Reklama

Orzeł nie utonął w Wielimiu

Temat Szczecinecki

10/10/2010 18:36

Wielim – Orzeł Wałcz 1:3 (1:2)
Wieliczko 27’(karny) / 3’, 15’ i 85’-?
Czerwona kartka –Wieliczko 62’
Wielim:- Gruszka – Kłos, Ochocki, Gogół, Werbiński, Grzelak(55 Mika), Drab, Jabłoński, B. Gersztyn(85 Kwiecień), Wieliczko, W. Gersztyn.
Okazało się, że graczom Wielimia zapału i entuzjazmu starczyło tylko na mecz w Karlinie rozegrany tydzień wcześniej. Prawdą jest też to, że Sokoła i Orła dzieli spora różnica umiejętności. Tymczasem jeszcze kibice dobrze nie usadowili się na trybunach, a już goście po błędach szczecineckich obrońców objęli prowadzenie. Kilkanaście minut później, po ładnie rozegranej akcji, goście prowadzili już 2:0. Wtedy też trochę lepiej zaczęli grać miejscowi, którzy stworzyli sobie kilka dobrych okazji do strzelenia gola, ale wciąż szwankowała skuteczność. W 27 minucie po faulu na Wojtku Gersztynie, arbiter tego meczu podyktował rzut karny przeciwko drużynie z Wałcza. Bezbłędnym wykonawcą był Łukasz Wieliczko i wydawało się, ze gospodarze uchwycili bliski kontakt z rywalami. Warto tu zaznaczyć, że Wieliczko 35 minut później stał się negatywnym bohaterem ekipy Wielimia, bowiem za brzydki faul obejrzał czerwony kartonik i osłabił swoją drużynę. Mimo osobowego osłabienia, wielimowcy starali się dotrzymywać kroku rywalom, ale ci z minuty na minutę uzyskiwali przewagę. Potwierdzili ją jednak dopiero w 85 minucie, kiedy za faul w polu karnym Wielimia z rzutu karnego zdobyli trzeciego swojego gola. Goście wygrali zasłużenie, a osłabieni gospodarze (brak P. Jakimca i P. Spryszyńskiego) tylko samych siebie mogą winić za porażkę. (zp).