Reklama

NIK: Samorządy zezwalają na rzeź drzew. W Szczecinku wszystko pod kontrolą?

11/03/2015 05:09

„W Polsce drzewa wciąż przegrywają z nowymi osiedlami, galeriami handlowymi i parkingami, bo wielu samorządowców na pierwszym miejscu stawia interes inwestorów, lekką ręką zgadzając się na wycinkę drzew. Sadzone w ramach kompensacji nowe drzewa często są niskiej jakości, a niezabezpieczone i niepodlewane - szybko obumierają. Do tego samorządy bez wystarczających przesłanek, umarzają inwestorom opłaty za wycięte drzewa”.

    Te niepokojące stwierdzenia to fragment wystąpienia pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli. Inspektorzy zajęli się tym problemem na południu kraju. Czy dotyczy on również Szczecinka? O to zapytaliśmy szefa Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Wojciecha Smolarskiego.

    - My nie mamy takich problemów – zastrzega nasz rozmówca. – W Szczecinku największą wartością „zieloną” jest Park Miejski. Prowadzimy w nim racjonalną gospodarkę. Stare, obumarłe i schorowane drzewa są usuwane a w ich miejsce prowadzimy nowe nasadzenia wartościowymi gatunkami. Modelowym przykładem jest choćby „wymiana” drzew wzdłuż tzw. Alei Francuskiej nad jeziorem w pobliżu Plaży Miejskiej, gdzie w miejsce schorowanych i usuniętych jesionów posadziliśmy około 40 grabów kolumnowych. Takie przykłady możemy mnożyć. 

    W. Smolarski powiedział nam również, że nie może nie wydać zgody na usunięcie drzew porastających działki budowlane. – Takie tereny są sprzedawane przez miasto – mówi. – Ktoś kupuje działkę porośniętą drzewami po to by się na niej budować. Zrozumiałe, że zaczyna od wycinki drzew. Dotyczy to głównie terenów na Osiedlu Generalskim i na Marcelinie. Te działki już przed wielu laty zostały przeznaczone pod zabudowę jednorodzinną. Na ich terenie rosną głównie samosiejki brzóz, klonów, jesionów czy sosny.

    Nasz rozmówca zaznaczył też, że bywają tzw. „trudne przypadki”. – Są one związane z inwestycjami – mówi W. Smolarski. – Takim modelowym przykładem była konieczność usunięcia dorodnych lip rosnących wzdłuż ul. Piłsudskiego. Niestety, musieliśmy to uczynić albo zrezygnować z budowy nowego kolektora wód opadowych. Podobnie jest na przykład przy przebudowie ulic. Wzdłuż ul. 1 Maja inwestor niedawno usuwał topole. Nie miał wyjścia, bo drzewa kolidowały z budową nowej ulicy realizowanej w ramach „schetynówek”. Podobnie było przy remoncie ul. Kościuszki. Do tego stare schorowane drzewa zagrażały tam bezpieczeństwu kierowcom i pieszym.

    W ubiegłym roku na terenie Szczecinka usunięto około 200 drzew. – W ich miejsce nasadziliśmy ponad 200 drzew – mówi W. Smolarski. – Nowe nasadzenia, m.in. wzdłuż ul. Kościuszki będą kontynuowane jeszcze w marcu.

    Nasz rozmówca powiedział nam również, że ostatnio miasto nie nakładało kar za „dzikie”, prowadzone bez zezwolenia, usuwanie drzew. – Kilka postępowań jest w toku – zaznacza W. Smolarski. 

    Wracając do cytowanego na wstępie raportu NIK, inspektorzy zauważają m.in., że: „samorządowcy przedkładali interesy inwestorów ponad interes społeczny, jakim jest ochrona przyrody”.

    Według NIK zezwolenia na usunięcie drzew wydawano zgodnie z przepisami ustawy o ochronie przyrody, jednakże postępowania te często były prowadzone nierzetelnie. 

    – „Najczęściej wykorzystywaną  formą kompensacji za wycięte drzewa, jaką urzędnicy nakładali na inwestorów, był obowiązek nasadzenia nowych drzew – czytamy w raporcie. - Bez jakiejkolwiek kompensacji wycięto tylko niespełna 3 proc. drzew. W większości miast i powiatów obowiązywała zasada „jedno za jedno”: za jedno usunięte drzewo inwestor miał obowiązek posadzić jedno nowe. 

    Mimo tak optymistycznych liczbowo wyników w ocenie NIK jakościowa skuteczność kompensacji przyrodniczej jest niska. W związku z tym istnieje ryzyko, że zasoby przyrodnicze miast ulegać będą powolnemu, ale systematycznemu zmniejszaniu. Dzieje się tak przede wszystkim, dlatego, że inwestorzy kupują sadzonki słabe i niskiej jakości, a w dodatku - już nasadzone - pozostawiają bez odpowiedniej opieki: niezabezpieczone i niepodlewane. (sw)

Na zdjęciach: Jesienna (2014 r.) wycinka jesionów koło Plaży Miejskiej, wycięte drzewa na działce budowalnej przy ul. Szczecińskiej i w sąsiedztwie kościoła pw. św. Rozalii.

Foto: S. Włodarczyk 

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    zbycho52 - niezalogowany 2015-03-11 12:12:09

    Policjant i strażnik ze Szczecinka skazani za wywiezienie mężczyzny do lasu - Są nie­god­ni mun­du­rów, które noszą – stwier­dzi­ła sę­dzia Klau­dia Ju­rasz­czyk-Du­da, ska­zu­jąc straż­ni­ka miej­skie­go i po­li­cjan­ta ze Szcze­cin­ka na pół­to­ra roku wię­zie­nia w za­wie­sze­niu. Męż­czyź­ni zo­sta­li ska­za­ni za wy­wie­zie­nie do lasu i po­bi­cie 25-lat­ka - in­for­mu­je "Głos Ko­sza­liń­ski"A Temat na ten temat milczy.  

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do