Mieszkańcy pytają, kiedy wróci działająca sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ulic Cieślaka i Kopernika. Światła nie działają od tygodni, powodując spore zamieszanie na tym dość niebezpiecznym skrzyżowaniu. Starosta wyjaśnia: to nie awaria, tylko trwające w nieskończoność procedury z energetyką po przejęciu drogi od GDDKiA.
Mieszkańcy pytają, kiedy "wrócą" światła na skrzyżowaniu Cieślaka i Kopernika. Nie działają od tygodni, powodując spore zamieszanie i komplikacje na tym skrzyżowaniu. Starosta wyjaśnia: to nie awaria, tylko procedury z energetyką po przejęciu drogi od GDDKiA.
Na tym odcinku jest naprawdę ciężko. Najgorzej rano i po 15.00, gdy ruch jest najgęstszy. Dochodzi do tego remont przy Wyszyńskiego, który przeniósł część dużego ruchu właśnie tutaj. Mieszkańcy mają dość, kierowcy też.
Starosta Krzysztof Lis wyjaśnił w TV Zachód, dlaczego światła “stoją”. To nie awaria.
"Przejęliśmy Cieślaka i Słowiańską od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, kiedy zrobiono łącznik między jedenastką i dwudziestką"
– mówi. Więc formalnie zmienia się także płatnik za energię.
Starosta liczył, że wystarczy aneks do umowy z zakładem energetycznym. Nie wyszło.
"Sądziłem, że najłatwiej będzie podpisać aneks. Niestety, tamta umowa musiała być wypowiedziana, nowa musi być zawarta. A te młyny spółek energetycznych mielą bardzo powoli" – przyznaje Krzysztof Lis.
"Mam nadzieję, że jeszcze w listopadzie powinno już to zagrać"
- dodaje.
Przy okazji Krzysztof Lis wrócił do tematu zamieszania z drogami w mieście.
"Ludzie nie wiedzą, czy to jest droga gminna, powiatowa, wojewódzka, krajowa. Jak coś jest fajnie, to mówią: patrzcie, burmistrz zrobił. Mimo że to krajówka. Jak jest coś kijowo – burmistrz schrzanił. Mimo że to powiatowa"
– tłumaczy.
Od stycznia miasto bierze Kościuszki i Trzesiecką. W zamian powiat dostaje drogi na Świątkach i 400 tysięcy złotych na asfalt.
"Uchwała Rady Miasta o tym mówi, uchwała Rady Powiatu o tym mówi. Od 1 stycznia właścicielem będzie miasto" – potwierdza Krzysztof Lis.
Koniec z sytuacją, gdy pług odśnieża jedną ulicę, a drugiej nie rusza, bo ma kontrakt z innym podmiotem. "Chciałbym, żeby tak można było się dogadywać o większość jeszcze pozostałych ulic powiatowych w mieście"
– dodaje starosta.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ale za to działają na zamkniętym skrzyżowaniu na Wyszyńskiego. Paranoja