
Oddział ginekologiczno-położniczy w Szczecinku do zamknięcia? Jak się dowiedzieliśmy, Tomasz Żyłka - koordynator cieszącego się dobrymi opiniami oddziału w szczecineckim szpitalu, właśnie złożył wypowiedzenie. Mirosław Rybak i Barbara Janda z końcem czerwca wybierają się na emeryturę. Wiadomo, że wspomniany oddział to jeden z filarów szczecineckiej placówki. Czy przez zaistniałą sytuację szpitalowi grozi wykluczenie z sieci placówek, które pobierają z NFZ pieniądze na zupełnie innych warunkach niż te, które są poza nią?
Co się stało? Przyczyną takiego biegu wydarzeń są skumulowane od lat braki kadrowe oraz fakt, że dwóch z pracujących na oddziale ginekologów przechodzi na emeryturę. O problemach szpitala związanych z brakiem lekarzy mówił niedawno na sesji w mieście oraz w powiecie prezes spółki Szpital w Szczecinku, Radosław Niemiec.
Bez inwestycji w kadry nie da się dłużej tej polityki zdrowotnej prowadzić - podkreślił Radosław Niemiec. - Szpital sobie sam z tym nie poradzi, potrzebne jest wsparcie samorządów. Trzeba też stworzyć długofalowe programy, zachęcające ludzi do pracy na tym terenie i do przenoszenia się tutaj z innych ośrodków.
Obecnie szpital zatrudnia około 460 osób w 30 różnych specjalizacjach zawodowych. Około 15 osób ma niebawem odejść na emeryturę. - Mamy braki kadrowe. Praktycznie każdy oddział powinien być wzmocniony - mówił Radosław Niemiec. Już teraz około tysiąca specjalistów rocznie ucieka z rynku pracy. To są oczywiście wieloletnie zaniedbania.
Z naszych informacji wynika, że powiat oraz miasto, a także zarząd szpitala już podjęli działania, które mają nie dopuścić do zamknięcia oddziału. Mówi starosta Krzysztof Lis:
W oddziale zatrudnionych jest trzech lekarzy specjalistów - Mirosław Rybak, Barbara Janda i Tomasz Żyłka - koordynator, a także jeden rezydent. Doktor M. Rybak i B. Janda złożyli wniosek, iż z dniem 30 czerwca zamierzają przejść na emeryturę - ujawnia nam Krzysztof Lis. - Więc od 1 lipca zostanie na oddziale jeden lekarz i jeden rezydent. Naturalnym jest, że przy takim zatrudnieniu oddział nie może funkcjonować i koniecznie należy znaleźć nowych lekarzy.
Zarząd spółki spotkał się już z właścicielami, czyli z reprezentantami powiatu i miasta. Prezes Radosław Niemiec zobligował się do podjęcia wszelkich działań zmierzających do znalezienia nowych lekarzy oraz oszacowania kosztów – jeśli takie okazałyby się konieczne. W czwartek, 24.05 o godz. 9:00 odbędzie się kolejne spotkanie poświęcone tym kwestiom. Zamknięcie oddziału wiązałoby się nie tylko z oczywistym problem związanym z urodzeniami, ale również z funkcjonowaniem oddziału neonatologicznego. Dlatego taki scenariusz w ogóle nie jest brany pod uwagę. Borykaliśmy się z analogicznymi problemami w przypadku SOR, brakowało również ratowników medycznych. W obu przypadkach jednak poradziliśmy sobie. Właściciel robi wszystko, co w jego mocy, aby tym razem było podobnie. Samorząd powiatowy przeznaczył dwa lokale w ZST na mieszkania dla lekarzy. Jedno z nich zostało już obsadzone. W najbliższym czasie uruchomimy kolejne - dodał Krzysztof Lis.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No i Panie Douglas klops. Niby są "właściciele", ale to pan zawsze chcial być tym "najważniejszym"
Zamiast tyrać na dwóch etatach, należy na tym jednym dawać z siebie 100%, a kłopotów można uniknąć. Taka dobra rada od wujka "Dobra Rada".
To jest polityka stołków , wywala się dobrych lekarzy którzy pracują w innych powiatach byle nie u nas bo tu rządzi polityka
Oddział ginekologiczny powinien być zamknięty też z powodu warunków sanitarnych jakie tam panują. Nie dziwię się że brak lekarzy, bo to wstyd pracować na oddziale gdzie są takie sanitariaty.Liczba mnoga jest tu niewłaściwie użyta bo jest jedno WC i jedna kabina , a w drugiej odwieczna awaria.
Co ma burmistrz do tego,ze ktos przechodzi na emeryture.
Czyli Pan prezes i dyrektor przespali ostatnie parę lat, zamiast pracować. Prowadzić firmę i nie zdawać sobie sprawy że pracownicy mogą odejść na emeryturę? Ciekawa polityka kadrowa i lata zaniedbań. Rozumiem że zostaną zwolnieni z pracy jak trzeba będzie zamknąć oddziały, to że sami odejdą honorowo nie liczę.
Niech opowiedzą ilu lekarzom nie pozwolili robić specjalizacji na oddziałach w naszym szpitalu. I kto nieformalnie o tym decydował. Niestety mamy to co nam zgotowali rządzący dzisiaj ludzie, decyzje podejmowane są tylko i wyłącznie z uwzględnieniem własnych lub znajomków potrzeb. Za dużo polityki a za mało profesjonalizmu.
Jak to zostanie dwóch lekarzy. Pan dyr. do spraw levznicta przecież ma tam pół etatu
Z kolei inny oddział naszego szpitala to prawdziwa GRENDA!
38 000 ludności ,miasto powiatowe -brak oddziału dziecięcego ,brak porodówki nic dodać nic ująć idą wybory jest co analizować. Piękne miasto bez opieki medycznej" BRAWO"
To by był jakiś dramat gdyby tego bardzo potrzebnego oddziału tu nie było!!!!
Oprócz dramatu w szpitalu dramatem jest to co tu piszą ci sami co zawsze frustraci.
Tragedia... Świetnie panie doktorze Douglas...
Zarządzający nie wiedzieli o wymianie pokoleniowej? Upsss i teraz zdziwienie jak w innych branżach. Wpierw wyautowanie młodych zagranicę a teraz zdziwienie.
To jest zarządzanie przez osoby nie mające pojęcia o zarządzaniu. Przecież wczoraj lekarze nie podjęli decyzji o odejściu bo to nie są decyzje z dnia na dzień, a i wiek pracujących był znany prezesowi szpitala. Zamiast myśleć do przodu to wszystko odbywa się "na wczoraj" lub "na dziś dzień". Super prezes....
Może i dobrze że ten oddział zniknie, bo poród na nim to do tej pory najwieksza trauma w moim życiu. Rodziłam w 2011 roku, po odejściu wód kładą do metalowej pryczy z siatką pod spodem aż do porodu, nie można wstać, pochodzić, gdzie piłki, drabinki w celu przyspieszenia porodu? Ale tak jest łatwiej siostrzyczkom, cały czas podpięcie do ktg. Dół pryczy do porodu opuszcza się na dół, kobieta rodzi w nienaturalnej pozycji, ale tak innym wygodnie. Żadnych badań podczas 2 tygodniowego pobytu na oddziale, tam nie ma usg! Posiłki dla ciężarnych i w połogu dramat, nie ma z kim rozmawiać, jak byłam na oddziale nie było sprawnych termometr ów ale budzą w nocy żeby zmierzyć temperaturę. Może za dr. Żyłki było już lepiej ale po zdjęciu widzę że to samo. Tak panie doktorze trzeba stąd spieprzac żeby nie zepsuć sobie renomy. Zarząd szpitala przysnal dawno temu.
No i zaczyn a się wyścig po szpital .Pisałem już o tym w kilku komentarzach. Swoja i rządząca ekipa ze szpitala i miasta szykuję się do przejęcia szpitala za psie pieniądze. Najpierw dotacje i remonty na koszt UE i państwa a potem szpital zostaje z prywatyzowany. Dlatego celowo doprowadza się do zamykania nie rentownych oddziałów. Zostaną tylko te gdzie duża kasa z NFZ. Och bidna ta moja była ojczyzna. Pzdr z Berlina
Jak widac Kudlaty nie ma juz swoich w kieszeni, a tamtych juz odprawil z kwitkiem. Czas na zmiane Kudlatego. Podpowiem nastepujaca rzecz. Kudlaty lub jego poplecznicy podniesa zarobki i lekarze z innych okolicznych szpitali wroca do Szcecinka. Jak zwykle nie zaplaci sam Kudlaty i o jest w jego dworze smutne. Brak szacunku dla obcego pieniadza, bo przeciez obcy.
Powiat kupił dwie nowe karetki, będą wozić do innych szpitali. Damy radę:).
Ja mam wspaniałe wspomnienia z oddziału położniczego w Szczecinku. Szkoda tylko, że przy kolejnym porodzie nie będzie już mojego ulubionego dra Rybaka- ten człowiek to anioł przy porodzie!!!
Mam nadzieje, że jest szansa, że jednak w szpitalu pozostanie oddział ginekologiczno-położniczy. Jestem studentką kierunku lekarskiego i chciałabym w przyszłości uczyć się od lekarzy z tego oddziału. Szczecinek to moje ukochane miasto, a szpital szczecinecki to mój ulubiony szpital
włączam temat,i co czytam,to oczom nie wierzę,jak miałoby nie być oddziału g-p???fakt niedobór kadry mocno potrafi przeciązyć głównego lekarza,doktorze T.Ż-SZEROKI UKŁON W PANA STRONE,ŻE DAŁ PAN RADE MIMO BRAKU NALEZYTEGO WSPARCIA.a człowiek potrzebuje odpoczynku,wiem bo widziałam zmeczenie w ich oczach,odpoczynek dla ciała i dla duszy,tym bardziej jeśli ktoś jest lekarzem z powołania, to się widzi,dajcie na oddział wsparcie poprostu...
Odpowiadam Pani, która urodziła w 2011
Co ma piernik do wiatraka rybak dawno slepy powinien emeryturke zaliczac a ze lekarzy nie ma to nikogo wina no czyba ze tuska hehe
żadna strata..oni kiedyś kogoś tam wyleczyli?
Rodziłam w 2017 r. w tym szpitalu. Dr Żyłka i Dr Alina to anioły. Szkoda by było tego oddziału. A do Pani co rodziła w 2011- jedzenie jest kiepskie w każdym szpitalu. Ja mogłam porozmawiać z każdą położoną. No a dr Alina to już skarb.
PO i wszystko jasne. I to ma być miasto powiatowe hahaha
Szkoda będzie jak zamkną odział rodziłam w tamtym roku i opieka super i Doktor Rybak też wienc każdy ma swoje zdanie ale ja wole jechać do Szczecinka rodzić niż gdzie indziej Szczecinek mimo to że ma warunki jakie ma ale nie przesadzajmy nie są tragiczne to i tak wole tam do Szpitala ja nawet z dzieckiem wole jechać tam do Szpitala niż gdzie indziej
Spędziłam prawie 2 tygodnie na oddziale ginekologicznym. Proszę o obiektywne oceny! Jedzenie jak w każdym szpitalu, słabe. Ale nie o to tu chodzi! Szkoda, ze „góra” wiedząc, ze obecna połowa kadry jest bliska odejściu, nie zadbała o podtrzymanie stanu personelu. Nie jest w stanie funkcjonować odział z jednym człowiekiem (który wg mnie poświecił się swojej pracy) dr T.Ż., muszę tu wspomnieć również o dr Alinie, która jest dobrym duchem tego oddziału. Wiem, ze oddział bez obecnego Ordynatora, nie będzie tym samym. Mam do Szpitala w Szczecinku ok. 50 km. W poprzedniej sytuacji wybrałam go bez zastanowienia, a teraz nie wiem... może Koszalin - ta sama odległość. A skoro nie ma lekarzy dla których pojawiłam się w Szczecinku, to reszta nie ma znaczenia. Szkoda