Reklama

Marta robi tosty francuskie z chałki

15/03/2015 10:12

Świeża chałka – taka maślana, delikatna, z rumianą, lśniącą skórką to prawdziwy skarb na śniadaniowym stole. Pasują do niej miód i konfitury, posmarowanej masłem nie można się oprzeć, a jej słodki smak dobrze współgra także z ostrym serem. Z jajkiem na talerzu też się nie skłóci.

Ale chałka nie tylko dobrze smakuje. Z kawałków ciasta, tuż przed upieczeniem, plecie się warkocz, czasami nawet poczwórny, który piekarz później skromnie posypuje makiem lub ozdabia hojną porcją kruszonki. Nic dziwnego, że upieczona chałka tak wspaniale prezentuje się na półkach miejscowych piekarni. I właśnie dlatego – przez ten chałki wygląd – często kupuję jej więcej, niż potrzebuję. Po to tylko, aby móc cieszyć oczy jej obecnością na kuchennym blacie. Niestety, oznacza to, że mam później pokaźny zapas czerstwej chałki w chlebaku. Wygląda nadal wybornie, ale smakuje już mniej. Jest jednak prosty sposób, aby przywrócić ją do życia – tosty francuskie. Czerstwe pieczywo macza się w mleczno-jajecznej miksturze i podgrzewa na patelni. Najlepiej jest użyć w tym celu pieczywa jasnego, lekkiego, które łatwo wchłonie płyn. Chałka, brioszka, zwykły chleb tostowy nadają się do tego idealnie. Muszą jednak być czerstwe – świeże pieczywo rozpadnie się po zamoczeniu.

Tosty francuskie możemy przyprawić wedle swoich preferencji. Lubię, kiedy smakują cynamonem, ale gałka muszkatołowa lub odrobina wanilii też czasami wpadną do mleka. Ilość składników można powielić i przygotować więcej porcji – nawet jeśli nie zjemy wszystkich tostów od razu, bardzo dobrze przechowują się w lodówce i łatwo jest je podgrzać w piekarniku, owinięte w kawałek folii aluminiowej. 

Dodatki też możemy zmieniać – tosty francuskie są bardzo uniwersalne. Zimą, kiedy nie ma jeszcze owoców sezonowych, lubię je podawać z bananem i prażonymi orzechami lub pestkami dyni. Latem stawiam obok miseczkę truskawek, malin lub jagód oraz dzbanuszek syropu klonowego. Znam też miłośników tostów francuskich podanych z chrupiącymi plastrami smażonego boczku oraz takich, którzy podają je na deser polane sosem czekoladowym. Ale moją ulubioną wersją jest ta najprostsza – z zimnym, wiejskim masłem i domową konfiturą.

Tosty francuskie z chałki

(2 porcje)

4 kawałki chałki (ze środka bochenka) o grubości ok. 1.5 cm

½ szklanki pełnotłustego mleka

1 jajo (polecam z wolnego chowu)

1 łyżeczka drobnego cukru 

½ łyżeczki cynamonu

szczypta soli

1 łyżeczka masła

Dodatki: banany i prażone płatki migdałów, grecki jogurt i miód, syrop klonowy i prażone pestki dyni, konfitura wiśniowa i masło

Do głębokiego i szerokiego naczynia (najlepiej takiego, który pomieści za jednym razem wszystkie kawałki chałki) wlewamy mleko, wbijamy jajo, dodajemy cukier, cynamon oraz sól i mieszamy trzepaczką, aż składniki połączą się w jednolitą masę. Zanurzamy kawałki chałki w jajecznej miksturze, lekko dociskamy i zostawiamy do nasiąknięcia na 5 minut. Obracamy, dociskamy i ponownie odstawiamy na 5 minut. Na patelni rozpuszczamy masło i z pomocą papierowego ręcznika rozprowadzamy tłuszcz po całej powierzchni naczynia. Kiedy patelnia jest gorąca, kładziemy na niej tosty, zmniejszamy ogień i smażymy na złoty kolor, przez ok. 2 minuty. Obracamy i smażymy przez kolejne 2 minuty. Podajemy z ulubinymi dodatkami.

Marta Karcz
Przepis ukazał się 12 marca w tygodniku Temat

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do