Marta robi sałatkę zbożową z warzywami pieczonymi w miodzie

Podczas ostatniej wizyty na bazarku trafiłam na stoisko, na którym sprzedawano piękne niemyte marchewki i korzenie pietruszki. Zawsze się cieszę, kiedy uda mi się zdobyć takie brudne korzenie, o wiele smaczniejsze i zdrowsze od tych nieskazitelnie czystych coraz częściej sprzedawanych w sklepach i na targowiskach. Aby w pełni docenić smak moich marchewek i pietruszek, upiekłam je w pikantno-słodkiej marynacie, która wydobyła jeszcze więcej słodyczy z korzeni. A suszone chili przyjemnie łaskotało podniebienie.
Ponieważ upieczone warzywa korzenne są dosyć intensywne w smaku, aby nieco ujarzmić ich moc, podałam je z łagodnym sosem na bazie koziego serka oraz z porcją ugotowanych zbóż – kaszy jaglanej i ryżu. Równie dobrze sprawdziłyby się tutaj kasza gryczana, pęczak, ryż brązowy - wymieszane lub w pojedynkę. Jednak cokolwiek wybierzemy, nie zapomnijmy dodać prażonych płatków migdałowych albo pestek dyni lub słonecznika – będzie smacznie chrupało.
Jeżeli nie przepadamy za kozim serem, można użyć tylko jogurtu, lecz wybierzmy wówczas ten gęsty, typu greckiego i dodajmy do niego soli (serek kozi jest trochę słony i bez niego jogurt może wydawać się mdły). Zwykły jogurt bez dodatku serka będzie zbyt rzadki. Albo w ogóle zrezygnujmy z sosu i pokruszmy trochę słonej fety lub ostrej gorgonzoli na warzywa. Jakiś nabiał warto jednak podać - dla smakowego kontrastu.

Sałatka zbożowa z warzywami pieczonymi w miodzie
(3 – 4 porcje)

½ szklanki kaszy jaglanej
½ szklanki ulubionego ryżu (użyłam gotowej mieszanki ryżu parboiled i dzikiego)
3 łyżki płatków migdałowych
2 marchewki
2 korzenie pietruszki
2 podłużne buraki
1 łyżka miodu
¼ szklanki ciepłej wody
oliwa
½ łyżeczki suszonych płatków chili
sok z ½ limonki
sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
Sos:
4 łyżki koziego serka
6 łyżek jogurtu
olej rzepakowy tłoczony na zimno lub oliwa

Kaszę i ryż gotujemy według instrukcji na opakowaniu. Płatki migdałów prażymy na suchej patelni, aż nabiorą złocistej barwy. W misce mieszamy serek z jogurtem, aż powstanie gładki sos i odstawiamy, aby smaki się przegryzły. Nagrzewamy piekarnik do 220 °C. Marchew i pietruszkę obieramy i kroimy w długie, cienkie słupki. Buraki dobrze myjemy, nie obieramy, kroimy wzdłuż na długie cząstki. Do miski przekładamy miód, wlewamy ciepłą wodę i mieszamy, aż miód się rozpuści. Dodajemy 4 łyżki oliwy, chili, sok z limonki oraz pieprz i sól do smaku, mieszamy. Dużą blachę wykładamy papierem do pieczenia. Na ¾ powierzchni rozkładamy marchew i pietruszkę i polewamy je większością miodowej marynaty. Mieszamy i układamy kawałki warzyw ciasno obok siebie. Na pozostałej powierzchni kładziemy buraczki i postępujemy tak, jak z marchewką i pietruszką. Ponieważ buraków jest mniej, ⅓ powierzchni blachy wystarczy, aby je rozłożyć. A pieczemy je obok reszty warzyw, aby nie zabarwiły marchewek i pietruszek na czerwono. Przykrywamy szczelnie folią aluminiową i wstawiamy do piekarnika na 15 minut. Następnie odkrywamy i pieczemy jeszcze przez 10 minut, aby warzywa się zrumieniły. Przed podaniem mieszamy ryż i kaszę z płatkami migdałowymi, 2 łyżkami pietruszki i sprawdzamy, czy nie trzeba dodać soli i pieprzu. Układamy na wierzchu warzywa i dekorujemy całość pozostałą ilością pietruszki. Podajemy z sosem, który polewamy odrobiną oleju lub oliwy.

Marta Karcz