
Minęło już blisko 65. lat od zakończenia działań wojennych w 1945 roku. Wędrowiec przemierzający turystyczne szlaki Pojezierza Drawskiego z pewnością trafi na schrony bojowe, których w okolicach Szczecinka nie brakuje. Są to pozostałości po umocnieniach potężnego Wału Pomorskiego. Kiedyś broniły dostępu do Berlina. Teraz stanowią atrakcję turystyczną.
Przy ulicy Kościuszki, vis a vis byłego pola namiotowego i kempingu, znajduje się jeden z największych na Pomorzu – zachowany niemal w całości – poniemiecki bunkier. Mimo zniszczeń (dokonanych już po zakończeniu wojny) do dzisiaj można podziwiać jego ogrom. Wchodził w skład najpotężniejszych schronów bojowych w pasie umocnień Pommerstellung.
Przez lata okazały bunkier popadał w ruinę. Teraz, za sprawą Szczecineckiej Grupy Rekonstrukcyjnej, ma szansę odzyskać dawny blask i pierwotne przeznaczenie.
SzGR jest częścią Stowarzyszenia Aktywnej Turystyki 4 x 4 Szczecin. Pasjonaci militarnej przeszłości Pomorza Zachodniego czynią wiele, by uratować od zagłady ocalałe jeszcze umocnienia Wału Pomorskiego. Niedawno wzięli się za porządkowanie naszego bunkra. Jego wnętrze jest sprzątane, usuwane są niebezpieczne elementy metalowe oraz uzupełniane betonowe ubytki. Niebawem na budowli staną zrekonstruowane elementy militarne. Cel Grupy jest stworzenie na terenie bunkra mini muzeum historyczno – wojskowego. Wiadomo też, że w podobny sposób pasjonaci historii zamierzają uporządkować inne tego typu obiekty zlokalizowane w okolicy Szczecinka.
Członkowie SzGR, których spotkaliśmy przy pracach w bunkrze, powiedzieli nam, że każda para rąk do pracy się przyda. Dowiedzieliśmy się również, że w przyszłoroczne wakacje do Szczecinka zamierza przyjechać grupa miłośników militariów z południa Polski, która zajmie się sprzątaniem i zabezpieczaniem pozostałych bunkrów.
O budowie Wału Pomorskiego, który biegłby równolegle do przedwojennej granicy polsko – niemieckiej, germańscy stratedzy zadecydowali pod koniec grudnia 1930 roku. W Szczecinku jego umocnienia przebiegały jego północno -zachodnim przedpolem. Rozciągały się od jeziora Wielimie ryglując drogę wylotową do Koszalina i Barwic, następnie wzdłuż brzegu jeziora Trzesiecko, przecinały Las Klasztorny i biegły dalej, do jeziora Wilczkowo. Bunkier przy ulicy Kościuszki należy do starszych typów. Jego budowę rozpoczęto prawdopodobnie w 1934 roku. Został przystosowany do obrony okrężnej.
Miłośnicy militarnej przeszłości Szczecinka twierdzą, że bunkier został zniszczony już po zdobyciu miasta. Dowództwo Armii Czerwonej obawiając się lokalnych zagrożeń, wydało dyrektywę nakazującą niszczenie opanowanych obiektów. Po wojnie przez kilkadziesiąt lat na przyległym terenie urządzono kopalnię żwiru i piasku. Z czasem wokół powstała olbrzymia niecka a sam bunkier od poziomu fundamentów znalazł się na wierzchu terenu. (sw)
Foto: Pracy wokół bunkra i jego wnętrzu jest moc. Dlatego członkowie Szczecineckiej Grupy Rekonstrukcyjne z radością powitają każdego, kto wyrazi chęć pomocy przy operacji przywracania bunkra do lat świetności. Z pewnością - na zbliżający się Jubileusz 700-lecia Szczecinka - pomysł jest strzałem w przysłowiową dziesiątkę.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie