję, są inne. One uzasadniają powstrzymanie się od tego rodzaju wydatków. To są moje odczucia po konsultacjach z mieszkańcami. W obecnych okolicznościach te pieniądze mogą się nam się przydać na inny cel
- podkreślił raz jeszcze radny. Odpowiedział mu burmistrz:
Zdaję sobie sprawę z tego, że budżet miasta jest w jakiś sposób ograniczony. Przed nami niebezpieczny rok. Ale budżet został zaprojektowany i skonstruowany odpowiednio. Jak powiedziałem, zwiększa nam się pula wolnych środków, dlatego uspokajam.
Do dyskusji przyłączył się radny Andrzej Grobelny:
W poprzedniej kadencji bardzo chcieliśmy, aby Budżet Obywatelski w naszym mieście zaistniał. Wtedy nie było to możliwe z różnych względów. Cieszę się, że burmistrz Daniel Rak zmienił zdanie. Jeśli mamy rozważać jakieś “zawieszenie”, to Budżetu Obywatelskiego w całości. Nie może być tak, że inne projekty realizujemy, a jeden nie.
Dalej radny zwrócił uwagę, że tegoroczny budżet wcale nie musi być gorszy. Jego zdaniem, miasto powinno wykorzystać okazję, by sięgnąć po środki UE. Należałoby też skutecznie wykorzystywać możliwości posłów ziemi szczecineckiej. Według radnego, ich zadaniem jest też zabieganie o to, by dopłaty trafiały do Szczecinka:
Ten deszcz pieniędzy, który padał przez ostatnie 10 lat, będzie padał przez następną kadencję. Trzeba tylko wystawić to wiadro i miskę przez okno, aby ten deszcz złapać. Dlatego ważne jest, by te pieniądze z UE pozyskiwać. Ich będzie dużo. Mamy swojego przedstawiciela w Warszawie; widać, że pani wiceminister jest skuteczna. Ale są też inni posłowie, którzy mogą załatwiać pieniądze dla regionu.
Do odpowiedzi radnego Grobelnego odniósł się Daniel Rak:
Uważam podobnie. Albo realizujemy Budżet Obywatelski w 100 proc., bo przyjęliśmy takie zasady, albo obcinamy jedną z propozycji mieszkańców. Musimy być konsekwentni. Jeśli chodzi o dalszą część wypowiedzi, nie brzydzę się żadnymi środkami, które możemy pozyskać jako samorządowcy. Te pieniądze nie mają dla mnie żadnej barwy. Mają zasilić nasz budżet, aby sprawnie realizować potrzeby szczecinecczan. Apeluję do radnych, żeby wzięli to pod uwagę w głosowaniu. To jest wynik pewnych demokratycznych wyborów i dlatego ten pomysł powinien być zrealizowany.
Uzupełniając swoją wcześniejszą wypowiedź, głos zabrał Wiesław Suchowiejko.
Budżety miast to nie tylko deszczówka i zasilanie z innych źródeł. A rolą posłów niekoniecznie jest załatwiać pieniądze dla swojego miasta, choć tak też bywa. Jestem za moratorium na cały Budżet Obywatelski. Dziś mamy sesję nadzwyczajną, ale może warto taką dyskusję podjąć i takie pytanie zadać na zwyczajnej sesji...
Na temat pomysłu pływających fontann wypowiedziała się także radna Małgorzata Kubiak-Horniatko:
O tym przedsięwzięciu mieszkańcy wypowiedzieli się rok temu. Przez ten rok wielu z nich straciło dochody, pracę, boryka się z życiowymi problemami. Może część tych niezrealizowanych wydatków z 2020 roku zawiesić? My nie wiemy, jakie ci mieszkańcy mieliby zdanie w tym roku. Wtedy dobrze się nam żyło, ale teraz ta stopa życiowa mocno się obniżyła.
Głos ponownie zabrał Daniel Rak:
Wsłuchuję się w państwa głosy i widzę dużo troski w sprawy związane z budżetem. Ale covid rozpoczął się w marcu. I głosowanie dotyczące Budżetu Obywatelskiego już odbywało się w czasie, kiedy ta świadomość na temat koronawirusa była większa. Te 180 tys. zł. nie odwróci sytuacji gospodarczej osób, które borykają się z covidem. W pełni odpowiedzialnie zaproponowałem te przesunięcia w budżecie, aby nie rozczarować tej części mieszkańców, która głosowała w BO. Nie wyobrażam sobie reasumpcji tamtego głosowania.
Na temat propozycji radnego Wiesława Suchowiejki wypowiedzieli się także radni Joanna Pawłowicz i Marcin Kaszewski. Oboje byli zgodni - trzeba w tej kwestii uszanować wolę mieszkańców.
Jako ruch obywatelski Razem dla Szczecinka od początku walczyliśmy o Budżet Obywatelski. Złożyliśmy nawet własny projekt uchwały w tej sprawie. Z tego względu nie możemy sprzeciwiać się woli mieszkańców. To by było niekonsekwentne. Dlatego radni RdS będą przeciwko wycofaniu tego zadania z projektu uchwały.
- wskazała Joanna Pawłowicz.
Na koniec Wiesław Suchowiejko podkreślił, że należy bardziej “zastanowić się, na co wydajemy pieniądze”.
W głosowaniu 5 radnych poparło propozycję radnego, by zadanie dotyczące pływających fontann wykreślić z projektu uchwały. 15 radnych głosowało przeciw.
Ostatecznie radni większością głosów przyjęli zaproponowane zmiany w budżecie. 16 radnych było za, 4 wstrzymało się od głosu. Tym samym Rada Miasta dała inwestycji zielone światło, co oznacza, że jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to już w tym roku mieszkańcy Szczecinka będą mogli podziwiać podświetlane fontanny na jeziorze.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A gondoli nie będzie? Po co komu te fontanny. Chyba po to aby straszyć ptactwo i ryby.
Czytaj ze zrozumieniem, to pomysł mieszkańców. Zaproponuj to może następnym razem twój pomysł poparty będzie przez mieszkańców Szczecinka.
To nie radni ani burmistrz wymyślili fontanny, to inicjatywa obywatelska. Dlaczego niektórzy radni chcieli oceniać lepsze i gorsze pomysły, na ten temat wypowiedzieli się mieszkańcy w glosowaniu.
Ciekawe kto miał taki zwariowany pomysł i ile na tym zarobi.
Popieram,to jest pomysł mieszkańców i szanujmy wszystkie pomysły które przeszły. Nie ma lepszych i gorszych,A Covid będzie z nami jeszcze dluuuugo.
Skoro mieszkańcy wybrali taki projekt to chyba trzeba zrealizować? Tyle smutku wokół nas,to pocieszmy chociaż oczy. Pamiętać jednak trzeba o innych ważnych sprawach w tym również o walce z pandemią.
Skoro na taki projekt w budżecie obywatelskim głosowali mieszkańcy, to powinno to być zrealizowane zgodnie z wolą mieszkańców. Pan Suchowiejko próbuje storpedować budżet obywatelski tak, jak w 2010 roku np. storpedował wystawę sprowadzonej do Szczecinka skały księżycowej no i ... wystawę zobaczyli w Częstochowie.
skała księżycowa była wystawiana w Szczecinku w latach 70tych. Skała jak skała, nic specjalnego, czy to z Ziemi czy z Księżyca.
Lepiej zajmijcie się ochroną środowiska a przede wszystkim czystym powietrzem w mieście.Głupoty zostawcie na póżniej.
PANIE BURMISTRZU może by tak pomyśleć o tych pustostanach i zrobić remont i sprzedać taniej niż nowe budowane przez deweloperów. Np.ten budynek w centrum miasta gdzie był Gryf restauracja, lub dołożyć do remontu dworca PKP.
Ja proponowałbym wykreślić z teforocznego funduszu obywatelskiego parkingi dla waskiej grupy mieszkańców na osiedlu zarządzanym przez mamę radnego Kaszewskiego.
Największym błędem PiSu było wystawienie kandydatury Joanny na burmistrza. Ona musi odejść jak Jerzy. Ich czas przeminął.
Największym problemem pisu jest fakt, że mają bardzo słabe struktury - ot i cala prawda o szczecineckim pisie
Przynajmniej było na Kogo głosować
Ile razy mamy powtarzać; to nie są żadne fontanny. To są filtry na pył, amoniak i niebieski dym.
Moim zdaniem to będzie pomnik tzw. BO. Wykwit nad wykwity. Naprawdę nie jestem przeciwko, kupuję hasło "mieszkańcy zadecydowali". OK, w historii tzw. większość rożne rzeczy zatwierdzała. Zwróciłam uwagę na inny fakt. Głos i przeciwny argument logiczny był piękny i trafny. Tak, to mieszkańcy zadecydowali o tym pomyśle, ale zdecydowali w czasie kiedy nie było epidemii! Kto ma rządzić statkiem kiedy jedzie na mieliznę tu i teraz? Mieszkańcy zeszłorocznym głosowaniem :) ? Weźcie się ludzie z BO nie ośmieszajcie.
W sumie zamiast ewentualnych rehabilitacji po-covidowych (lub tez w ich ramach) mieszkancy beda mogli podziwiac podswietlane fontanny na jeziorze. Brawo radni, ktorzy glosowali za fontannami
To głosowali mieszkańcy, nie radni, to inicjatywa obywatelska. Czy to tak trudno zrozumieć !
miejsca pracy w to trzeba inwestowac milion zlotych budzetu ob. to 10 miejsc pracy jolopy
Zawiesić pomysł do czasu "lepszych czasów". WYKREŚLIĆ POMYSŁ OŚWIETLENIA DRUGIEJ STRONY JEZIORA I ZNISZCZENIA ŚCIEŻKI PRZYRODNICZO-REKREACYJNEJ.
Mieszkańcy tak zdecydowali...ok.Szkoda tylko ze mieszkańcy nie widzą prawdziwych problemów tego miasta i nie mysla nad przyszłością.
Nic nie rozumiecie, to nie są fontanny. To oczyszczacze powietrza tworzące ścianę blokującą dostęp dla pyłów i amoniaku do centrum miasta.
Dym i smród bucha na całe miasto dzień i noc. Szczecinek to nie kurort nikt tu nie przyjedzie oglądac jeziora nowego rynku ani fontanny . Radni zejdzcie na ziemie. Całe szczęście ze jest obwodnica i mozna szybko przejechac ten śmierdzidołek.
Taka jest prawda, niestety. Szczecineckie firmy nastawione na turystykę powinny być zwolnione z podatku lub nawet otrzymywać regularne odszkodowania.
Stanisław Lem miał rację !!!