
Jeśli można tak powiedzieć o zwierzęciu, to postać ikoniczna. Sympatyczny czarno-biały kot Camper od lat rezydował na przystanku autobusowym Jana Pawła II/Podwale, będąc prawdziwym ulubieńcem podróżnych. Miło usposobiony i spokojny, był wprost uwielbiany. Jak informuje nasz Czytelnik, kot został w poniedziałek, 1 stycznia, zabrany z przystanku przez Straż Miejską. Jak się dziś okazało, Campera już nigdy nie zobaczymy.
O wyjątkowym mieszkańcu z przystanku Jana Pawła II/Podwale, informowaliśmy już kilka lat temu. Czarno-biały kotek przez wiele lat towarzyszył podróżującym autobusem. Na przystanku miał swoją małą budę, miski i kocyki, przez jakiś czas przebywał nawet z drugim kotkiem. Camper nie opuszczał swojego miejsca nawet w trakcie remontu przystanku.
Gdy w 2020 roku opisaliśmy historię zwierzaka, zrobiło się o nim głośno w całym kraju. Wiele osób chciało mu pomóc, między innymi publikując posty z apelem o interwencję na ogólnopolskich grupach z ogłoszeniami. Zupełnie niepotrzebnie. Najpopularniejszy kot w Szczecinku po prostu miał swoją właścicielkę i dom bardzo niedaleko, jednak lubił wracać na swój ulubiony przystanek. Wcześniej Camper został adoptowany ze schroniska w Szczecinku.
1 stycznia wieczorem strażnicy miejscy zabrali kota do klatki i powieźli radiowozem. O zdarzeniu poinformował nas Czytelnik.
- Przejeżdżając przez ul. Jana Pawła II, widziałem, jak funkcjonariusze Straży Miejskiej pakują "przystankowego" kota do klatki i do bagażnika radiowozu. Wiecie coś więcej o tym, czemu w końcu, po latach prawo zaczęło obowiązywać i Straż Miejska wykonała obowiązek? Może podirytowany wystrzałami podrapał albo pogryzł jakieś dziecko, które chciało go "uspokoić"? Tak czy siak, dziwna sytuacja
Dodajmy, że już we wcześniejszych latach, szczecinecka Straż Miejska kilka razy zawoziła go do schroniska, ale i tak zaraz wracał na swój przystanek.
Prawda okazała się jednak być bardzo smutna.
Już wieczorem było widać, że kot nie zachowuje się tak, jak zwykle. Podczas prób informowania lekarza dyżurnego schroniska dla zwierząt (warto przypomnieć, że dojeżdża z Bobolic), kotem zainteresowali się strażnicy miejscy. Camper interwencyjnie trafił do schroniska. Niestety, dziś (2.01) okazało się, że nie przeżył nocy.
Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, zwierzę nie posiadało obrażeń typowych dla wypadków komunikacyjnych.
Czy do śmierci zwierzęcia przyczyniła się sylwestrowa noc?
Dział „Ludzie mówią” przygotowywany jest wyłącznie w oparciu o Państwa sygnały! Nagłaśniamy nawet te najmniejsze sprawy. Piszcie, nadsyłajcie materiały na e-mail: [email protected], przez Facebooka (https://www.facebook.com/temat.szczecinek).
Można też oczywiście zadzwonić: 94 372 02 10.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Fajnie by postawić mały pomniczek bądź figurkę kota
Świetny pomysł..figurka musi tam powstać!!
Po co ta ściema? Przejeżdżałem wczoraj i dokładnie widziałem jak strażnicy pakują do klatki żywego kota.
Naucz się czytać
Ucząc córkę samodzielnej jazdy komunikacją miejską przystanek z kotkiem był dla niej zawsze wskazówką pomagająca dziecku w określeniu swojego położenia. Przykro, że odszedł ????
Chyba zdechł
Dlatego NIE STRZELAM ( ani w sylwestra ani przy żadnej innej okazji ) radość życia wyrażam : śmiechem , śpiewem , okrzykiem . Ja się wyżyję w znośnych decybelach , a nikomu nie zaszkodzę .... ????
Masz rację. Ja też tak robię. Pozdrawiam
Był przeuroczy :(
I zapewne nieszczepiony. Mniej urocze za to są glisty, tasiemce czy tęgoryjce... czy też lubisz przecierać ręką ławkę po kocim odbycie? ;)
Stefek albo Wandzia - jak widać i czytając artykuł "ze zrozumieniem" miała właściciela i na pewno nie siedział by sobie ot tak po prostu na przystanku będąc nie zaopiekowanym czy szczepionym. Po dziecku też nie sprzątasz jak załatwi swoje potrzeby?! to tylko zwierz, poza tym koty są bardzo czystymi zwierzętami ... polecam trochę empatii na 2024r. Dla wielu ludzi był ciekawym "mieszkańcem" naszego miasta, dla wielu być może ważnym !
Niejeden pies miał właściciela, który go nie szczepił. Pewności nie mam, nie chcę więc potencjalnego roznosiciela pasożytów i chorób w publicznym miejscu. Na to są odpowiednie paragrafy w polskim prawie. Skoro SM nie potrafiła wyegzekwować od właściciela zapewnienia podstawowej opieki nad zwierzęciem, to skąd mogę wiedzieć, czy sprawdzali stan szczepień i odrobaczania?
PS Koty nie są bardzo czyste - przenoszą mnóstwo chorób i pasożytów, liżą własny odbyt itd... Lisy też dbają o higienę - zaryzykujesz danie dziecku smyrania go po tyłku, nawet pośrednio, jak w przypadku przystanku, ławek i kota? Jak dla mnie - możesz nawet i sobie lizać, ale nie zmuszaj mnie do tego. Miejsce kota nie jest na przystanku, a w domu lub w schronisku.
Szczecineccy kociarze!!! Stwórzmy akcję upamiętnienia Kamperka, tablica pamiątkowa lub figurka kota. !!!!
Jestem za ! Powinna tam stanąć figurka upamiętniająca naszego słynnego mieszkańca -kotka ????⬛
Kot jeśli już to zdycha
nie którzy ludzie bez serca też powinni jak widać po takim wpisie... kotek nie robił nikomu krzywdy, był tam od lat i zawsze wdzięcznie patrzył na pasażerów. Wielu życzliwych ludzi go podziwiało.... jak tak traktujesz zwierzęta to ciekawe jak traktujesz swoich bliskich :)
Zdechniesz to ty
Zdycha to mi wiara w takich Ludzi jak Ty
Pewien mądry człowiek kiedyś powiedział: serce człowieka można ocenić po tym jak traktuje zwierzęta. Więc jestem ciekaw twojego traktowania zwierząt skoro przeszkadza Ci mówienie że żywa, czująca istota umiera.
A co złego napisał? Zwierzęta zdychają lub padają. Zwierzoluby obrażają niewinnego człowieka. Kot był spoko, będzie następny...
To tylko facet bez empatii może tak pisać. Uszanuj uczucia innych wobec tego kotka. Nikt nie słyszał żeby przyczynił się do czyjejś choroby, kogoś pogryzł lub podrapał. Był wyjątkowy.
Oby tobie to się stało!Masz empatię czy serce?Nic z tego i zamknij się!
Ty zdechniesz już niedlugo
Wredni ludzie też zdychają
Do Stefek albo Wandzia. Zrób sobie badania ile masz robali myślę że połowa kotów w schronisku ma mniej. Zwierzęta się co jakiś czas odrobacza ludzie tego nie robią a później się trafia taki inteligent i myśli że jak w dupie go nie wierci to nie ma robali. Doucz się zanim coś skomentujesz
Też jestem za upamiętnieniem Kamerka. To było jego miejsce. A nie u nas to wszystko się tylko burzy i rozbiera
A tu jak zwykle kłotnie o glisty i porządek. Skorzystajcie z okazji do zrobienia czegoś konstruktywnego zamiast przerzucać się niby wiedzą weterynaryjną. Witamy w Szczecinku. Mała figurka kota nie zawadzi i będzie fajne miejsce na mapie miasta.
Fajna figurka ?. Mam nadzieję że w skali 1:3 .
I nie będzie komu zarazy roznosić. Wielka strata.
Szczurów i myszy też nie będzie komu łapać. Miłego leczenia tego co te gryzonie roznoszą.
Od kiedy to kot poluje na szczury?
Jeśli to prawda że zdechł ( umierają ludzie ) to prawdopodobnie z przetłuszczenia wątroby - tak myślę.
SM go pewnie uśpiła im wszystko przeszkadza
Tak było!
Jak trzeba być po......olonym żeby wymyślać stawianie figurek kotu nareszcie można będzie spokojnie usiąść na przystanku i poczekać na autobus bo do tego został za masze pieniądze postawiony niech na mszę dadzą
I to za niemałe pieniądze. Z czego 1/3 zajmował kot, a resztę smarował swoim kałem.
Jak ten komentarz jest nieironiczny to ja nie wiem. Szkoda nawet na taką zgniliznę intelektualną odpowiadać
A wszyscy którzy mówią o roznoszeniu chorób, czy znacie kogokolwiek czy jakiekolwiek inne zwierzę które przez owego kotka zostało zarażone?
Znasz kogoś kogo okradłem? Czyli mogę próbować? :D Na pewno lekarze pytają, wypisując receptę na odrobaczanie tasiemca "czy dziecko dotykało przystanku na ul..."? W łeb się rypnij.
Czytam i czytam i tak sobie myślę- był sympatyczny kociak, nie wadził nikomu, żył sobie spokojnie, był niepisaną wizytówką tej małej mieściny a tu okazuje się burza w szklance wody- że jednemu robale roznosił, drugiemu przeszkadzał w zwaleniu dupska na ławce przystankowej, trzeciemu zdechł a nie umarł- i to właśnie obraz małomiasteczkowej społeczności. Popatrz na siebie pierdziszewski inteligencie i najpierw zastanów się co mówisz a później wyjeżdżaj z pseudo mądrościami. Kotek był przesympatyczny i tego nie da się ukryć. Żal , że już go nie zobaczymy a pomysł na symboliczną figurkę jest jak najbardziej w porządku. Życzę więcej empatii i zrozumienia
Mam nadzieję, że wszyscy na przystanku są zdezynfekowani, wyszorowani, odrobaczeni i w maseczkach żeby przypadkiem kogoś czymś nie zarazić. Żegnaj kotku.
Po niektórych osobnikach ludzkich też się nie powinno siadać na ławce ,bo oszczedzaja wodę i mydło .A koty to wspaniałe mądre zwierzaki .
Przykra wiadomość, bo to był sympatyczny zwierzak i wiele dawał wiele pozytywnych emocji. Wielka szkoda, że już go nie będzie.
Kot trudno zdechł jedyne co można wystawić to rachunek za zajmowanie przystanku właścicielowi bo nie potrafił zająć się swoim kotem.
Też jestem zdania że kot roznosi mnóstwo chorób zwłaszcza taki który jest wypuszczany na podwórko. Z przerażeniem patrzałam jak rodzice pozwalali dzieciom go głaskać tego kota mega nieodpowiedzialne a co do upamiętniania jakimiś pomnikami to już przesada .Nie jestem fanką kotów ale nigdy bym krzywdy mu nie zrobiła uważam że jeśli ten kot miał właściciela to powinien się nim zająć tak żeby był w domu gdyby to był pies i miał właściciela to z pewnością owy właściciel psa dostał by nie jeden mandat za nie upilnowanie psa.
patrzyłam a nie patrzałam
TEN PRZYSTANEK NAZWAĆ JEGO IMIENIEM: "Przystanek Kota Campera"
Przede wszystkim nie udzielono mu pomocy medycznej i nie przeżył nocy. Czy ktoś poniesie konsekwencje?
Kiedy będzie pogrzeb - stypa ? Bo muszę urlop zaplanować ????
Panie Burmistrzu! Z upamietnieniem kota w postaci figurki nie zla mysl, atrakcja turystyczna gwarantowana, sa figury psow, krasnali, rybek i innych, to czemu nie kot Kamper??? Wierny , uparty, sympatyczny siersciuch, mieszkaniec przystanku autobusowego, wspomnienia (tych z empatia) podrozujacych - bezcenne, kazdy z nas , ktory jezdzil ta linia mial przyjemnisc poobcowac z Kamperem, nigdy nikomu nie zrobil krzywdy, przyjacielski z lekkim "kocim powazaniem" swiata. Chetnie poglaskalabym po nosie figurke Kampera,... tak na szczescie????
Postawić mu pomnik przynajmniej działacze i oszołomy z PIS BĘDĄ MIELI GDZIE SIĘ SPOTYKAĆ a nie męczyć dziadka Józefa
Zdecydowanie musi tam sanąć jego mały pomniczek. Był tam zawsze i sobie wibrował (mruczał) wprawiając wszystkichbw dobry nastrój. W ramach ciekawostki, znajomemu petarda urwała palec wskazujący i przypaliła kurtkę (nawet nie jest mi go żal- selekcja naturalna, karma). Wszystkiego dobrego życzę rozumnym, empatycznym istotom - tym które nie strzelają.
ludzie są gorsi niż zwierzęta .. niestety
Gratuluję samokrytyki, ale w moim imieniu się nie wypowiadaj.
Boże żebyście tak bezdomnymi którzy zmarli tak się przejmowali jak je___ym kotem
Ten kto nie lubi zwierząt to nie lubi sam siebie. Zwierzątka też umieraja a nie zdychają . Ten który pisze że zdychają to może oni powinni zdechnąć. Należy im się taki sam szacunek jak ludziom. E niektórym przypadku są mądrzejsze od pseudo ludzi którzy znęcają się nad nimi
Szkoda każdego zwierzęcia które odchodzi. Skoro tylu ludzi go wspomina to znaczy że dla wielu coś jednak znaczył. Jestem za postawieniem figurki Kampera. Jeśli będę w Szczecinku na pewno pogłaszcze go po nosku. M.W.