
W środę, 15 kwietnia pracownie gastronomiczne Zespołu Szkół nr 2 im. ks. Warcisława IV stały się na kilka godzin areną do rozgrywek pomiędzy młodymi kucharzami, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze smakami, barwami i strukturami potraw. Tego dnia w placówce odbyła się druga edycja konkursu kulinarnego, którego celem było wyłonienie „Najlepszych kuchmistrzów grodu Warcisława”. Do udziału w nim zostali zaproszeni gimnazjaliści z terenu powiatu szczecineckiego, którzy zdecydowanie nie zawiedli organizatorów – frekwencja i zainteresowanie bitwą na potrawy był dwukrotnie większe, niż w roku ubiegłym.
- Nieoficjalnie nazywamy ten konkurs takim „małym masterchefem”, ale że jest to nazwa chroniona, postanowiliśmy wymyślić swoją własną, nawiązującą do patrona naszej szkoły. W tym roku zainteresowanie naszym konkursem jest dwukrotnie większe, ponieważ do udziału w nim zgłosiło się aż 6 gimnazjów – mówi Robert Jasek, dyrektor ZS nr 2. - Głównym założeniem konkursu i ogólnego przyjętego programu naszej szkoły, która realizuje różne działania związane ze zdrowym żywieniem, jest to, żeby wśród młodych ludzi krzewić te zasady zdrowego i przemyślanego żywienia, jak również stosowania produktów regionalnych oraz tradycyjnych.
Na wszystkich uczestników – podobnie jak podczas poprzedniej edycji – czekały trzy zadania konkursowe, które polegały na stworzeniu znakomitych i niebanalnych potraw, używając do tego wyłącznie składników wskazanych przez organizatora. Warto wspomnieć, że wśród nich zawsze znajduje się również jeden produkt, z którym, uczestnicy często nie od razu wiedzą, co zrobić. Podczas wcześniejszych etapów zawodnicy musieli popisać się swoim kulinarnym talentem przygotowując popisowe przystawki oraz danie obiadowe. Podczas środowego, finałowego dnia konkursu, mieli oni za zadanie przyrządzenie smakowitego deseru.
- Z tego co widzę po poprzednich dwóch etapach, konkurencja jest dosyć mocna. Dzisiaj zespoły wykonują ostatnie danie, czyli deser. Już wiemy, że tym nieznanym składnikiem, który zawsze stanowi niespodziankę, jest czerwony burak. To duże wyzwanie dla wszystkich zespołów, które muszą szybko wymyślić, jak można ten składnik zastosować przy przyrządzaniu deseru. Ale nie jest to niewykonalne, ponieważ wiem, że to warzywo ma swoje zastosowanie również w deserach i daniach słodkich – kontynuuje nasz rozmówca.
- Cieszy nas – co obserwujemy już od ubiegłego roku – niezwykła inwencja i kreatywność samych młodych ludzi. Z tego co wiem z informacji od opiekunów, uczestnicy przed kolejnymi etapami kontaktują się ze sobą i wymieniają pomysłami. To pokazuje, że sam konkurs nie tylko kulinarnie rozwija ich umiejętności czy zachęca do skierowania się ku zdrowemu żywieniu, ale też dzięki niemu młodzież uczy się współpracy, a czasem nawet negocjacji miedzy sobą odnośnie tego, który z pomysłów powinien być zastosowany.
Po kilkugodzinnych kuchennych zmaganiach i zaciętej walce, uczestnicy zaserwowali członkami komisji konkursowej przygotowane przez siebie finezyjne desery. Jak sami przyznają, wybranie tego najsmaczniejszego, najbardziej pomysłowego i cieszącego nie tylko podniebienie, ale także oko – wcale nie było łatwe. Jurorzy po burzliwej naradzie uznali, że najciekawsze i najsmaczniejsze potrawy wyszły dziś spod ręki młodych kuchmistrzów z Gimnazjum w Okonku. Z kolei II miejsce na kulinarnym podium przyznano uczniom z Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wierzchowie, a III miejsce wywalczyli zawodnicy z Gimnazjum nr 1 im. Zjednoczonej Europy w Szczecinku.
Jak zapowiadają organizatorzy, kolejne spotkanie z młodymi miłośnikami sztuki kulinarnej czeka nas już za rok.
(mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie