Reklama

Orły bieliki w Nadleśnictwie Szczecinek. Kolejne strefy ochronne

02/08/2021 08:57

Dzięki wiosennym obserwacjom leśniczych z leśnictw Buczyny i Jeziory, szczecineckie lasy wzbogaciły się o nowe strefy ochrony ostoi największych z naszych ptaków szponiastych - bielików - informuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Szczecinku.

 

Na terenie Nadleśnictwa Szczecinek znajduje się 7 stref ochrony ostoi: nowoutworzona strefa dla bociana czarnego,  jedna dla orlika krzykliwego i pięć dla bielików. Miejsca, które stanowią ostoję są objęte ustawowym zakazem wstępu, po to by zapewnić zwierzętom spokój, który jest im niezbędny do wyprowadzenia lęgu. Dokładna lokalizacja stref ochrony jest objęta tajemnicą, żeby nie niepokoić ptaków naszą obecnością. Jeśli więc traficie w lesie na tablice dot. ostoi zwierząt, to w trosce o ptaki nie spacerujcie w tych rejonach.

W przypadku znalezienia nowych stanowisk uruchomiona zostaje procedura ustalenia strefy ochrony, którą powołuje Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Takie wyłączenie terenu wokół gniazda jest niezbędne, żeby zapewnić rodzicom warunki do szczęśliwego wyprowadzenia lęgu. Ochrona okresowa obowiązuje w określonych terminach i dla gatunków takich jak bocian czarny, bielik czy orlik wynosi 500 m. Miejsca, które stanowią ostoję są objęte ustawowym zakazem wstępu, a wszystko po to żeby zapewnić zwierzętom spokój, który jest im niezbędny do wyprowadzenia lęgu.

 

Bielik to największy lęgowy ptak drapieżny w naszym kraju. Rozpiętość jego skrzydeł dochodzi do 2,5 m, a waga dorosłych samic, które są nieco większe od samców, sięga 6 kg. Gniazdo bielików to okazała konstrukcja posadowiona najczęściej na wytrzymałym starym drzewie, zbudowana z dość grubych kawałków drewna. Jedno gniazdo wykorzystywane jest przez parę przez wiele lat, a jego masa może dochodzić nawet do 1 tys. kg. Pokarm bielików stanowią ryby oraz ptaki wodne, nie gardzi również ssakami i padliną. Ptaki osiągają dorosłość w wieku ok 4-5 lat. Jeszcze na początku XX w. bielików w Polsce było mało, zaledwie ok. 20 par lęgowych, a gatunek uznano za wymierający. Z tego względu w 1952 r. minister leśnictwa wydał rozporządzenie, dzięki któremu bieliki były pierwszym gatunkiem ptaków szponiastych objętym ochroną w naszym kraju. Właśnie dla bielików w latach 70. XX zaczęto tworzyć strefy ochronne.

Polska jest trzecia pod względem liczebności populacja bielika w Europie, po Norwegii i europejskiej części Rosji. Obecnie, po dziesięcioleciach ochrony, liczebność bielika w Polsce szacuje się na około 1000-1400 par.

 

info: RDLP Szczecinek, foto: Paweł Dobies
 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Lasy Pokazowe aka Znajomościow - niezalogowany 2021-08-02 17:30:37

    Kolejny przykład działań na pokaz w ramach tak zwanej ,, ochrony środowiska" Na prawdę myślicie że takie bieliki obchodzi czy postawicie im 500 m ochrony strefowej czy 200 ? No ludzie Nie ma żadnych potwierdzonych naukowych badań odnośnie tego by wprowadzanie takich stref miało jakikolwiek sens Więc jest to typowe działanie na pokaz takich urzędasów którzy udają że coś robią w imie OŚ lub narzucone z góry przez UE Albo coś jest całkowicie pod ochroną albo wgl A osobiście jestem zdania że powinno się wycofywać z takiego typu praktyk ochron roślin czy zwierząt A powód jest prosty : zwiększacie takimi działaniami popyt na kłusownictwo i nielegalne zbiory rzadkich gatunków roślin I to jest właśnie przykład również na to jacy ludzie są zatrudniani w spółkach LP Ci pseudoekolodzy gdyby dinozaury nie wymarły wprowadzili by takie ,,ochronne strefy " tłumacząc się ochroną środowiska a ludziom tacy quasi-rzecznicy dawali by wspaniałomyślne rady żeby trzymać sie z daleka ( face palm) Zresztą przykładów nie musicie szukać daleko Ostatnia nawałnica , co zrobili ? Zamknęli tą część lasu w obawie o niebezpieczeństwo, jakie niebezpieczeństwo powalonych drzew ? Traktujecie wszystkich ludzi jak dzieci A może znaleźli by sie ludzie z okolic którzy chętnie by sporządzili jakiś dokument np pokazujący jakie skutki niesie za sobą monokulturowość, brak ścian lasu itp A może i tacy którzy chcieli by zwyczajnie pomóc ? A co z gałęziarzami ? Myślę że oni bardzo chętnie zajęli by się takim nie nadającym się na porządny asortyment surowcem Komedia, teraz tylko czekać na jesień aż wprowadzicie kolejny zakaz wstępu do lasu powołując sie na rzekomą nową odmiane wirusa sosnowo- grzybowego ( face palm)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do