Reklama

Maciej Gaca: Dziura w całym

24/04/2015 12:54

Felieton ukazał się 16 kwietnia w tygodniku Temat

Różniste są i to bardzo. Jedne format mają duży, co by nie rzec wielgachny, insze dla odmiany są mniejsze i w kolory uboższe, są jeszcze i takie całkiem maluśkie... A wszystkie mają doniosłe, wręcz podniosłe zadanie: informować, reklamować, zachwalać, polecać, a na dokładkę ozdabiać. Oczywiście chodzi o wszelkiego rodzaju plansze, banery, plakaty, że o różnistych przemyślnych szyldach, nawet nie wspomnę. Jak okiem sięgnąć, w przestrzeni naszego urokliwego miasteczka mamy obfitość dzieł sztuki reklamowej. No i co rusz pojawiają się nowe.

Mój szwagier Mietek, który zna się na biznesie, zrozumienie dla tego zjawiska ma i twierdzi, że bez tych cudeniek to byśmy byli jak te małe dzieci błądzące we mgle. A tak możemy zmierzać do celu jak po przysłowiowym sznurku. I aż go dziw bierze, żeśmy potrafili kiedyś bez tego  czegoś żyć. Jeszcze większe zdziwko Mietka łapie, gdy słyszy słowa krytyki pod adresem reklam zalewu: „zaśmiecanie przestrzeni publicznej” oraz „oszpecanie zabytkowych kamieniczek”, czy ocen w stylu „niska estetyka”. 

Według niego to takie tam austriackie gadanie i szukanie dziury w całym. I zapytuje on: skąd ma wiedzę czerpać w temacie fachu, na ten przykład fryzjera albo innego krawca? A tak wiedzę pełną z reklamy pozyskuje i już wie, że fryzjer dany strzyże kobiety i mężczyzn, że trwałą potrafi zrobić, farbować włosy, stylizować i przedłużać także. Natomiast dany krawiec, potrafi uszyć suknię, spódnicę, garnitur, płaszcz, przeróbki dokonać, a i nogawice skrócić. On, znaczy się szwagier, powiada, iż bez reklamy to my leżym i kwiczym. Wiadomo wszak, że aby do klienta skutecznie dotrzeć, czyli dobrze poinformować to reklama musi być wielgachna, krzykliwa i kolorami się mienić. Po co więc to całe wydziwianie? Co z tego, że wielkim staraniem wykonany baner, szyld lub insza plansza przysłoni gzyms, okno czy inszą część budynku?

Według szwagra to przesada i to mocno przesadzona. Wszak Mietek od lat para się biznesem, więc potęgę reklamy zna, a znawcą jej będąc nigdy na nią kasiory nie żałował, a raz to se walnął taką, co całkiem jego kiosk zakryła. Płaciłem, to i wymagałem – powiada – miało być mega dobrze, czyli na całego, a co! Dlatego też, całkiem mu się nie widzi plansza, która staraniem SZLOT-u stanęła na rogatkach naszego miasta. Mała jest, prosta(cka) bardzo, a namalowane na niej piktogramy to ino narciarz wodny, zamek, stateczek i tramwaj wodny. Jaka to reklama miasta – pyta – gdzie bunkier z armatą i czołgiem? Dlaczego nie pokazuje atrakcyjnie atrakcyjnych atrakcji turystycznych naszego miasta? Czyżby inwestor kasiory pożałował? – pyta. 

No i nie zdzierżyłem! Pytanko Mietkowi zadając podchwytliwe: dlaczego nie ma tam... OBWARZANKÓW? Szwagier wybałuszył oczy i usta niemo otworzył, a na me pytanie odpowiedział pytaniem – dlaczego obwarzanków? Wyjaśniłem więc. Taki obwarzanek to niby rzecz niewielka, mały, okrągły, makiem posypany i na papierowy sznurek w liczbie kilkunastu nanizany. Jednako, aby je nabyć w celu skonsumowania, to natrudzić się trzeba. Gdyż i ponieważ wypiekane są w piekarni, do której niewtajemniczonym trudno jest trafić. Dodatkowo, nawet jeśli już się trafi, to zakup smakołyku wcale nie jest oczywisty i smakiem obejść się można. Tu bowiem popyt znacznie podaż przewyższa. Bo kto raz obwarzanka ze Szczecinka skosztował, to wierny ostanie i po inne nie sięgnie. Wiedzą o tym i miejscowi oraz przyjezdni. Poznaniaki to się w nich tak rozsmakowali, że przyjeżdżają z listą zamówień od znajomków i kupują całymi torbami... A za całą reklamę obwarzankom starcza, wystawiany wyłącznie na czas sprzedaży, mały, niepozorny szyld. Bo klient wbrew pozorom rozgarniętą osobą jest, smak swój ma i wie, co dobre. Wie, że obwarzanki w piekarni się kupuje i trafić tam potrafi bez pomocy jakże modnego reklamowego baneru. A i kamieniczka, w której oficynie owa genialna piekarenka się mieści, na urodzie swej nic nie straci.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do