Pogoda teraz: 17°C | bezchmurnie
Reklama
W piątek (26.01) apelowaliśmy o pomoc małym psiakom, chorym na parwowirozę. Czwórka maluchów nie miała szansy na przeżycie bez dokonania transfuzji krwi od innego psa. Mieszkańcy Szczecinka oczywiście nie pozostali obojętni na nasz apel i zgłaszali się z pomocą.
Niestety, pieski, które miały zostać dawcami, były albo zbyt małe, albo za stare... Nie spełniały kryteriów, które są twarde.
- Pies, który może być dawcą krwi musi być przede wszystkim duży
- mówi Danuta Kadela, założycielka szczecineckiego schroniska dla zwierząt, obecnie prowadząca Psikątek Tośkowej Ferajny pod patronatem Fundacji Dobrych Zwierząt. To pod jej opieką znajduje się czwórka małych piesków.
- No i pozostałe wymogi, czyli zdowy, musi być szczepiony kilkadziesiąt dni wcześniej, albo ozdrowieńcem.
Nie było łatwo. Krew dla potrzebujących psiaków przyjechała aż z Kołobrzegu! Pomoc zaoferowało tamtejsze schronisko.
W efekcie krew małym pieskom została przetoczona. Mają się znacznie lepiej, ale to nie koniec walki.
- Teraz kroplówki i leki, ale idzie ku dobremu. Chcę podziękować wszystkim pomagającym ludziom, którzy mają wielkie serca dla zwierząt. Można na Was liczyć!
Przy okazji wskazać warto, że dwa z czwórki piesków są do wzięcia. Do pokoju się z pewnością nie nadadzą, bo urosną naprawdę wielkie.
Aplikacja temat.net
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Temat Szczecinecki Temat.net
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 25
- Nieruchomości 38
- Dom i ogród 37
- Motoryzacja 33
- Usługi i firmy 16
- Praca 13
- Różne 7
- Dla dzieci 5
Reklama
Reklama
A ja mam 1400 zł po 45 latach pracy fizycznej. Syn mi umarł. Ludzi stać na ratowanie psów, a nie widzą że na osiedlu innym na konieczne leki brakuje. Dorabiam, odwiedzam leżącą sąsiadkę, ale muszę żyć bardzo skromnie. Kiedyś drugi człowiek był ważny. Teraz psy mają lepiej od ludzi. Dokąd zmierza świat? Stosunek do zwierząt zastąpił międzyludzkie braterstwo. Psy wożą na badania USG, a bliska rodzina oszczędza na podstawowych produktach. Nie rozumiem. Chyba człowiek ważniejszy od psa? Chyba...
Człowieku, przecież nikt Tobie nie każe się dokładać na leczenie tych wspaniałych piesków. Jeżeli brakuje Ci na życie, to zgłoś się do instytucji, która pomaga ludziom ubogim. Psy same nie poproszą o pomoc, dlatego ludzie z sercem pomagają mniejszym braciom. Więcej życzliwości, a mniej jadu, to może ktoś i Ciebie Człowieku dostrzeże. Miłego dnia.
Uratować pieski. Ludzi do eutanazji i skrobanek.