Reklama

Czy sąsiad z sąsiadem może się porozumieć? Znów o „socjalach” na Pilskiej

Temat Szczecinecki

20/04/2023 09:49

Zdjęcie: Budynek z mieszkaniami socjalnymi przy ul. Pilskiej w Szczecinku

Kilka dni temu informowaliśmy, że mieszkania socjalne mieszczące się w budynku przy ulicy Pilskiej w Szczecinku nie mają zbyt dobrej opinii. Mieszkańcy pobliskich budynków narzekali na mieszkających tam ludzi, narzekają też sami lokatorzy.

Chodziło sytuacje, na które narzekają mieszkańcy pobliskich budynków. Rzeczy dzieci, takie jak telefony, zabawki i inne tego typu miały być niszczone przez ludzi zasiedlających blok socjalny. Miało być także pobicie, miały być kradzieże.

Zobacz także:

Socjal na Pilskiej. Czytelniczka: „Nasze dzieci codziennie muszą bać się wyjść z domu”

- Z jednej strony blok mieszkalny z ludźmi, którzy pracują, spłacają kredyty za swoje własne, wymarzone m4

– komentował jeden z Czytelników.

- Z drugiej kwiat polskiego społeczeństwa — zasiłkowcy, po wyrokach, z komornikami, żyjący z rent alkoholowych i 500+. Tam strach nawet wyjść ze śmieciami, a co dopiero puścić dziecko na dwór. A co najlepsze, jak w każdym przypadku — nikt nie może pomóc. Nikt nie może zareagować.

Donosy na policję są praktycznie codziennie i nic z tym nie robią, bo nie widzieli, za rękę nie złapali. Ale jakby tak patrol, prewencyjnie, pokręcił się tam przez jeden weekend czy dwa, postaliby całe popołudnie i poobserwowali, do jakich sytuacji tam dochodzi, to może by zareagowali albo by się uspokoiło. Ale nie, lepiej stać na wylocie z miasta i zarabiać na mandatach...

- W odniesieniu do obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony należy podkreślić, że w sytuacji, gdy mieszkańcy doświadczają nękania lub przemocy, służby mundurowe mają obowiązek działać w celu ochrony mieszkańców i zapewnienia bezpieczeństwa – wskazywał Cezary Klamka, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i TBS w Szczecinku, zarządca budynku. -

- W przypadku, gdy dzielnicowy jest bezradny, a mediacje nie odnoszą oczekiwanych rezultatów, poszkodowani lokatorzy mogą w oparciu o przepisy Kodeksu Wykroczeń lub Kodeksu Karnego żądać ukarania osób dopuszczających się łamania prawa.

Jak się dowiedzieliśmy, w ciągu ostatnich kilku miesięcy, przy ulicy Pilskiej, szczecinecka policja miała 18 interwencji, w tym 9 niepotwierdzonych (np. na miejscu mogło już nie być osoby, której dotyczyło zgłoszenie). Są to głównie nieporozumienia sąsiedzkie, co by potwierdzały komentarze. Czy jest na to sposób?

- Wszyscy mieszkacie tam na niezłym wygwizdowie. Zróbcie lepiej jakaś cywilizowaną imprezę integracyjną. Może się okaże, ze człowiek to tylko człowiek. Nie trzeba będzie skamleć w tych Internetach i czytać tych wyjaśnień, w których "wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie dalej tak jak jest”

– tak skomentował tekst o bloku z mieszkaniami socjalnymi jeden z Czytelników.

I kto wie, czy nie jest to najlepsze rozwiązanie?