
Jak informowaliśmy, wielu mieszkańców nie chce, by do Szczecinka, do budynków po byłym “Elmilku” trafiały odpady niebezpieczne. Mieszkańcy osiedla Leśne i Raciborek napisali w tej sprawie do Urzędu Miasta specjalną, protestacyjną petycję. Ich pismo pozostanie jednak bez rozpatrzenia. Dlaczego?
Przypomnijmy, że wspomniane pismo dotyczyło zablokowania planowanego przedsięwzięcia, polegającego na zmianie sposobu użytkowania części budynków na punkty zbierania i składowania odpadów niebezpiecznych na działkach nr 12/3 i 12/5 obręb 21 w Szczecinku (byłe zakłady Elmilk). Petycja została złożona w szczecineckim ratuszu 6.07.
Uważamy, że planowane przedsięwzięcie będzie stanowić poważne zagrożenie dla naszego zdrowia. Wnosimy, aby ostateczna decyzja była poprzedzona: dokładnymi badaniami i oceną oddziaływania na środowisko przez specjalistyczne jednostki państwowe
- można było przeczytać w petycji.
Jaką odpowiedź od ratusza otrzymali mieszkańcy osiedla Leśne i Raciborek? Na stronie Urzędu Miasta w Szczecinku czytamy:
"Wniesiono petycję dotyczącą protestu mieszkańców w sprawie zablokowania planowanego przedsięwzięcia polegającego na zmianie sposobu użytkowania części budynków na punkty zbierania i składowania odpadów niebezpiecznych. Zgodnie z art. 4 ust. 2 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 11 lipca 2014r. (Dz. U. z 2018r. poz. 870) petycja powinna zawierać oznaczenie podmiotu wnoszącego petycję, a w przypadku gdy wnoszącym jest grupa mieszkańców należy wskazać osobę reprezentującą podmioty wnoszące petycję oraz wskazanie miejsca zamieszkania lub siedzibę wnoszącego petycję oraz adres do korespondencji.
Wniesione pismo nie zawiera wyżej wskazanych danych, zatem zgodnie z art. 7 ust. 1 ww. ustawy petycja pozostaje bez rozpatrzenia".
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wybraliście burmistrza to macie.
i znów arogancja władzy i urzedników szukajacych przyczyny aby nic nie robic.Prawdziwy burmistrz zamiast oddalać petycję bez rozpatrzenia skorzystałby z telefonu i znalażł kogoś kto w ciagu jednego dnia zorganizowałby usniecie braków, Ale lemingi z PO uwazaja się za cos lepszego i traktują zwykłych mieszkańców jako cos gorszego i niewartego nawt zajmowania sie nimi
No to złóżcie skargi indywidualnie i zasypcie ich papierem. Ratusz będzie musiał dać każdemu odpowiedź osobno. Zrobicie im zator na obradach. przykładowo 500 skarg i 500 osobnych punktów pod obrady do rozpatrzenia. Jak rozpatrzą hurtowo to będzie można ich zakwestionować.
Radni powiatowi również zlekceważyli podpisy kilkuset osób, aby chronić środowisko naturalne na jeziorze Dołgie. Smrody ze składowiska odpadów przeszkadzają, jeżdżący na skuterach z hukiem i pozostawianiem plam ropy na wodzie nie przeszkadzają?
Brawo! Super pomysł !
Tzw. Ściekami sam osobiście się zajoł bo to koło sójczego i trzesieki. A tu zamiast udziom z innych okolic pomóc to ma gdzieś. O pierdoły się czepia w piśmie. A nie bierze pod uwagę ogółu sprawy. Ale jak to się mówi. Mata co żeście wybrali. Po w Szczecinku Wam się zachciało.
Jaki problem trzeba zaprosić telewizję TVN Polsat rozjaśnić umysł Burmistrzowi jak ma gdzieś mieszkańców Szczecinka