Reklama

Nagrodzeni strażnicy, spór o jezioro oraz "z lubością nas opluwający Temat"

21/05/2012 11:57

Dziś (poniedziałek 21 maja) na sesji zebrała się Rada Miasta Szczecinka. W porządku obrad zawarto 19 punktów. Po załatwieniu spraw regulaminowych odbyła się uroczystość wyróżnienia funkcjonariuszy Straży Miejskiej.
    Głos zabrał Komendant Grzegorz Grondys. Mówił m.in. odpowiedzialnych zadaniach spoczywających na strażnikach w zakresie utrzymywania na terenie miasta bezpieczeństwa i porządku publicznego.
    Szczecinecka Straż Miejska została powołana do życia 20 lat temu. Taką decyzję podjęła Rada Miasta Szczecinka uchwałą z dnia 20 września 1991 roku.
    - Działalność służbową rozpoczęliśmy 1 lutego 1992 roku – mówił G. Grondys. – Pierwszy stan etatowy jednostki liczył 21 stanowisk. Pierwsza komenda funkcjonowała w Urzędzie Miasta, później przy ul. Wiejskiej, obecnie, od roku, przy ul. Karlińskiej.
    Pierwszym komendantem szczecineckiej "czarnej policji" był Andrzej Czyrniański, później dowodzenie przejął Jan Mroziński. Od 1 grudnia 2003 roku strażnikami kieruje Grzegorz Grondys. Funkcjonujemy w obsadzie 34 osobowej, tj. 27 strażników razem z komendantem oraz 7 osób zatrudnionych na etatach cywilnych - księgowa, kadrowa a zarazem osoba prowadząca sekretariat, osoba prowadząca windykację mandatów i 3 osoby przy przygotowywaniu materiałów z fotoradaru, w tym jedna na pół etatu. Dodatkowo w straży pracuje jedna osoba w ramach robót publicznych.
    O rezultatach pracy i służby naszej straży wielokrotnie pisaliśmy i na bieżąco informujemy na łamach, zarówno wydania papierowego jak i elektronicznego naszej gazety.
    Burmistrz Jerzy Hardie - Douglas: Jestem jedną z niewielu osób na sali, która przed 20 lat partycypowała w powstaniu szczecineckiej "czarnej policji". Przyznaję, kiedyś byłem zwolennikiem likwidacji straży miejskiej. Jednak, gdy zostałem burmistrzem i niejako od podszewki poznałem rolę działalności straży, zmieniłem zdanie. Uważam, że dobrze dowodzona i należycie dofinansowana formacja w znaczący sposób przyczynia się do zapewnienia bezpieczeństwa na terenie miasta. Dziś mówię, że w Szczecinku jest bezpiecznie. Szczecinek jest jednym z najbezpieczniejszych miast na Pomorzu Zachodnim. Nasza straż dysponuje też najlepszym i najnowocześniejszym obiektem (komenda - dop. red.) w regionie.
    Burmistrz wręczył strażnikom okolicznościowe podziękowania. W ich treści napisano m.in. "składam serdeczne podziękowanie za codzienną, trudną służbę z poświęceniem pełnioną dla bezpieczeństwa mieszkańców Szczecinka. To zasługuje na najwyższe uznanie". Honory otrzymali strażnicy od 20 lat pełniący służbę w formacji: Jan Mroziński, Krzysztof Hendrysiak, Tomasz Glanc, Jarosław Dudek, Jolanta Wiesztort i Piotr Kowalczuk, a także komendant Grzegorz Grondys.
    Na sesji obecny był pierwszy Komendant SM w Szczecinku Andrzej Czyrniański. Z rąk burmistrza i szefa SM Grzegorza Grondysa otrzymał pamiątkowy ryngraf.
    W dalszej części obrad radni dokonali zmian w tegorocznym budżecie miasta oraz podjęli uchwałę w sprawie: zmiany wieloletniej prognozy finansowej miasta na lata 2012-2025.
Radny Roman Matuszak: Na jakie oświetlenie mają zostać przeznaczone pieniądze w kwocie ponad 200 tys. zł?
Burmistrz: Na oświetlenie ulic na osiedlu Świątki.
    Później radni dokonali zmian w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego obszaru „Koszalińska-1” oraz planu zagospodarowania przestrzennego „Jezioro Trzesiecko”.
    Radny Matuszak: Ten plan dopuszcza nadmierną urbanizację jeziora Trzesiecko. Taka operacja w takim znaczącym stopniu nie poprawi jakości wody, wręcz przeciwnie, może ją pogorszyć.
Burmistrz: Ten plan nie zmienia intensywności urbanizacji akwenu. Poprzedni plan mówił o tym samym, pan był jego współtwórcą. Właśnie ten plan ogranicza nadmierną urbanizacje. Dlatego szef Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska nie miał do niego zastrzeżeń. Powierzchnia zabudowy jest bardzo ograniczona w tym planie. 
Radny Matuszak: Tu są nowe elementy, np. kładka o długości około 250 metrów oraz system kolei linowej łączącej brzegi jeziora. To nie poprawi systemu komunikacyjnego miasta. Jeszcze raz powtórzę, my musimy przede wszystkim zwrócić uwagę na stan czystości jeziora. To najważniejsze. O czystości wody ten plan niewiele mówi, ale o nowych budowlach niemal wszystkie. Na ten temat mam negatywne zdanie.
Burmistrz: To są zapisy na przyszłość. Ale one nie przesądzają, że takie budowle mogą powstać. Np. kładka to kompromis między wędkarzami a innymi użytkownikami wód Trzesiecka. 
Radna Joanna Pawłowicz: Wyciąg i kładka to pomysły bardzo oryginalne. Czy nas na to stać? Przecież na Mysią Wyspę nie musimy jeździć samochodami. Są ścieżki rowerowe, jest biała flota. Po co jeszcze kolejka linowa?
Burmistrz: To pani powinna być zainteresowana, by transport elektryczny (kolejka linowa) zastąpił transport paliwowy. Statki też zużywają paliwo. Ja byłem przekonany, że pani zabierze głos i poprze tą ideę.
Radna Pawłowicz: Jakakolwiek ingerencja w jezioro w obecnym stanie to dalsze pogarszanie jego kondycji.
Burmistrz Wiesław Drewnowski: Musimy myśleć o przyszłości. Ten pomysł mi się podoba.
Radny Matuszak: Plan to jest tylko plan. Tylko plan zagospodarowania przestrzennego pozwala na podejmowanie działań inwestycyjnych. Ze swojego punktu widzenia patrząc na jezioro Trzesiecko, pan burmistrz dąży do rozwijania na tym jeziorze infrastruktury turystycznej.
Radny Marek Ogrodziński: Perspektywy rozwoju miasta rodzą i budzą emocje. To normalne. Każdy z nas inaczej widzi jego przyszłość, jego rozwój. Zawsze możemy plan zmodyfikować. Rozwój Szczecinka to rozwój turystyki. Od tego nie uciekniemy. Przez wiele lat wokół jeziora nic sie nie działo. Teraz na jezioro się otwieramy.
Radny Janusz Rautszko: Ten plan jest korzystny. On nie pozwala na dziką ingerencję w brzeg jeziora Trzesiecko. W planie jest zapis mówiący o poprzedzaniu każdej inwestycji konsultacją ekologiczną. Wszystko po to, by miasto sie rozwijało i jednoczenie przyroda była chroniona.
Burmistrz: Przez ostatnie lata prowadzimy rewitalizację jeziora. Chcemy, by Szczecinek stał się ogólnopolskim centrum takich działań. Nie ma żadnego konfliktu pomiędzy kolejką linowa i kładką a czystością wody Trzesiecka. Wydajemy pieniądze na wiele działań proekologicznych, np. podczyszczacze. Przecież czynimy to za państwa przyzwoleniem. Nie róbcie ludziom wody z mózgu.
Radna Katarzyna Dudź.: Na komisji rozwoju gospodarczego dyskutowaliśmy ten plan bardzo wnikliwie. Nie doszukaliśmy się w nim jakiś nieprawidłowości. My tą uchwałę rekomendujemy.
    Radni "klepnęli" jezioro - przy 2 głosach przeciwnych (radni: Pawłowicz i Matuszak) i 1 wstrzymujących się (radna Golińska). Za głosowało 17 radnych.  
    Reasumując, podstawą zmian planistycznych jest obowiązujące studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Szczecinka. Zmiany przede wszystkim są pokłosiem rozszerzenia granic administracyjnych miasta, jakie miało miejsce w 2010 roku. Zgodnie z wytycznymi planu, na Trzesiecku dopuszcza się lokalizację obiektów i urządzeń hydrotechnicznych, a także budowy kładek, pomostów, przystani, kąpielisk, a także nawodnych obiektów kubaturowych związanych ze sportem, turystyką, rekreacją i gastronomią. Plan dopuszcza ponadto budowę w granicach jeziora hangarów dla jednostek pływających. Co ważne, wszystkie tego rodzaju obiekty będą mogły być posadowione na platformach, których jednak wielkość nie może przekroczyć trzykrotnej powierzchni obiektów kubaturowych. Ratuszowi planiści dokładnie precyzują, na jakich działkach stykających się z brzegiem jeziora tego rodzaju obiekty można będzie sytuować. W tej mierze żadnej rewolucji nie ma. Najczęściej są to tereny, które już pełnią funkcję zapisaną w wytycznych do planu. Są to m.in. działki przy ul, Żeglarskiej, hali „Ślusarnia" przystani SzLOT, czy też nieistniejącej od lat przystani LOK.
    Zupełną nowością są zapisy umożliwiające polaczenie jeziornych brzegów pomiędzy plażą na Świątkach a półwyspem przy wieży Bismarcka kładką pieszo - rowerową. Co ważne, poziom posadowienia „posadzki" pomostu nie może być wyższy niż 6 metrów powyżej lustra wody. Jeżeli chodzi o kolej linową, to jej obiekty nie mogą przekraczać 20 m wysokości.
    Czy budowa kładki - pomostu odetnie wschodnią część Trzesiecka uniemożliwiając w tym miejscu żeglugę? Czy na kładce będą zainstalowane urządzenia umożliwiające skomunikowanie ze sobą podzielonego w ten sposób jeziora, tego plan nie precyzuje.
    W dalszej części obrad radni podjęli decyzję o przystąpieniu do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Polna-3”. Uchwałę podjęto jednogłośnie.
    Następnie rada określiła wykaz kąpielisk na jeziorze Trzesiecko w zbliżającym się sezonie letnim. Pisaliśmy o tym w artykule: http://temat.net/aktualnosci/11458/Sezon-tuz,-tuz.-Trzy-kapieliska-nad-jeziorem-Trzesiecko oraz uaktualniła Program ochrony środowiska dla miasta Szczecinek.
    Radna Pawłowicz: Program Ochrony Środowiska - obecny - nie przedstawia istotnych dla Szczecinka faktów. Nie mogę się zgodzić z zapisem, że największy udział w emisji pyłu PM10 i benzo(a)pirenu mają mieszkańcy. Autor tego programu sam sobie zaprzecza, twierdząc w innym miejscu, że wzrasta ilość gospodarstw domowych ogrzewanych gazem. Z kolei WIOŚ twierdzi, że za przekroczenia odpowiada przemysł. Tym bardziej, że ostatnio marszałek województwa zwiększył zezwolenia emisyjne dla Kronospanu o 35 procent. Kolejną kwestią są zakłady niebezpieczne. Takowych zapisów w planie w ogóle nie ma. Nie zgodzę się też ze stwierdzeniem, że dokument powinien być ogólny. Skoro został opłacony z naszych pieniędzy to powinien być solidnie zrobiony.
Radny Matuszak: Strona 23 Programu. Ona dotyczy wód stojących i tego, co się robi z jeziorem Trzesiecko. Tutaj uwidoczniono stan na dzień dzisiejszy. Tu jest zapis, że woda ma 3 klasę czystości z uwagi na niedostateczne natlenienie. Co z jeziorem robić dalej? To powinno być zawarte w tym planie.
Burmistrz Hardie - Douglas: Ja się z pewnymi zastrzeżeniami pani radnej zgadzam. Ale jeżeli byśmy podchodzili do tego problemu, co w tym planie chcemy zawrzeć, to dopiero wtedy byśmy mieli niedoskonały dokument. Byliśmy w stałym kontakcie z autorem programu i na bieżąco go aktualizowaliśmy. Rzeczywiście, mogliśmy podać dane o formaldehydzie. Nie należy jednak sugerować, że sytuacja jest jakaś tragiczna. Według danych jego wartości w ciągu roku są nieznacznie przekraczane. Ja się tego nie wstydzę, mówiłem o tym na komisji. Ten program jest bardzo ogólnikowy i większego znaczenia nie ma. On jest, bo zgodnie z prawem musi być. Jeżeli chodzi o benzo(a)piren to WIOŚ jednoznacznie twierdzi, że Kronospan nie jest odpowiedzialny za jego przekroczenia. Wg WIOŚ winna jest emisja niska. Z kolei jeżeli chodzi o pył PM10, aktualnie spółki Kronospan wyczerpują tylko 30 proc. decyzji emisyjnej. Jeżeli chodzi o rewitalizację jeziora Trzesiecko, to proszę mi powiedzieć, co dalej? No proszę, może pani mi powie. Wokół tego problemu mamy skupionych najwybitniejszych naukowców, największe autorytety w tej dziedzinie i instytucje. No przecież musi być jakieś gremium naukowców, któremu zawierzymy, zaufamy. Zmiany w środowisku zachodzą latami, poprawy z dnia na dzień nie osiągniemy. Proszę o trochę cierpliwości. Co do pana uwag (do radnego Matuszaka) kompletnie się nie zgadzam. Proponuję ten Program przyjąć, mimo, że ma on niedoskonałości.
Radna Pawłowicz: Ja nic tu konkretnego nie usłyszałam. Skoro ten program poprawialiśmy, to żałuję, że nie zaprosił pan radnych do konsultacji. Ja czuję się na siłach, by podjąć prace nad takim dokumentem. To musi być dokument bardzo rzetelny.
Radny Matuszak: To prawda, że na efekty działań ekologicznych trzeba czekać długo. Czytając ten program, można zauważyć, że znajdują sie tu dane z różnych lat 2011-2012, a data utworzenia programu to październik 2010 roku.
Burmistrz Hardie - Douglas: I prawidłowo, że są najnowsze dane.
    Za przyjęciem Programu głosowało 16 radnych, przeciw było 3 (opozycja).
    W dalszej części obrad rada przyjęła program wspierania rodziny na lata 2012-2014, a także program przeciwdziałania przemocy w rodzinie oraz ochrony ofiar przemocy w rodzinie na lata 2012-2018.
    Burmistrz przedstawił sprawozdanie z działalności pomiędzy sesjami. W sprawozdaniu ujęto rozdysponowanie kwoty 249 290 zł. Na zadania w zakresie polityki społecznej - realizacja projektu „Wsparcie na starcie – indywidualizacja nauczania w klasach I-III” burmistrz przeznaczył 39 679 zł. Z kolei na zwrot części dotacji celowej udzielonej w 2010 rok na pomoc materialną dla uczniów poszło blisko 70 tys. zł, a za 2011 rok – 11 126 zł. Łącznie ponad 81 tys. zł.
    Burmistrz dokonał też zwrotu subwencji oświatowej za 2008 rok – 85 111 zł oraz za 2010 rok – 43 756 zł. Łącznie na ten cel poszło z rezerwy budżetowej 128 867 zł.
    Z kolei 700 zł trafiło do Ośrodka Sportu i Rekreacji z przeznaczeniem na dofinansowanie wyjazdu zawodników na XVII Mistrzostwa Polski Oldbojów w piłce siatkowej im. Wojciecha Zielińskiego.
    Na wsparcie (45 464 zł) mogła też liczyć Samorządowa Agencja Promocji i Kultury. Pieniądze zostaną przeznaczone na dofinansowanie Ogólnopolskiej Akcji Krwiodawstwa Motoserce 2012 – 1 tys. zł oraz wsparcie Pleneru Rzeźbiarskiego studentów Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie - 43 764 zł. O tym ostatnim przedsięwzięciu pisaliśmy w artykule: http://www.temat.net/aktualnosci/11478/W-miejskim-parku-stana-unikalne-rzezby
    Swoje sprawozdanie przedstawił też przewodniczący rady Mirosław Wacławski.
    Wnioski i zapytania radnych:
Radny Matuszak: Finansowanie przez Urząd Miasta mediów w Szczecinku. Ratusz w 2011 roku przeznaczył z budżetowych pieniędzy na programy samorządowe dla: TV Gawex - 155 472 zł, TV Zachód - 29 597 zł, Temat - 86 zł i Głos Koszaliński - 49 617 zł. Razem to 251 167 zł z pieniędzy podatników. Nie będę tego komentował.
    Radny dopytał też o ewentualna pomoc finansową miasta na budowę hospicjum. 
Burmistrz Hardie - Douglas: To kompetencja burmistrza (chodzi o media - dop. red.). I wszystko na ten temat. Rola poszczególnych mediów nie jest równa w tej kwestii. Gawex ma największy zasięg. Jestem wielkim zwolennikiem programów samorządowych. Uważam, że lepiej wydać więcej pieniędzy na TV Gawex niż na TV Zachód. Natomiast nie widzę potrzeby wydawania jakichkolwiek pieniędzy na Temat, który tydzień w tydzień nas z lubością opluwa, także w wydaniu elektronicznym.
    Jeżeli chodzi o wspieranie budowy hospicjum, do tej pory nie widziałem planu, programu czy wizji funkcjonowania tego hospicjum. Ja jestem jego wielkim zwolennikiem, ale dopóki tego się nie dowiem, wniosku o zmianę w budżecie w tej sprawie nie wydam. Natomiast, jeżeli będzie tam jasny sposób działania, pomożemy. Powtarzam, ja nie jestem przeciwny budowie hospicjum, jestem onkologiem, zależy mi na tym. Natomiast wydawanie publicznych pieniędzy to inna kwestia.
Radna Pawłowicz: Myślę, ze trzeba wspomóc szefową szczecineckiego sanepidu w kwestii walki o utrzymanie laboratorium. Jeżeli chcą nam je odebrać, powinniśmy się tym działaniom przeciwstawić.
Burmistrz: Sprawę sanepidu znam doskonale. Rozmawiam w tej sprawie ze starostą, to on jest przełożonym sanepidu. Czynimy i podejmujemy ciągłe działania.
    O tej sprawie pisaliśmy min. w artykule: http://temat.net/aktualnosci/11373/Nasz-Sanepid-zagrozony-likwidacja.-27-osob-straci-prace
Radny Matuszak: Interwencja mieszkańców ul. Kościuszki. Tam się pojawiają odory.
Wiceprezes PWiK p. Pszczoła-Bryńska: Rzeczywiście, mamy problem i podejmujemy działania. Problemem jest zaleganie ścieków.
    Jak poinformował przewodniczący RM Mirosław Wacławski, przewiduje zwołanie kolejnej sesji na poniedziałek 11 czerwca br. (sw)



Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do