Reklama

Oni byli tu pierwsi. O pierwszych polskich wójtach i sołtysach w Gminie Szczecinek tuż po przejściu frontu na terenie Pomorza, część I

06/02/2022 10:22

Dzięki dokumentom pochodzących z pierwszych lat powojennych, w tym odcinku naszego historycznego cyklu piszemy o pierwszych po wojnie polskich sołtysach z terenu gminy wiejskiej Szczecinek. W Archiwum Państwowym zachował się protokół z pierwszego zebrania sołtysów z listą nazwisk.

Na podstawie zebranych i udostępnionych redakcji przez Dariusza Trawińskiego dokumentom z IPN i AP przybliżamy ich sylwetki. Niestety, nie do wszystkich potomków lub choćby dokumentów urzędowych tych osób udało się dotrzeć.

 

Zebranie z udziałem „pana majora”

Sporządzony 27 marca 1945 r. protokół jest pierwszym polskim tego typu urzędowym dokumentem. Dotyczy zarządzonego przez sowieckiego komendanta wojennego zebrania sołtysów z terenu pow. szczecineckiego. Zebranie odbyło się w ratuszu.

Wzięło w nim udział 90 sołtysów i burmistrzów. Liczba wydaje się cokolwiek zawyżona. Sporządzony 10 kwietnia kolejny protokół z kolejnego zebrania wylicza: Obecni – wójtów i sekretarzy narodowości polskiej – 3, wójtów narodowości francuskiej – 1, sołtysów i sekretarzy narodowości polskiej – 11 w tym jeden Ukrainiec, sołtysów narodowości niemieckiej – 32.

Czytamy w protokole: Zebranie zagajone zostało w imieniu komendanta miasta i powiatu szczecineckiego przez pana majora Stakun, który w swym przemówieniu określił cele i zadania. Pan major zwraca uwagę na zebranych na konieczność przeprowadzenia w całości wiosennego zasiewu, ażby w ten sposób zagwarantować możliwość wyżywienia tutejszej ludności dostarczenia oznaczonych ilości produktów na potrzeb armii.

Jak zapisał protokolant: W dalszym ciągu pan major wskazuje na konieczność zorganizowania władz miejscowych, zaznaczając iż każdemu obywatelowi, który będzie lojalnie ustosunkowywał się do władz wojskowych i cywilnych gwarantuje się zupełne bezpieczeństwo, gdyż Armia Czerna nie jest wrogo usposobiona wobec narodu niemieckiego, a tylko przeciwko hitleryzmowi.

Z kolei zabiera słowo starosta powiatu ob. Murakowski, który podaje do wiadomości zebranym, iż stosownie do decyzji konferencji krymskiej naczelnych mężów stanu państw sprzymierzonych tereny po Odrę włączone zostają do państwa polskiego.

Obywatel starosta podkreśla z naciskiem, iż od nowych podwładnych organów jak również obywateli miejscowego powiatu wymagać będzie bezwzględnego posłuszeństwa, wszelkie zaś sabotaże będzie surowo karał.

Starosta poleca burmistrzom (sołtysom) organizowanie biur w gminach i dostarczanie do starostwa dwa razy w tygodniu sprawozdań.

Ponieważ do pracy na roli brakowało zarówno ludzi jak i rekwirowanych przez Armię Sowiecką koni „pan major” udzielił zebranym sołtysom takiej oto rady:

Jako siłę pociągową do robót na polu należy używać krów. W Rosji Niemcy zaprzęgali kobiety do pługów.

 

Śmierć za aparat fotograficzny

Z protokołu zebrania z 10 kwietnia: Bez zezwolenia komendanta nie wolno wydawać ani bydła ani żywności. Był taki wypadek, że za zabranie żywności 12 ludzi zamknięto. O ile przyjdzie wojsko rekwirować, nie wolno się chować, ponieważ myślą, że nikogo na gospodarstwie nie ma i zabierają wszystko co pod ręką wpadnie.

(...) Następnie mówca nadmienił, że bezapelacyjnie muszą oddać broń, radia i fotoaparaty. Ten rozkaz był nieściśle wykonany i tylko jeden sołtys wykonał swój obowiązek. O ile gdzieś znajdzie się broń lub radioaparaty będzie karany nawet karą śmierci, jak również sołtys zostanie pociągnięty do odpowiedzialności.

W przeciągu 3 dni od daty zebrania sołtysów musi być oddana wszelka broń, foto i radioaparaty oddane w Komendanturze rosyjskiej w Szczecinku względnie w Gramenz, Berwalde, Tempelburg i Ratzebur.

 

Brak ludzi

Kolejny dokument dotyczy charakterystyki niektórych wsi ówczesnego powiatu szczecineckiego.

Lothin (dz. Lotyń) – wieś zajmuje 7000 mórg, brak ludzi i koni. W gminie znajduje się ok. 50 ludzi i 6 koni.

Flederborn (dz. Podgaje) – w tej gminie odbyła się wielka wojna, leży moc trupów ludzkich i końskich. Nie ma ludzi żeby mu pomagali przy uprzątaniu wsi, ponieważ musi oddać do prac wojskowych. Pozostało tylko 7 starych mężczyzn i 29 kobiet.

Lübgust (dz. Lubogoszcz)– wieś zupełnie zniszczona. Ludzie mieszkają po chlewach. Mieszkańców jest na razie ok. 70 a wieś posiadała 400 mieszkańców. W ciągu 8 dni chowano trupy. Jedna trzecia ziemi leży ugorem ponieważ nie mają koni ani ludzi. Gospodarze nie mają ziarna pod zasiew. W okolicy znajduję się wielka ilość broni i w ciągu dwóch dni jest niemożliwe, aby to wszystko pozbierać.

Alt Hütten (dz. Sitno) - 26.03.45 zebrano z gminy 20 koni i 70 krów przez podwody. Posiada motory na benzol, brak jedynie materiału pędnego.

Streitzig (dz. Trzesieka) – położony 3 km od miasta obszar 346 mórg. Iwańczuk Piotr pracuje w Niemczech od roku 1939 jako niewolnik wojenny. Obecnie zajmuje stanowisko burmistrza tej wsi. Użala się, że stale zabierają mu konie i żywność (wprawdzie sprawców nie wymieniono, ale chodzi o żołnierzy sowieckich – dop. red.). Wieś ta znajduje się w dobrym stanie. Parę polskich rodzin jest już osiedlonych.

Thurow (dz. Turowo) – obszar 12000 mórg z tego 400 jest jeszcze do uprawiania. Brak ludzi.

Dick (dz. Dziki) – 3600 morg w całej gminie znajduje się troje starych mężczyzn i 5 koni. Posiada traktory tylko, że są odwleczone w inną gminę, ale za pozwoleniem p. pułkownika może sprowadzić je z powrotem.

Gr. I Kl. Küdde (dz. Gwda Mała i Wielka) – 14000 mórg na całym obszarze znajduje się 15 koni nie posiada krów jedynie chore i to aż 500 sztuk.

 

Pierwsze zebranie sołtysów

Kolejne zabranie sołtysów odbyło się 22 kwietnia 1945 r. Ze sporządzonego protokołu możemy wyczytać, że zwołane zostało na wniosek wójta gminy. Niestety, nie podano jego nazwiska. Najprawdopodobniej w tym czasie wójtem Gminy Szczecinek był już Lechosław Ullrich – członek zwalczany przez komunistów z PPR Stronnictwa Ludowego

Już na samym początku zebrania nie mogło się odbyć bez propagandowej formułki o „bohaterskiej Armii Czerwonej”.

(...) Wójt otworzył posiedzenie uroczyście sławami zachęty, braterskiej współpracy nad odbudową Polski wyzwolonej bohaterskim męstwem Armii Czerwonej, aby pracą dla dobra ogółu stworzyć silny fundament przyszłości i niezmąconego pokoju.

Lista obecności sołtysów: Antoni Malicki – Splitnitz (przekręcona nazwa Soltnitz – dz. Żółtnica), Antoni Wiśniewski – Labenz (dz. Łabędź nieistniejąca już wieś pomiędzy Dzikami a Jeleninem), Włodzimierz Bojko – Mössin (dz. Mosina), Piotr Pwańczuk – Streitzig (dz. dzielnica Szczecinka Trzesieka), Wilhelm Jeziorski – Persanzig (dz. Parsęcko), Bolesław Schulz – Thurow (dz. Turowo).

Sołtysi niemieccy: Gustaw Rohlof – Kucherow (dz. Kucharowo), Helmuth Utke – Dahrberg Graben, Albert Bruchert – Gr. i Kl. Küde (dz. Gwda), Willi Wittmann – Münchowshof (dz. Miękowo), Erich Peters – Trabehn (dz. Drawień)

W dalszym ciągu omawiano sprawę tablic sołeckich. Jednogłośnie oświadczono ażby Urząd Gminy postarał się o tablice dla wszystkich wiosek (...)

 

Wójt Lechosław Urllich

Z zachowanych dokumentów nie wiemy, kiedy Lechosław Ullrich został wójtem Gminy Szczecinek. Z pierwszych powojennych miesięcy zachowała się jedynie notatka urzędowa sporządzona przez Urząd Gminy w Poddębicach.

 Rada Narodowa Gminy Poddębice zaświadcza, że ob. Ullrich Lechosław ur. 13.11.1912 r. w Buku zamieszkały we wsi Rodrysin tut. Gminy zachowywał się pod względem lojalności do Narodu i Państwa Polskiego w czasie okupacji niemieckiej nienagannie. Ob. Ullrich Lechosław jest Polakiem Poddębice 23 III 1945 r.

Wniosek o przyjęcie do służby w Urzędzie Pełnomocnika Rządu Tymczasowego RP na Okręg Pomorze Zachodnie nosi datę 25 lipca 1945 r. Lechosław Ullrich swoje stanowisko musiał objąć znacznie wcześniej, o czym świadczy spisane pomiędzy wójtem a burmistrzem 15 czerwca 1945 r. porozumienie w sprawie zmiany granic administracyjnych Szczecinka.

Tamże czytamy m.in. Z odbytej konferencji porozumiewawczej (...) w sprawie dotyczącej wydzielenia przynależności terytorialnej gminy Szczecinek od miasta uchwalono co następuje: wieś Karolinenthal, Steinthal, Schönthal, Lippenhoff, Horngut, Friedrichschoff i Stadtwald zostają wyłączone z gminy wiejskiej Szczecinek i przechodzą do gminy miejskiej Szczecinek. Dotychczasowi sołtysi z urzędu Gminnego pełnią funkcję dla gminy miejskiej do czasu wyboru nowych sołtysów w wyżej wymienionych wioskach.

30 sierpnia 1945 r. L. Ullrich został aresztowany. Z milicyjnej księgi zdarzeń pod tą datą widnieje następujący zapis: Nadużycie władzy w czasie pełnienia obowiązków wójta w Gminie Szczecinek z dopiskiem do Sądu Grodzkiego.

Już na drugi dzień po aresztowaniu, pełnomocnik rządu Stanisław Górski mianował tymczasowo na jego następcę dotychczasowego sekretarza Stefana Wolframa.

Ostatni dokument dotyczący L. Ullrlicha wydany został prawdopodobnie w 1948 r. (brakuje daty) a dotyczy usunięcia go z PPS. Jest to częściowo wypełniony druczek Polska Partia Socjalistyczna Komitet Wojewódzki w Szczecinie (...) Plenum WK-PPS na wniosek PK=PPS w Szczecinku z dnia .... po rozpatrzeniu sprawy członka Partii tow. Ullrich Lechosława (...) stanowisko w Partii b. sekretarz Koła, stanowisko w zawodzie kasjer, na podstawie Rady Naczelnej z dnia 22 września 1948 postanowiło (...) o wydaleniu z szeregów partii za odchylenie prawicowo – nacjonalistyczne.

 

Wójt Stefan Wolfram

W tym czasie tego rodzaju zarzuty formułowano hurtowo o czym świadczy bliźniaczy druczek o wydaleniu z PPS Stefana Wolframa – jak to ujęto za wrogie nastawienie do jednolitego frontu. Tak jak w przypadku L. Ullrlicha nie pofatygowano się nawet na napisanie daty wydalenia z partii.

 

S. Wolfram był sekretarzem Gminy Szczecinek. Z zaświadczenia wydanego przez Starostę Powiatowego 3 maja 1945 r. (...) Wyżej wymieniony ma prawo jazdy w powiecie Szczecinek zaprzęgiem konnym lub rowerem. Prosi się wszelkie władze o nieutrudnianie mu w jego czynnościach służbowych.

Z pisma (31 lipca 1945 r.) Stanisława Górskiego Pełnomocnika Rządu na Obwód Szczecinek adresowanego do Stefana Wolframa: W związku z aresztowaniem wójta Gminy Szczecinek poruczam obywatelowi pełnienie obowiązków wójta gminy Szczecinek do chwili podjęcia ostatecznej decyzji w sprawie ob. Ullricha na podstawie wyników dochodzenia i orzeczenia sądowego.

S. Wolfram na wójtowskim krześle długo miejsca nie zagrzał. Zwolniono go już 17 września 1945 r.. Stało się to za przyczyną samego zainteresowanego.

Oto fragmenty jego podania z 27 sierpnia: Uprzejmie proszę o zwolnienie mnie z zajmowanego dotychczas stanowiska (...) Jako człowiek sterany skutkami wojny nie jestem obecnie przez czas jakiś zdolny do pracy na zajmowanym stanowisku (byłem wysłany na roboty do Niemiec w okresie 20 X 1942 do 30 IV 1943).

 Poprzednio tj. z chwilą wybuchu wojny byłem zatrudniony w Wydziale Plantacji Miejskich w Łodzi w różnym charakterze jako pomoc w ślusarni, stolarni, kuźni itp. Po powrocie z Niemiec pracowałem w Łodzi do dnia 29.7.1944 (...) w obawie przed gestapo za przekroczenie granicy udałem się do Generalnego Gubernatorstwa i przebywałem tam aż do wyzwolenia Polski.

Po objęciu stanowiska sekretarza gminy, zmuszony byłem zając małe gospodarstwo we wsi Żółtnica ażeby nie dopuścić do przymierania głodem dzieci (...) Wieś Żółtnica jest położona od zarządu gminnego ok. 10 km i dla mnie już niemłodego steranego życiem inwalidy bez nogi, niemożliwe jest dojeżdżanie do pracy tym bardziej, że na tutejszych terenach są stale opady deszczu, niemal codziennie wskutek czego jestem stale narażony na utratę zdrowia.

Wieś Żółtnica położona jest za lasem miejskim, w którym to są stale napady na ludzi przechodzących i przejeżdżających, a ja mając rodzinę na utrzymaniu (...) codziennie jestem narażony na ewentualne niebezpieczeństwo częstokroć jadąc samemu wcześnie rano i po pracy późnym wieczorem (...)

 

Wójt Stanisław Jędrzejowski

Ze sprawozdania pracy operacyjnej szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Państwowego w Szczecinku:

Jędrzejowski Stanisław ul. Mierosławskiego 11 sekretarz Urzędu Powiatowego – sprawa ewidencyjno-obserwacyjna prowadzi sprawę (...) założenie sprawy jego wroga przeszłość i obecna postawa (...) Sanacyjny oficer w stopniu kpt. żandarmerii podczas okupacji człon. AK (przekreślona nazwa – dop. red.) po wyzwoleniu był w SL, skąd został wydalony za wrogą propagandę podczas wyborów w 1946 r., agitował ludność by głosowała za Mikołajczykiem.

 

Stanisław Jędrzejowski otrzymał tymczasową nominacją na wójta 17 września 1945 r. po rezygnacji z tej funkcji Stefana Wolframa. Zarówno poparcie ze strony pochodzącego z tego samego ugrupowania wicestarosty Jerzego Opla, jak i życiowe dokonania Jędrzejewskiego, były ością w gardle komunistycznego aparatczyka I sekretarza Komitetu Powiatowego PPR Witolda Leskiego. Awans na tak wysokie stanowisko samorządowe, bez poparcia PPR oznaczał jedno – zwolnienie z pracy przy najbliższej okazji.

Nic też dziwnego, że 18 stycznia 1946 r. (nominacja na „rzeczywistego wójta” została podpisana 28 grudnia 1945 r.) wójt Jędrzejowski zabezpieczył się przed nagłym zwolnieniem podpisując dość niezwykłej treści „deklarację – zobowiązanie”:

Ja niżej podpisany zobowiązuję się, iż bez pisemnego uzasadnionego wniosku o zwolnienie i bez decyzji zwierzchnictwa uprawnionego do zwolnienia zajmowanego stanowiska nie opuszczę. 18 stycznia 1946 r.

9 września 1947 r. pierwszy sekretarz Komitetu Powiatowego Polskiej Partii Robotniczej Witold Leski donosił: (...) Wójt Gminy Szczecinek ob. Jędrzejowski z SL jest typowym reakcjonistą i musi być zmieniony. Po za tym jest on głównym doradcą wicestarosty, z którym praca w Starostwie Powiatowym jest bardzo ciężka. Nastawienie SL ich instruktorów powiatowych a nawet instruktorów Zarządu Głównego SL jest negatywne w stosunku do naszej partii. Wystąpienia członków SL na różnych gminach powiatu są zgodne co do myśli przewodniej, że chłop nie może i nie powinien być w PPR. Jego miejsce jest w SL. Te jednomyślne wystąpienia członków SL, świadczą o zorganizowanej akcji odgórnie.

 

Ze sprawozdania instruktora propagandy przy Komitecie Powiatowym PPR: Dnia 26 IX 1948 r. miały miejsce odprawy na grupowo zebranych grom. pow. szczecineckiego po linii referowania „Walki klasowej na wsi i spółdzielni produkcyjnych” (...) W myśli instrukcji Komitetu Wojewódzkiego zostały w niedzielę 26 IX obsłużone koła gromadzkie w 21 punktach (...).

 Jak rozumieją zagadnienie walki klasowej członkowie partii mało i średniorolni chłopi. Tow. Dziedzina z gromady Parsęcko mówi o wejściu S. L-owcu, który odnosi się do chłopa, który udaje się do niego w sprawach służbowych w następujący sposób: Wynoście się bo robicie tu smród. Potwierdzają to też inni. Proszę o zmianę wójta o obsadzenie tego stanowiska członkiem naszej partii o poglądach demokratycznych który nie gardziłby chłopami.

Tow. Lewandowski z Sitna podnosi sprawę uaktywnienia walki klasowej na wsi z wyzyskiwaczem wiejskim. (...) Poszczególni członkowie muszą być czujni na wszystko co się dzieje dookoła. (...) Tow. Pawłowski rolnik na 2,5 ha z tejże gromady mówi o kułactwie nawet wśród członków naszej partii.

 

Fragmenty napisanego własnoręcznie przez Stanisława Jędrzejowskiego życiorysu: Urodziłem się 29 IV 1889 r. w Kosowach pow. Kolbuszowa. Po ukończeniu szkoły średniej i zdaniu egzaminu dojrzałości obrałem początkowo zawód nauczycielski (w Przemyślu – dop. red.) z równoczesnymi studiami.Z chwilą wybuchu wojny światowej powołany zostałem do służby wojskowej gdzie ukończyłem szkołę oficerską i przepracowałem cała kampanię wojenną aż do 1921 r.

W tym miejscu S. Jędrzejowski pominął okres związany z walką o niepodległość Polski oraz wojnę polsko-bolszewicką.

 Po zawarciu pokoju będąc w stopniu podporucznika zastałem zakwalifikowany przez Ministerstwo Spraw Wojskowych do służby zawodowej w Wojsku Polskim. Obrawszy ten zawód (...) dalsze studia wojskowe i służyłem czynnie do 1935 r. (...) Po odbyciu praktyki samorządowej (...) przydzielony zostałem do Junackich Hufców Pracy w Warszawie kształcąc młode pokolenie, gdyż miałem za sobą pracę społeczną i historyczną wydając w 1933 r. pracę historyczną „700 lat walki o Pomorze - potomkowie Hagena nad Wisłą” Na tym stanowisku pozostałem do 1939 r.

Z chwilą wybuchu wojny zamieszkałem cały czas w Warszawie pracując na kawałek chleba zajmując się handlem względnie pracowałem w prywatnych przedsiębiorstwach. Cały ten okres był dla mnie wielką męką, gdyż żyłem w obawie, że każdej chwili będę aresztowane ponieważ byłem na indeksie za moje wydawnictwo. (...) Z chwilą wybuchu powstania udało mi się 23 sierpnia 1944 ujść szczęśliwie z miasta i po wielkich trudach i tułaczce – etapami udałem się do Piotrkowa Tryb. Gdzie przebywałem do maja 1945 r. stąd wyjechałem skierowany przez PUR tamtejszy na ziemie zachodnie. Po przebyciu do Szczecinka skierowałem się do służby samorządowej (...)

Jak wynika z listy wypłat za maja 1946 roku w tym czasie Zarząd Gminy Szczecinek pracowało 7 osób. Byli to Stanisław Jędrzejowski – wójt, Stefan Wolfram – sekretarz, Stefania Henker, Mieczysław Akucewicz, Irena Szerszeń, Piotr Bernatowicz i Piotr Rosa.

Wykaz wójtów sołtysów i sekretarzy i Gminy Szczecinek:

Stanisław Jędrzejewski - wójt, Augustyn Jachmowicz, Władysław Dolniak - sołtys Dalęcina, Józef Bogucki – sołtys wsi Długie, Stanisław Kolaszyński – sołtys Gałowa, Ignacy Dolegowski – sołtys Gwdy Wlk., Edward Grygorowicz - sołtys Gwdy Małej, Roman Naprawa - sołtys Mosiny, Ludwik Gizielski - sołtys Kucharowa, Władysław Próchniak - sołtys Parsęcka, Jan Marzęda – sołtys Sitna, Leon Bajer – sołtys Trzebinia (dz. Drawień), Władysław Oblakowski - sołtys Turowa, Stefan Węcławski - sołtys Zieleń (dz. Wojnowo), Jan Oleksy - sołtys Żółtnicy.

Obok nazwisk sołtysów widnieje partyjna przynależność. Jak się okazje w tym czasie do PPR należał jedynie sołtys Gwdy, a pozostali do SL lub bezpartyjni. Stronnictwo Ludowe (SL) swój rodowód miało jeszcze z okresu przedwojennego, ale po wojnie część działaczy chłopskich, współdziałających z komunistami, zorganizowała własne struktury partyjne przyjmując tę samą nazwę.

Latem 1945 r. do SL należało ok. 200 tysięcy osób. Po ucieczce Stanisława Mikołajczyka - SL z ugrupowaniem PSL-Lewica stanowiło trzon późniejszego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego.

                                                 

dokumentacja: Dariusz Trawiński
tekst: Jerzy Gasiul

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Stefano - niezalogowany 2022-02-07 21:56:10

    Łabędź leżał między Dzikami a Sitnem przy samej drodze, nie tak jak w tekście Jeleninem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do