
Mowa o hali sportowej przy ul. Myśliwskiej. Przez wiele lat obiekt był nie tylko dumą sportowców Wojskowego KS „Lechia”, ale też mieszkańców Szczecinka. Dziesięć lat po odejściu wojska z koszar przy ul. Kościuszki – hala jest już praktycznie zrujnowana. Dosłownie. Jej dzisiejszy stan można określić wyłącznie słowami: szok, tragedia, przerażenie. Spieszymy też donieść, że dzieła zniszczenia pięknego przed laty obiektu dokonali nie Hunowie, ale mieszkańcy zacnego grodu nad Trzesieckiem. Sprawę polecamy również miejskiemu konserwatorowi zabytków. Wszak obiekt powstał w latach trzydziestych (pierwotnie pełnił rolę stajni i ujeżdżalni) i zapewne powinien się znajdować pod bacznym okiem konserwatorskim.
Wiadomo też, że „hala” przy ul. Myśliwskiej jest obecnie własnością prywatnej osoby spoza z województwa lubuskiego. Przed kilku laty obywatel ten odkupił od Agencji Minia Wojskowego kilka budynków koszarowych, m.in. były węzeł łączności przy ul. Kościuszki i koszarowiec przy ul. Myśliwskiej. Jeszcze przed budową hali sportowej przy ul. Jasnej ówczesny burmistrz Marian Goliński przymierzał się do wykupienia hali. Zrezygnował ponieważ właściciel mocno zawyżył jego cenę.
Darujmy sobie opis zewnętrznej elewacji hali i tego, co dziś (7.09) zastaliśmy wewnątrz. Zapraszamy do galerii, zdjęcia mówią wszystko. No, może oprócz tego, że spacery w hali grożą ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu lub – nie uciekamy przed takim stwierdzeniem –
śmiercią. Tylko patrzeć, bowiem, jak dach obiektu legnie na tym, co kiedyś szumnie nazywano parkietem.
Dodajmy na koniec, że obiekt nie jest należycie zabezpieczony i dozorowany. W tej sprawie prosimy o podjęcie natychmiastowych działań przez Straż Miejską oraz Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
powinni oddać ten obiekt dla tych co go potrzebują a nie liczyć tylko na kase !!!!!!!
Obiekty te sprzedano za śmiesznie niską cene(1.300.000)zł- gościu to po prostu madry iwestor co chce zarobic, teraz chce za to co zostało 2.500.000 zł (allegro) a już sprzedał jeden budynek za 500.000.zł - co robiło miasto - kupowało "zabaweczki " i budowało nowe hale...tak to jest jak się rządzi nie swoimi pieniędzmi i wydaje je na pomysły ludzi nieodpowiedzialnych!
Podziękowania dla Pana Redaktora ,który jest wrażliwy na dewastacje szczecineckich "perełek"W głowie się nie mieści,aby wojsko było tak niegospodarne. Dlaczego sprzedaje się zabytkowe obiekty ludziom niewiarygodnym pod względem finansowym?To taka polska rzeczywistość.
Podziękowania dla Pana Redaktora ,który jest wrażliwy na dewastacje szczecineckich "perełek"W głowie się nie mieści,aby wojsko było tak niegospodarne. Dlaczego sprzedaje się zabytkowe obiekty ludziom niewiarygodnym pod względem finansowym?To taka polska rzeczywistość.
Wielka szkoda. To naprawdę są ładne obiekty.