Naresz(ś)cie prawko w mieście

No i co? Będzie prawko w Szczecinku! Trochę trwało, bo inni (samorządy) chcieli nam to utrudnić, jak poczuli, że może być biznes, ale się udało. Kasa jest nasza. 

W Pile i w Koszalinie już od roku słuchać zgrzytanie zębami z powodu planowanych egzaminów w Szczecinku. Ale okoliczne ośrodki egzaminacyjne ciężko sobie zapracowały na to, żeby tam nie zdawać. To jest tajemnica, która tajemnicą nie jest: ta kasa, robiona od lat czasem w podły sposób na kursantach, musiała się kiedyś skończyć. Skąd się wzięły te kamery w autach podczas egzaminów? Z chęci zapewnienia komfortu egzaminowanego podczas jazdy? No chyba nie...

Znacie ten tekst ze słuchawki na pewno: "informujemy, że żeby zapewnić najwyższą jakość usługi i poczucie bezpieczeństwa, rozmowa jest rejestrowana. Jeśli nie wyrażasz zgody, rozłącz się". Nie musisz zdawać, wysiadaj.

Każdy ma prawo do uczciwego egzaminu, choć nie każdy powinien być kierowcą. Prawda? Ale nie każdy powinien mieć i prowadzić samochód. I tego nie zmienią egzaminy w Szczecinku, tylko uczciwe podejście szkół nauki jazdy i właściwie przeprowadzane testy. Zdrowy rozsądek też.

A jak już naprawdę potrzeba prawka za wszelką cenę, można polecieć do Egiptu. Podobno na kursie nawet samochodu się nie widzi.

Nietrudno też wyobrazić sobie jazdę egzaminacyjną po Szczecinku w godzinach szczytu. Nawet bez specjalnych "elek" na ulicach jest wystarczająco ciężko. Więc krótko: od razu proponuję egzaminy w soboty i niedziele koło 10.00, kiedy większość odpoczywa po piątuniu. Pierwszym lub drugim. Żaden problem, jeśli zdrowie pozwala.

Egzaminy w Szczecinku można też przeprowadzać nocą, z tym że lepiej żeby weekendy odpadły z przyczyn wspomnianych wcześniej (piątunio). Czyli odwrotnie.

Zboczyłem z tematu :D. Tak naprawdę z dwiema elkami egzaminacyjnymi damy sobe radę. Może przy okazji tym, co mają już prawo prowadzić samochód, wrócą łzawe wspomnienia z widzianego nierzadko po raz ósmy placu w Pile albo Koszalinie? 

Więc uczcijmy sukces. Bo powrót egzaminów do Szczecinka jest wielkim wydarzeniem, które zmienia dekady. Przy okazji mile łechce poczucie wyższości Szczecinka nad innymi, ale co tam. Zrobiliśmy to dla naszych dzieci.

Maciej Gasiul