Opału jest pod dostatkiem, ale drogi

Ruszył sezon grzewczy. Noce są coraz chłodniejsze, a ciepłe letnie dni, odeszły już w zapomnienie.
    Na składach opału ruch jest jeszcze niewielki. Dziś (2.10) zajrzeliśmy do Składów Opałowych „Klasyka” przy ul. Wiśniowej i „Konkurent” przy ul. Dworcowej. Oba składowiska dysponują pełnym asortymentem towaru do spalania w piecu – kilkoma gatunkami koksu, węgla i drewna. Sprzedają też opał na raty, nawet na worki. Oczywiście, zapewniają również jego dowóz pod wskazany adres.
    Niestety, ceny opału do tanich nie należą, ale jak nas zapewnili właściciele składów, nie powinno go zabraknąć. Czy zimą będą podwyżki cen? Zdaniem szefa „Konkurenta” tak, ale niewielkie. Co najwyżej 20-40 zł na tonie, żeby wyrównać do ubiegłorocznych cen. No chyba, że nawiedzi nas syberyjska zima bądź jakieś problemy w kopalniach. Niestety, tego i tego nie można wykluczyć.
    Ceny? Wysokie. Za tonę miału opałowego musimy zapłacić od 550 zł w „Konkurencie” do 580 zł w „Klasyce”. Z kolei węgiel, tzw. orzech kosztuje od 650 do 750 zł w „Klasyce” do 670 do 740 w „Konkurencie”. Do kupienia jest również tzw. groszek ekologiczny (ludzie kupują go w coraz większych ilościach) – od 750 zł w „Konkurencie” do 880 zł za tonę w „Klasyce”.
    Koks już dawno przekroczył przysłowiową granicę rozsądku. Tzw. groszek, średni i gruby to konieczność wysupłania z kieszeni (w „Klasyce”) odpowiednio: 900, 1180 i 1380 zł. Dużo taniej jest w „Konkurencie” – od 690 do 800 zł za tonę. Skąd tak znaczna różnica? – Ja mam ceny tegoroczne, one są dużo niższe – wyjaśnia nam szef „Konkurenta”. – W tym roku na koks jest dużo niższe zapotrzebowanie. Huty już nie kupują go w takich ilościach jak jeszcze rok temu. Chińczycy też mocno spuścili z tonu. Szczecineckie składy opałowe posiadają również pełny asortyment drewna. Cenniki opału możecie Państwo obejrzeć na zdjęciach. (sw)