
Po trwającej wiele miesięcy, medialnej awanturze i przepychankach słownych odnośnie sytuacji w szpitalu w Szczecinku przyszedł czas na konkrety. W tych dniach do większościowego udziałowca szpitalnej spółki, czyli powiatu, wpłynęło oficjalne pismo od udziałowca mniejszościowego, czyli przedstawiciela miasta. W dokumencie burmistrz Daniel Rak, tak jak kilkakrotnie zapowiadał, zwraca się z propozycją objęcia udziałów w spółce Szpital w Szczecinku przez poszczególne gminy powiatu szczecineckiego. Jakie będzie stanowisko starosty Krzysztofa Lisa w tej sprawie?
Jak się dowiadujemy, podobne pismo ratusz wystosował również do wójtów i burmistrzów poszczególnych gmin. Burmistrz zaproponował, aby nabycie udziałów szpitalnej spółki przez gminy odbyło się według struktury liczby ludności tych gmin w stosunku do ogółu mieszkańców powiatu szczecineckiego.
Pan burmistrz oczekuje, że spotkam się z wójtami i burmistrzami gmin w tej sprawie
- komentuje sprawę starosta Krzysztof Lis.
Oczywiście należy tę propozycję przeanalizować i przedyskutować, ale trzeba pamiętać, że decyzja o przystąpieniu do spółki nie należy do wójtów czy burmistrzów, ale do rad poszczególnych gmin. Niemniej takie spotkanie jest niezbędne, aby wysądować jaka jest optyka samorządów gminnych i czy w ogóle widzą możliwość współuczestniczenia i partycypacji w udziałach spółki, a jeśli tak, to czy byłoby to możliwe już w tym roku, czy dopiero w przyszłym w kontekście projektowania budżetów
- podkreślił przedstawiciel większościowego udziałowca.
Jak dalej poinformował starosta powiat chce wystosować pismo do marszałka województwa zachodniopomorskiego z zapytaniem czy jego deklaracje dotyczące możliwość wykupienia przez samorząd województwa udziałów w szpitalnej spółce, pokrywają się z deklaracjami, które podczas nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu składał poseł Jerzy Hardie – Douglas, a później podczas oficjalnego briefingu również radny sejmiku Jakub Hardie – Douglas, i czy można uznać je za wiarygodne
Nawet jeśli deklaracje, zarówno poszczególnych samorządów gmin, jak i pana marszałka będą pozytywne, to aby zaproponowane rozwiązanie znalazło odzwierciedlenie w rzeczywistości, stosownie do sugestii burmistrza Daniela Raka, musi zostać zmieniona umowa spółki
- tłumaczy Krzysztof Lis.
Obecna zakłada, że wartość udziałów może wynosić maksymalnie 30 milionów. Warto przypomnieć, że kiedy proponowałem zwiększenie udziałów spółki do 45 milionów to pan burmistrz storpedował taką propozycję twierdząc, że powiat szczecinecki będzie miał za dużo udziałów.
Opierając się na mechanizmie zaproponowanym przez pana burmistrza udziały spółki wynosiłyby ok. 31,2 mln zł, co oznaczałoby, że została przekroczona wartość wynikająca z zapisów umowy spółki. Jeśli jeszcze wliczymy w to 5 mln zł, bo o takiej kwocie partycypacji w przypadku samorządu województwa była mowa, to wówczas udziały wyniosłyby już ponad 36 mln zł. Więc aby w ogóle podjąć rozmowy zmierzające do poszerzenia udziałowców Spółki Szpital, trzeba zmienić jej umowę, czyli de facto wrócić do propozycji, którą przedkładałem jeszcze w grudniu ubiegłego roku, aby kapitał zakładowy szpitala wynosił od 40 do 45 mln zł
- zwrócił uwagę Krzysztof Lis.
To jest kluczowa kwestia, jeśli chodzi o temat związany ze zwiększeniem udziałów. Oczywiście nie zdarzy się to z dnia na dzień, bowiem samorządy nie mają takich środków przewidzianych w swoich budżetach. Na pewno wszelkie istotne decyzje dotyczące spółki, obecni właściciele będą musieli podejmować w oparciu o analizę biegłego rewidenta, która zostanie przedłożona w marcu
- dodał na koniec starosta.
Stanowisko Urzędu Miasta Szczecinek
W wydaniu internetowej wersji portalu Temat Szczecinecki w dniu 20 lutego 2020 r. został opublikowany artykułu pt. "Miasto chce sprzedać udziały szpitala w Szczecinku gminom powiatu i wysyła pismo. Co na to starosta?", którego tytuł zawiera stwierdzenie niezgodne z prawdą oraz pozostaje w oczywistej sprzeczności z jego treścią. Miasto Szczecinek nigdy nie proponowało pozostałym gminom powiatu szczecineckiego nabycia udziałów posiadanych w spółce „Szpital w Szczecinku" sp. z o.o. W żaden sposób nie wynika to z treści pism skierowanych przez Burmistrza Miasta Szczecinek do burmistrzów i wójtów gmina powiatu szczecineckiego oraz treści pisma skierowanego do Starosty Szczecineckiego. Autor artykułu, w ocenie Miasto Szczecinek, posiada wiedzę o możliwej formie objęcia udziałów w kapitale zakładowym „Szpital w Szczecinku" sp. z o.o. przez gminy powiatu szczecineckiego, wynika to wprost z treści ww. artykułu, w którym opisany jest mechanizm potencjalnego objęcia udziałów w spółce „Szpital w Szczecinku" sp. z o.o. poprzez podwyższenie kapitału zakładowego do 31.5 mln zł. Nie sposób uznać, że autor artykułu albo nie ma dostatecznej wiedzy dotyczącej funkcjonowania spółek prawa handlowego albo świadomie wprowadza czytelników w błąd, co do zamiarów Miasta Szczecinek".
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Miasto wcale nie musiało wchodzić do spółki szpitalnej. Nawet jeśli weszło, aby mieć trochę władzy w szpitalu, to dobrze się stało, gdyż bez dopłat ze strony miasta byłby jeszcze większy problem z niewypłacalnością szpitala.
Panie Starosto nie jest także kapitał może wynosić maksymalnie 30 mln.Tylko, że podniesienie kapitału do tej kwoty w terminie do 31.12.2020r nie wymaga zmiany uowy spółki w formie aktu notarialnego. Zmieniając więc umowę w formie aktu notarialnego możesz Pan podwyższać kapitał dowolnie, oby tylko forsy starczyło. Dziwię się że Pan takie rzeczy mówi, zwłaszcza po kursie na członków Rady Nadzorczych.
Plan A nie wypalił, czas przejść do planu B
Plan B to Banaś?
Niech Starostwo odkupi od miasta udziały ... dlaczego nie chce. Byłby spokój !!!
rachunek Rak i Lis dostaną w wyborach.
Inicjatorka przemian pani posłanka wspomoże szpital , PIS ma kasy pod dostatkiem
Swoi radni z miasta przestali zarabiać to miasto już chce sprzedać udziały. Przypominam że miasto to ponad 30tys ludzi a nie kilka osób z POKO i POłączonych Wizjonerów.
30-35 milionów wartość udziałów spółki pt. Szpital miejski!!!???. A skąd ta wycena no chyba, ze z kosmosu. Spółka która jest zadłużona dwucyfrowo w milionach i zadłuża się z dnia na dzień dalej. Personel lekarski miernej jakości, kontrakty NFZ nie wystarczające , prywatne kontrakty zasilają kasę tylko poszczególnych lekarzy a nie spółki . Infrastruktura niezła ale wymagająca napewno inwestycji w najbliższych latach na co nie ma pieniędzy. Wojna miedzy głównymi udziałowcami powiatem a miastem . We dwoje nie umieją i nie chcą to może spróbować jeden. Odkupić udziały i zacząć działać ale to w tej formie jest skazane na klęske i za lat 3-5 zadłużenie będzie 30-50 milionów . Samorząd miał już swoje nie 5 a 10 minut i doprowadził do katastrofy. Wyjście jest tylko jedno sprywatyzować szpital , oddać w ręce fachowców a na udziałach zarobić . Bo pan burmistrz lub starosta to pseudo biznesmeni( a teraz jeszcze wojewoda , wójt ) którzy „ potrafią „robić zawsze minusowe interesy na społecznych pieniądzach w w rzeczywistości nie powierzyłbym im prywatnego kiosku z warzywami. Koniec z przytupem jest już na horyzoncie.
Niech pan Rak zacznie już szukać sobie pracy bo to jego ostatnie chwile w ratuszu a nie tylko jątrzy.