
Gryf Szczecinek - Bronek Koszalin 0 : 3 ( 15 : 24*19 : 25*16 : 25 )
Kolejnej porażki doznali siatkarscy kadeci Gryfa. Tym razem nie sprostali ekipie Bronka Koszalin. Okazało się raz jeszcze, że udział w tych rozgrywkach, to dla szczecineckich kadetów zbyt trudne zadanie. Patrząc jednak na to z innej strony, to od czegoś trzeba zaczynać. Znajdą się pewnie tacy, którzy powiedzą, że „po co grają, kiedy nie mają jeszcze wystarczających umiejętności”, ale tak jak w przypadku drużyny seniorek, oni trenują dopiero kilka miesięcy i wiadomo, że sam trening też wszystkiego nie załatwi. Grając w rozgrywkach mają okazję podpatrzeć inne zespoły, a przede wszystkim nabrać tak potrzebnego doświadczenia. Nie zgadzam się z tymi wszystkimi, którzy ostro krytykują szczecineckiego Gryfa. Trzeba pamiętać, że klub istnieje dopiero 9 miesięcy, a działa jeszcze krócej. Dajmy więc tym wszystkim sympatykom siatkówki trochę czasu na rozwinięcie skrzydeł. Wieloletnich zaniedbań nie da się odrobić w kilka miesięcy. Na to trzeba o wiele więcej czasu. Tak więc bądźmy cierpliwi, czekajmy, nie tylko krytykujmy, ale doradzajmy i pomagajmy. Z czasem powinno być lepiej. W niedzielnym spotkaniu nasi kadeci mieli momenty dobrej gry. Nie potrafią na przyzwoitym poziomie zagrać przez dłuższy czas, ale choćby te krótkie momenty mogą świadczyć, że drzemią w nich spore możliwości.
Foto: Gryf – Bronek Koszalin.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"Trzeba czytać ze zrozumieniem" widać kulturę osób związanych z Gryfem. Ktoś chce napisać swoje zdanie a wy na niego. Tylko wam pogratulować
1 klubem, w którym działacze pogrzebali siatkówkę był Wielim. Piłka nozna zawsze była, jest i będzie nr 1 w Szczecinku. 2 klubem było Szczecineckie Towarzystwo Piłki Siatkowej.Nieudolność działaczy doprowadziła do rozwiazania klubu. Jak popytasz to dowiesz sie kto rozłozył siatke na łopatki.
Trzeba umieć czytać ze zrozumieniem.W wielu komentarzach ten temat był już wałkowany. W klubie prowadzone sa zajęcia z dziećmi i młodzieżą.Dzieci stawiają dopiero pierwsze kroki i też będą grać w odpowiednim czasie, a młodzież- to zawodniczki i zawodnicy z różnych szkół, którzy coś już potrafią więc w miarę możliwości finansowych klubu próbują swoich sił na parkiecie.Dzieci i młodzież muszą mieć jakiś wzorzec więc dobrze, że mają możliwość kibicowania starszym kolegom w III lidze. Mimo, że przegrywają to jest na co popatrzeć.Mecz oglądany na żywo nie budzi tylu emocji co w TV
Czytam te komentarze i szkoda mi obydwu stron. Dobrze że rozwija się siatkówka w naszym mieście ale z drugiej strony zgadzam się z krytykami, że powinni grać najmłodszymi zespołami w pierwszej kolejności bo to na nich można tę dyscyplinę rozwinąć. Z drugiej strony nie rozumiem krytyków którzy chcą siatkówkę zniszczyć. Pomóżmy kibicując bo oni reprezentują nasze miasto.
do którego klubu powinniśmy mieć pretensje? Którzy działacze zniszczyli siatkówkę? Konkretnie. Bo na razie to słyszę jakby gdzieś dzwonili, ale w którym kościele, to nie wiadomo. Wszystko na zasadzie - ktoś coś gdzieś usłyszał i dawaj komentować.
Zapoznaj się z artykułem (tez w temacie) ile kasy klub otrzyma na rok 2010 a dowiesz się czemu wszystkie zespoły nie mogą grać ! Z tego co wiem to w roku 2009 gryf dostał na rozpoczecie działalności 5000 zł podczas gdy akademia piłkarska 10x tyle. Mówi Ci to coś? A czemu grają seniorzy? bo grają za pieniadze sponsorów, którzy uważaja , że sport młodziezowy powinno finansować miasto ! Kółko sie zamyka. Nie ma opowiednich pieniędzy na siatkówkę nie ma starów wszystkich drużyn .
Podpisuję sie pod stwierdzeniem redaktora,że trudno jest odbudować coś co zostało zniszczone wiele lat temu! Wszyscy krytykanci powinni mieć pretensję do działaczy poprzedniego klubu, że zniszczyli siatkówkę w Szczecinku!!!KTO TO BYŁ ???? A nie do tych, którzy czynią starania o jej powrót!!!Na dzień dzisiejszy klub i tak jest traktowany w mieście po macoszemu (patrz artykuł- dotacje na sport dzieci i młodziezy). Ciekawe też dlaczego tyle komentuje sie wszelkie działania i wyniki klubu.W Szczecinku jest wiele klubów, a jednak nikt ich nie szkaluje.Czyżby nikogo nie obchodziły ich wyniki??? A może w Szczecinku wszyscy znają się tylko na siatkówce? To dlaczego jej nie było tyle lat skoro jesteście jej znawcami?!
Czyli nasi kadeci stracili kilka lat treningów których mogą już nie nadrobić.
To w takim razie dlaczego "młodziki, juniorzy, młodziczki kadetki juniorki" nie grają w lidze?. Ile treningów maja młodziczki oddzielnie?
ale takie chyba założenie, żeby się uczyć. To za wysoki poziom dla kadetów ze Szczecinka
widze ze chłopaki coraz mniej punktów zdobywają. co jest tego przyczyną?
o czym ty mówisz ? jeśli sie nie znasz to sie nie wypowiadaj . Gryf ma młodzików kadetów juniorów seniorów młodziczki kadetki juniorki seniorki I KAŻDEJ druzynie chce dać szanse ogrania sie !. Proste
Bez przesady. Grając w czwórmeczu z dziewczętami z UKS nasze siatkarki na pewno poziomu nie podniosą. Przestańmy te rozgrywki nazywać III ligą bo są to kpiny. Oczywiście nikt nie zamierza zabraniać gry tym paniom w siatkówkę, ale o ile są one na etapie nauki to należy dobierać sobie takich przeciwników, z którymi będą w stanie nawiązać równą walkę, a nie zaliczać klęski. Nauki się pobiera w rozgrywkach kadetów i tu ukłon w stronę chłopaków.
Znowu usprawiedliwienia. To Pan redaktor nie wie że doświadczenie zdobywa się w młodzikach a czesto w kadetach jest już za późno. Szanujące sie Klubu zaczynają pracę z dziećmi z 2-3 klasy podstawówki a Gryf z 2-3 klasą gimnazjum.
Nic dodać nic ująć.Bardzo trafna wypowiedz. Przeciwnicy Kadetów rozpoczynali przygode z siatkówka w klubie od 5-6 klasy Podstawówki. Dlatego dajmy naszym troche czasu a miejmy nadzieje,bedzie z nich jakiś pożytek
Zgadzam się z redaktorem, wyniki przyjdą z czasem, nie od razu Rzym zbudowano, wiedzą to tylko ci, którzy doszli do czegoś trudem i ciężką pracą. Najłatwiej ludziom tylko krytykować, szczególnie tym, którzy niewiele mają wspólnego z siatkówką prócz oglądania i negatywnego komentowania, może sami zacznijcie trenować, a przekonacie się, iż to nie jest taka prosta sprawa jak może się wydawać oglądając mecz z trybun! Bo najłatwiej tylko gadać i gadać...