Kto mógłby siedzieć na tym księżycu? Obraz na budynku już gotowy

Szczecinek wzbogaca się o kolejne murale. Na ścianie budynku przy ul. Kołobrzeskiej powstało widowiskowe dzieło przedstawiające zamek i jezioro Trzesiecko. A na szczecineckim deptaku lada moment ukończony zostanie kolejny mural.

W lipcu odbędzie się dziesiąta — jubileuszowa edycja szczecineckiego Art Piknik Festiwalu. Impreza od samego początku promuje polską muzykę i sztukę na światowym poziomie, promując przy okazji lokalnych wykonawców.

Tegoroczny projekt, który zakładał między innymi powstanie kolejnych dwóch murali, wygrał w głosowaniu mieszkańców na Budżet Obywatelski 2023.

W jego ramach powstają dwa murale. Pierwszy już jest gotowy i widoczny na ścianie budynku przy ulicy Kołobrzeskiej 24. Przedstawia zamek i piętrowy pomost wieczorową porą, chłopca na półksiężycu i łabędzie na Trzesiecku. Autorem muralu jest szczecinecczanin Rafał Zabuski.

Drugi z murali powstaje na ścianie budynku przy ulicy Bartoszewskiego, a więc na szczecineckim deptaku. Znajdziemy na nim lotnika z instrumentami muzycznymi i serduszkami w wiadrze. Dzieło wykonuje Darek Miliński.

_{Oba murale wykonane są najlepszymi dostępnymi farbami na polskim rynku, dzięki czemu będą cieszyły mieszkańców przez wiele kolejnych lat.}

Dodajmy, że w Szczecinku w związku z Art Piknikiem (ale ostatnio także dzięki Budżetowi Obywatelskiemu) powstało już kilka murali: znajdują się na ul. Bohaterów Warszawy - wykonali go w 2014 roku Zina, Morgan Davies i Eska (początkowym zamysłem autorów było to, by ich artystyczne graffiti wtapiało się w najbardziej widoczną ścianę budynku). Inspiracją muralu było jedno ze starych zdjęć, ukazujących nieistniejącą już ulicę Szczecinka (dawną ulicę Pruską - obecnie 9 Maja). Kolejny znajduje się na ul. Wyszyńskiego i przedstawia Strażnika Miasta, wykonał go w 2015 roku Tomasz Sętowski. W 2018 roku przy ratuszu powstał mural z Don Kichotem (autorstwa Dariusza Milińskiego), a w 2022 - mural z balonami (Rafał Zabuski, Sylwester Chłodziński) oraz z łódką i zamkiem (Jacek Palucha).