
Łabędziej, uroczej rodzince, którą mieszkańcy Szczecinka mogą obserwować od niedawna w okolicach zamku, mocno daje się we znaki jaz spiętrzający wodę. Urządzenie znajdujące się nieopodal mostku łączącego park z zamkowym cyplem nie sprawia trudności dorosłym osobnikom, potrafi jednak komplikować życie tym najmniejszym, które potrafią sobie z nim poradzić wyłącznie pod opieką skrzydlatych rodziców.
Jedną z takich sytuacji zarejestrowała pani Ewa Horbatowska, która codziennie dogląda szczecineckiego ptactwa wodnego na Trzesiecku i Niezdobnej. Oto od pływającej sobie przy jazie łabędziej rodzinki odpłynął sobie jeden z maluchów, wpadając do położonej niżej rzeki.
- Sam przecież nie wróci, tu przydałaby się kładka, choćby taka najmniejsza - mówi pani Ewa. - Na całe szczęście rodzice natychmiast popłynęli za nim i się nie zgubił. Jakoś wrócą na jezioro, chociaż pewnie nie będzie to łatwe.
- To chyba jedyna para, która na Trzesiecku ma w tym roku potomstwo - wskazuje mieszkanka Szczecinka. To naprawdę wyjątkowa sytuacja. Może tym bardziej warto o nie zadbać?
aktualizacja: 20:44
Dopiero po godz 19.00 udało nam się wyłowić siedem wycieńczonych łabądków, które były z rodzicami w Niezdobnej przy mostku na wysokości ulicy Jana Pawła II - relacjonuje nam pani Ewa. - Umieściliśmy je w kontenerku i przywołując ciągle ich matkę, udało się ją sprowadzić na jezioro przy zamku, gdzie już szczęśliwe maluchy do niej z powrotem dołączyły na jeziorze.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie