
Co dalej z oddziałem ginekologiczno-położniczym w Szczecinku? Wraca poważny problem sprzed kilku lat.
Przypomnijmy, że w 2018 roku bardzo szerokim echem odbiła się wiadomość o tym, że działalność cieszącego się dobrą renomą oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu w Szczecinku może być zagrożona. Koordynator oddziału, Tomasz Żyłka, złożył wówczas rezygnację z pełnionej przez siebie funkcji. Powodem było to, że jego wieloletni współpracownicy i specjaliści: Barbara Janda i Mirosław Rybak wybierali się na emeryturę. Brak lekarzy specjalistów, według koordynatora, uniemożliwiał funkcjonowanie oddziału.
Na szczęście kryzys udało się wówczas zażegnać i koordynator oddziału pozostał na swoim stanowisku. Co więcej, udało się też pozyskać nowych lekarzy specjalistów.
Problem jednak znów powrócił. Jak poinformował starosta Krzysztof Lis szczecinecki oddział ginekologiczno-położniczy znowu boryka się z brakiem lekarzy.
Mamy problem z lekarzami ginekologami. To jest fakt. W tej chwili lekarze z oddziału ginekologiczno-położniczego złożyli rezygnację z funkcjonowania w naszym szpitalu. Ona jest spowodowana tym, że odchodzi jeden lekarz, który niedawno zrobił specjalizację i oni w ten sposób ostrzegają Zarząd spółki Szpital w Szczecinku, że jeśli nie pozyskają dodatkowego lekarza ginekologa, to będzie trudniej o funkcjonowanie w tym oddziale
- poinformował w programie samorządowym w TV Zachód starosta Krzysztof Lis.
To trochę dla mnie niezrozumiałe. Nie powinniśmy dawać tego sygnału, że jest źle, ale że trzeba nam dodatkowego lekarza. Pani prezes, o ile mi wiadomo, miała już spotkanie z lekarzem ginekologiem, który zadeklarował przyjście do szczecineckiego szpitala
- podkreślił starosta.
Jak się okazuje, problem z kadrą lekarską dotknął także przyszpitalną poradnię ginekologiczno-położniczą.
Docierają do mnie sygnały, że panie muszą tam długo czekać. Jest tak właśnie, ponieważ jeden z tych lekarzy, którzy chcą odejść, przyjmował w tej poradni. Drugi poinformował, że może określoną liczbę osób. A tych chętnych jest bardzo dużo. Co trzeba zauważyć, w szpitalu w poradni za wizytę panie nic nie muszą płacić, a jeśli idą do lekarza prywatnie, a tych prywatnych gabinetów jest mnogo, to dosyć dużo kosztuje. Problem jest taki, że lekarze często wolą mieć prywatny gabinet, niż pracować w szpitalu. Musimy to wyśrodkować
- wskazał Krzysztof Lis.
Mam nadzieję, że do końca roku ten kryzys uda nam się zażegnać.
foto: Szpital w Szczecinku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tam gdzie rządzi polityka zawsze tak będzie. Wywala się lekarzy ,ze Szczecinka bo nie pasują , a później szukanie. Było kilku lekarzy ginekologów . panie starosto należało ich zatrzymać, a tak inne powiaty mają ginekologów, a Szczecinek ma problem. Ale tego pewnie Pan nie widział.
A może ci lekarze maja właśnie poważne podejście do pacjentow i wiedzą, że dyżurując co trzecia noc i przyjmując kilkadziesiąt pacjentek dziennie, nie są w stanie wykonywać porządnie swojej pracy!
Widoczny efekt "sukcesów" byłej prezes, która nie miała czasu ani chęci na rozmowy z lekarzami póki wszystko jakoś działało...
No tak nowa pani prezes a wróciły stare problemy czysta pisowska polityka a się chwalicie ze tyle pieniędzy ładujecie kasy a odnośnie praktyki prywatnej to on wyciągnie tysiaka na czysto po 4 godzinach pracy żyć nie umierać
Mój mechanik za godzinę dłubania przy aucie wziął dwa i pół tysiąca.
Jak będzie rządzi platforma to przyjedzie leczyć firer donek załatwi
Socjalizm jest systemem bohatersko walczącym l z problemami, które sam stworzył. Oddać ludziom składki, a problem zniknie sam z tą różnicą, że urzędasy pójdą na bruk.
Co tam się dzieje??? My pacjenci jesteśmy już zmęczeni tymi waszymi przepychankami. Chcemy, żeby ktoś tam w końcu zaczął się przejmować nami, a nie tym, co powiedział Douglas albo ile wpadnie do portfela. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ale opinia o szpitalu w Szczecinku mówiąc delikatnie nie jest najlepsza. Weźcie się wreszcie do roboty, albo zamknijcie ten interes. Kto może i tak wybiera inne szpitale.
Wydaję mi się że większość odchodzących ma swój honor. Gdybym był lekarzem, kimś dobrze wykształconym, kimś kto polowe życia stracił na edukację w kraju i zagranicą miał bym ogromny problem by pogodzić się z tym ze placówka w której pracuje zażąda dyrektor Politechnice koszalińskiej i Starosta po zawodówce. Takie są fakty. Nie ma co się obrażać
tak, tak a wszyscy lekarze z pewnością studiowali na Harvardzie albo Yale University :)))))))))
Czterech lekarzy na oddziale oznacza, że co czwartą noc spędza się na dyżurze. Zapewne zostaje się po pracy i kolejnego dnia też należy zostać w pracy. W przypadku zmniejszenia ilości lekarzy do trzech, robi się co trzecia noc w szpitalu. Na takim dyżurze się nie śpi, pewnie co noc ktoś rodzi. Nie dziwi, że nie chcą tak spędzać życia.
A to ciekawe, bo w swoich prywatnych gabinetach przyjmują ci sami lekarze od rana do nocy i nie narzekają na nadgodziny. Tam nie mają żadnych skrupułów, a wizyty są coraz droższe... Gdyby człowiek nie musiał, nie poszedłby, bo przeciętna wizyta z badaniami uszczupla mocno budżet domowy. Pewnie, że nie mają być judymami, ale nas powoli przestaje na nich stać, idąc, zaciskamy żeby przy płaceniu, licząc na to, że się wyzdrowieje, żeby pieniądze zostały w portfelu. Dobrze by było, gdyby lekarze z prywatnych gabinetów liczących 200 zł za samo wejście zaczęli troszkę inaczej do tego podchodzić. Bo będą mieć pacjentów w cięższym stadium niż mogłoby to być, bo człowiek zaczyna oszczędzać na zdrowiu...
Jak to mówią zmień pracę, przesiądź się na tańszy model i pokaż co potrafisz. Jak zostaniesz mechanikiem samochodowym nie będzie nocnych dyżurów ;) Wam lekarzom niezależnie od tego ile by dać, zawsze będzie mało, mało. Pacjenta zawsze będziecie traktować jak taboret. Może z małymi wyjątkami, ale są tak nieliczne, że nawet nie ma o czym pisać....
Jakie masz wykształcenie Wanda?
Lekarze to też ludzie pracują ponad siły swojego organizmu po to żeby pomagać innym. Mają też własne życie, rodziny. Nikt nie chce spędzić większości życia w pracy.
Lekarze to też ludzie... Pokażcie to na wizycie albo w szpitalu to może ktoś uwierzy ;) A tak się składa, że większość życia spędza się w pracy tej lub innej. Jak wybrałeś, to teraz pracuj. Trzeba było zostać nauczycielem.
Popracuj 260 do 300 godzin miesięcznie tak jak lekarze, zarywając siedem nocy w miesiącu, albo i więcej. Brak lekarzy zmusza ich do takiej pracy, bo inaczej trzeba by było je pozamykać.
Głupcy. Naprawdę myślicie ,że za sprawą braku lekarzy stoi zarząd lub starostwa. Wielkim "doktorom" od dłuższego czasu się w d**ach poprzewracało. Jak nie dostanie 150tys na miesiąc to on nie będzie pracował . Honor i przysięgę, która składali można jak widać kupić . Żal
W przysiędze nie ma nic o tym żeby pracować za darmo. Za darmo można reanimować przypadkowego przechodnia jeśli akurat potrzebuje. Ale na codzień medycy muszą zarabiać jak wszyscy inni, proporcjonalnie do wykształcenia i zaangażowania. Własnie z powodu takiego podejścia brakuje ratowników, pielęgniarek, lekarzy, rehabilitantów. Skończyły się czasy frajerów, którzy będą pracować za minimalną. Te resztki personelu, które jeszcze pracują są przemęczone, więc zniecierpliwione i świadome że nie ma ich kim zastąpić. Opowieści, że personel można ściągnąć ze wschodu, gdzie dyplom kupuje się na bazarze można dołożyć do innych bajek.
Czytaj ze zrozumieniem. Widać pracujesz w służbie zdrowia że wypisujesz swoje wypociny. Ja nie pisze żeby lekarz pracował za darmo. Zmienicie zawód jeśli macie problem wtedy na pewno was docenia i zapłaca duuuze pieniądze.
Do Stefek: Ty, Twój mechanik wziął 2,5 tysia za godzinę roboty? To czym Ty jeździsz, lamborghini? Nie widziałem na ulicach Szczecinka. A nasi mechanicy wykładają się na samych prostych śrubkach, więc jakie 2,5 tysia :) Chyba że wyczuli frajera hihi. A lekarzom dałbym więcej. Warunek jeden - muszą dobrze leczyć, nie dawać zarobić grabarzom. Niby proste, ale w Szczecinku nie.
Do Misiek. Masz rację, mechanicy podobno tacy happy, a nie umieją sprawdzić dlaczego ABS się świeci!!! Za byle co biorą po 200 - 500 zł, a będąc pod Gdynią na warsztacie zapłaciłem 60 zł, za coś co u nas kosztowałoby 150 zł. Podobnie jest z lekarzami, przyzwyczaili się brać po min. 30.000,- zł m-nie za nic nie robienie, a poziom "mniej niż zero" . Za dyżur w pogotowiu biorą po 1.500,- zł, a ratownik 300,- zł, itd. Do Sz-ka poprzednia p. prezes zaczęła ściągać dobrych lekarzy. Teraz, zaczęli odchodzić np. chirurgia, urologia, ginekologia, itd. Daleko nie szukając - choruję bardzo poważnie - co 3-4 m-ce usypiano mnie brano próbki i podawano leki. Dzisiaj nie mam gdzie tego zrobić, bo lekarzy ZWOLNIONO lub ODESZLI. Znowu będą ludzie jeździć do Wałcza, czy Białogardu na operacje, bo Szczecinek to prowincja - wieś - kolonia Trzesieki. Naprawdę to miasteczko staje się zadupiem. Przepraszam za określenie, ale pasuje ono do sytuacji, bo dotyczy nie tylko szpitala.
Nie teraz zaczęli odchodzić, tylko odeszli za poprzedniego zarządu
Ale problem nie polega na tym, że nikt nie chce żeby lekarze godnie zarabiali. Tylko ta kasa wam już po prostu bokami wychodzi. Żeby to się jeszcze przekładało na jakość usług i empatię dla chorego człowieka…. Można wymieniać przykłady kiedy wychodzi niekompetencja i niewiedza. Przy mnie osobiście jeden z lekarzy sprawdzał diagnozę w google, bo nie był pewny, czym jest rumień po ugryzieniu kleszcza.... Nie wspomnę już o dobrym wychowaniu, kulturze osobistej i współczuciu. Głupie teksty sypią się jak z rękaawa. Sory, ale nie kupuję tej gadki o tym, że medycy tacy biedni i głodują. W Szczecinku mają jak pączki w maśle i się wożą a prawda jest taka, że w dużym mieście byli by nikim.
To lecz się w dużym mieście - wolny kraj.
Mnie tam nikt nie traktował jak kretyna. Może dlatego ze kretynem nie jestem. Odnośnie zarobków- podobno w szpitalu kapelan zarabia na poziomie lekarzy specjalistów. Mimo ze odpowiedzialność żadna...tak więc nie mówmy, ze lekarze dobrze zarabiają. A co robią wieczorami, pracują na drugim etacie w prywatnym gabinecie czy oglądają seriale, to już ich sprawa.
Ciężka sprawa bo rzeczywiście widać rotację w tym zawodzie. Chyba nie chodzi tylko o pieniądze. Nasz szpital nie nie jest szpitalem specjalistycznym, a wielu lekarzy chce zrobić konkretne praktyki, staż a to już w większych ośrodkach. Ciężka to jest praca, stres i odpowiedzialność. Ale też trudno o człowieka z powołaniem.
Doktor Żyłka i tak jest najlepszy :-) jemu dałabym więcej
Dokładnie ja też ????
to mu daj
Ja uważam że lekarze powinni dobrze zarabiać,ale powinni pracować albo w państwowej służbie zdrowia,albo prywatnie.Wybór powinien należeć do lekarzy,ale nie powinni i tu i tam.
A ja uważam, że tęsknisz za komuną... Wszyscy wybiorą gabinet prywatny i z prywatnym ubezpieczeniem będziesz zdechał na ulicy jak niezamozni w USA.
Kiedy wreszcie skończy się fikcja "darmowej służby zdrowia"? Ciągniemy to od komuny i jakoś słabo to idzie. Ktoś dał dobry przykład z tymi mechanikami. Pewnie każdy z nas przeszedł w życiu mękę i terminarz umówienia się U MECHANIKA. Niemal jak wizyta u specjalisty profesora nauk medycznych. Stawka godzinowa niewiele sie różni. Różnica jednak jest taka, że medyk zazwyczaj nie musi zaglądać na forum internetowe, żeby postawić wstępną diagnozę. Czas doceniać wiedzę, nie cwaniactwo. Lekarze nie mogą zarabiac gorzej od (z całym szacunkiem) kosmetyczek, mechaników, fryzjerów lub handlarzy. Po prostu muszą zarabiać konkretnie. W przeciwnym przypadku będziemy i leczyś się i naprawiać auta tak samo - przez internet.
To są właśnie rządy poprzedniej prezes Złotowskiej, spowodowała że większość lekarzy z ginekologii odeszło lub ci co zostali - nie chcieli z nią gadać - więc poskładali wypowiedzenia jeszcze za poprzednich rządów. Teraz jest nowa prezes i musi się z tym zmierzyć i przekonać lekarzy że z nią można rozmawiać i osiągnąć porozumienie. Tego oczekują mieszkańcy.
Z nią taka sama rozmowa jak z poprzednią. Z tą różnicą że poprzednia miała jednak jakieś pojęcie jak funkcjonuje opieka zdrowotna.
no i co z tego , że miała ... i jaki tego finał wszyscy wiedzą....
Tylko, że nowa prezes nie ma żadnych kompetencji do zarządzania szpitalem. To, że ma kilka dyplomów, niestety we współczesnym świecie nic nie znaczy. Została prezesem, bo starosta chciał mieć swojego człowieka i tyle. Nikt chyba nie uwierzy w to, że poprzednia prezes zwolniła dr Zarębę… dziwne jest to, że odchodzi doktor Z. a na jego miejsce przychodzi para lekarzy, z czego jedna zostaje dyrektorem ds medycznych. I to już po odejściu pani Złotowskiej. Zatem to starostwo dyryguje szpitalem jak chce. A jakie skutki ? Właśnie widać.
A ciekawe jakie kompetencje miała poprzednia prezes, bo to że była pielęgniarką to nie znaczy że potrafiła zarządzać, bo nie potrafiła. Oczywiście, że dyplomy nie znaczą dużo, ale ja uważam że nie trzeba być lekarzem, medykiem , żeby potrafić tak kierować jednostką medyczną, aby dobrze układać pracę. Zresztą nie wiem kto w tej sytuacji by sobie teraz poradził... trudna ta praca
Pokaz lekarzu co masz w garażu. I przestań narzekać, bo to się robi już mało śmieszne
Mechanicy zarabiają sporo, mimo ze nie spędzają co trzeciej nocy na dyżurze.
Wizyta u p. ginekolog na osiedlu Zachód, mimo, że w ramach NFZ, to i tak nie licz, że zlecone badania zrobisz za free... Morfologia i inne zapłacisz z własnej kieszeni. Nie polecam.
Pani doktor z osiedla zachód w ramach NFZ daje skierowanie na możliwe bezpłatne badania krwi i są one bezpłatne bez względu na to w którym laboratorium się je wykona. Mało tego, wyniki trafiają od razu do Pani doktor i nie trzeba ich samemu odbierać. Pewne badania są płatne bez względu na skierowanie.
Panie Lis!!!!! Nawet nie ma gdzie ciąży potwierdzić nie wspomnę o samym jej prowadzeniu!!!!!!!!!!! W poradni nie zapisują i każą na własną rękę szukać ginekologa bo została 1 pani dr. I brak do niej terminów. A parę dni temu w radiu w Szczecinku trąbili o profilaktyce że mieszkanki się nie badają przez co wykrywalność raka szyjki macicy jest mala_ pytam jak? jak nie ma możliwości dostać się do lekarza w Szczecinku!!!!!! To skandal, który będzie trał a my nadal nie będziemy mogły skorzystać z podstawowej opieki zdrowotnej !!!! Bo nikt nie ma w tym interesu
Z jednej strony faktycznie Starosto , mają dość polityki . I jakby nie było , jeżeli ktoś ma odmienne zdanie wylatuje . Dobrze , że wam się to czkawką odbiło , bo naszych szczecineckich lekarzy mamy dobrych. Z drugiej strony faktycznie się im w dupach przewraca bo na prywatkach mogą dużo zarobić . To akurat ktoś powinien im w końcu trochę ukrócić. Apropos komentarza o cenach wizyt ginekologa z Zachodu , ma Pani rację, opieka dobra ale nas już nie stać na tak drogie wizyty , ile można podwyższać …
Ukróć ceny h mechanika, fryzjera, opłaty w bankach, ceny masła itd
Źle zostałem zrozumiany,lekarz powinien zarabiać w państwowej służbie zdrowia tyle ile prywatnie,a jego byłby wybór gdzie chce pracować.Jezeli prywatnie to powinien zwracać część pieniędzy za wykształcenie jeżeli było bezpłatne.
Nauczyciele uczący w prywatnych szkołach tez powinni zwracać za wykształcenie? I ci którzy wyjada na zachód, informatycy z prywatnych firm, księgowe w prywatnych firmach itd...
A uważa Pan ze przez 26 lat nie spłaciłem moich 6 lat studiów? Bo reszta wykształcenia już nie była sponsorowana przez Państwo.
Piszecie że lekarzom się poprzewracało a jak wy byście byli na ich miejscu i mieli wybór 250 -200 zł za 15 min czy 24 godzinne dyżury ale nie macie takiego dylematu dlatego krytykujecie bo to najlepiej w tych czasach ludziom wychodzi dajcie podwyżki lekarzom to zostaną proste . Narzekacie na ceny fryzjerów mechaników itd. To po co korzystacie z ich usług sami sobie naprawiajcie jak tacy mądrzy jesteście, włosy też farbujcie i obcinajcie , nic całkowicie narzekania , wszystko poszło do góry a z tym to do rządu .
Do ASX. Leczę się w dużym mieście! Lekarze z tytułami - prof., dr n.med., specjaliści, pielęgniarki (siostry), itd - pełna kultura. Bez żadnej poniżania, opryskliwości, itd. A w Szczecinku taka pilęgniarka mówi, cyt. "Do mnie proszę mówić - >proszę panią, a nie siostro, bo nie jestem pana siostrą