
Jak sprawić, by pobyt najmłodszych dzieci w szpitalu był we wszystkich okolicznościach choroby jak najbardziej radosny? Wystarczy chęć pomocy, dobry pomysł i gotowe. Przed nami kolejna odsłona zbiórki kredek i kolorowanek dla dzieci w szczecineckim szpitalu. Tradycyjnie już przyłączyć może się każdy.
Jeden mały gest może wywołać wielki uśmiech u tych, którzy potrzebują go najbardziej. O co chodzi? Podobnie jak w ubiegłym roku rusza zbiórka kredek i kolorowanek, które trafią do dzieci przebywających w szczecineckim szpitalu.
Wiemy, że w czasie choroby i trudnych chwilach jest to bardzo ważne, by urozmaicić pobyt w szpitalu. Chcemy, by dzieci miło wspominały te chwile, na chwilę zapomną o stresie. Chcemy wywołać uśmiech na twarzach małych pacjentów
- informują organizatorzy.
Co potrzeba? Nowe kolorowanki, kredki, gry czy puzzle - słowem wszystko, co urozmaici czas małym pacjentom pobyt w szpitalu. Zbiórka potrwa do 2 grudnia.
Do zbiórki zachęcamy szkoły, przedszkola, instytucje, każdego kto chciałby POMÓC. Jeśli chcecie coś przekazać, możecie się z nami skontaktować (kontakt mailowy jest na plakacie lub na Facebooku) możecie również sami dostarczyć rzeczy w podane miejsca.
Chodzi o siedzibę OSiR - do godz. 15.00 oraz o Publiczne Przedszkole im. K. Makuszyńskiego - również do godz. 15.00, a także o siedzibę Komunikacji Miejskiej (dyspozytor dostępny jest całodobowo).
Wszystkie podarowane rzeczy zostaną przekazane na oddział pediatryczny w szczecineckim szpitalu w grudniu.
Za wsparcie bardzo dziękujemy!
- zachęcają organizatorzy.
Foto: Archiwum
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co oni na twarzach mają? To Heloween czy chcą dzieci straszyć?
Dajcie spokój. Dzieci nie potrzebują ani kredek ani ksiązeczek. Promujecie się na szpitalu i tyle. Zamiast kredek zbierzcie parę złotych i zróbcie ciepłą wodę w kranie dla rodzica, co z chorym dzieckiem jest na oddziale. Po remoncie za kilka milionów jest problem z ciepłą wodą, ani rodzic, ani lekarz na 48 godzinnym dyżurze się nie umyje. A kredki kosztuja 5 zł.