
Małgorzata Kubiak-Horniatko z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Szczecinku. Rozmawiamy tuż przed XII edycją Festiwalu Integracja "Ty i Ja". O tym, że życie osób niepełnosprawnych nie jest usłane różami, a społeczeństwo musi zrozumieć swoją rolę w tworzeniu przyjaznego środowiska.
"Musimy sobie zdać sprawę z tego, że my również w każdej chwili możemy stać się tymi osobami niepełnosprawnymi" - ostrzega Małgorzata Kubiak-Horniatko, dyrektor PCPR w Szczecinku, tuż przed XII Festiwalem Integracja "Ty i Ja". W rozmowie podkreśla, że od wrażliwości ludzi zdrowych zależy, jakie środowisko stworzymy osobom niepełnosprawnym. Czterodniowy festiwal rozpocznie się 2 września w kinie "Wolność" i obejmie Szczecinek, Barwice i Borne Sulinowo.
"Na pewno nie jest usłane czerwonym dywanikiem"
- mówi Małgorzata Kubiak-Horniatko o sytuacji osób niepełnosprawnych. I podkreśla kluczową rolę samego społeczeństwa w tworzeniu przyjaznego środowiska.
"Od naszej wrażliwości, ludzi zdrowych zależy, jakie środowisko lokalne stworzymy tym osobom niepełnosprawnym. I mam tu na myśli wszelkiego rodzaju bariery społeczne. Mam na myśli bariery funkcjonalne"
- wyjaśnia Małgorzata Kubiak-Horniatko.
Dodaje, że to jako “ludzie zdrowi powinniśmy tworzyć przestrzeń, wzajemne współdziałanie i ten dobry fluid dla osób z niepełnosprawnościami".
Dużym problemem pozostaje dotarcie do wszystkich potrzebujących w powiecie.
"Często jest tak, że w momencie, kiedy pracownicy socjalni jadą w teren, to całkiem przez przypadek dowiadują się, że są jakieś osoby niepełnosprawne w danej wiosce, które nie korzystają ze wsparcia Ośrodka Pomocy Społecznej"
- mówi dyrektor.
Problem wynika z zasad funkcjonowania systemu:
"Żeby skorzystać z usług Ośrodka Pomocy Społecznej trzeba się tam zgłosić. Pracownik socjalny nie ma plenipotencji do tego, żeby wchodzić w środowisko, które sobie na przykład tego nie życzy".
Czasami pomaga przypadek:
"Nam się zdarzało, naszym pracownikom, że jechały zupełnie do innego klienta w teren i ten klient sam mówił: drogie Panie, tu z boku mieszka mój sąsiad, on nie ma na przykład kończyn i czy on by mógł z czegoś skorzystać, bo ja z nim rozmawiałem i on by chciał".
XII edycja festiwalu rozpocznie się 2 września o 17:00 w kinie "Wolność" występami Julii i Natalii Niedziela oraz Zespołu Boogie Show. Hasłem przewodnim jest "Razem bliżej".
Małgorzata Kubiak-Horniatko podkreśla filozofię wyboru filmów: "Te filmy są również o tym, co się nie udaje. Bo tak się zdarza w życiu. Te filmy są też o morzu wylanych łez, o trudnościach".
"Pokazujemy tę rzeczywistość taką, jaka jest. Jeżeli osoba z niepełnosprawnością osiąga sukcesy. To one są często poprzedzone ogromnymi trudnościami. Tak jak w naszym życiu"
- dodaje dyrektor.
"Nie możemy koloryzować rzeczywistości”.
Drugi dzień festiwalu (3 września) rozpocznie się powitaniem uczestników przed ratuszem na Placu Wolności, skąd korowód przejdzie do CEEIRJ. Trzeci dzień (4 września) odbędzie się w Barwicach z programem zabaw integracyjnych. Ostatni dzień (5 września) to "Dancing lata 70." w Domu Pomocy Społecznej w Bornem Sulinowie.
Na ekranach pojawią się filmy jak "Antek" o 26-letnim marzycielu z zespołem Downa, "Niech się dymi" o dziewczynie z dziecięcym porażeniem mózgowym czy "Syn szczęścia" o ojcu spełniającym marzenia syna z zespołem Downa.
Wstęp na wszystkie wydarzenia jest wolny. Patronat honorowy nad festiwalem objął starosta szczecinecki Krzysztof Lis.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
...Matka z córką idzie do DPSu... A dokąd idzie ich mieszkanko?
Zazwyczaj jest komunalne - wraca do zasobów gminy
Skoro nie mają prawa włazić do domu samotnej staruszki pod pozorem "pomocy" , to Oficjalnie tego nie robią??? Na wszelki wypadek zawsze warto zadzwonić na pały, bo zakłócanie miru domowego, a może i próba wyłudzenia nieruchomości by była - oczywiście pod pozorem "pomocy".