
Wraz z dziennikarzami Telewizji Zachód gościliśmy u zastępcy Prokuratora Rejonowego w Szczecinku Jerzego Sajchty. Z prokuratorem rozmawialiśmy o sprawie, którą niektórzy mieszkańcy określają dowcipnym kryptonimem "Domestos".
Na pytanie, czy Prokuratura Rejonowa w Szczecinku prowadzi śledztwo w sprawie zanieczyszczenia wody jeziora Trzesiecko podchlorynem sodu, prokurator Sajchta odpowiedział:
- Tak. Po przedłożeniu tzw. materiałów procesowych przez policjantów z Komendy Powiatowej w Szczecinku i przekazaniu ich do tutejszej prokuratury, na początku lipca zostało wszczęte śledztwo w przedmiocie zatrucia wody jeziora Trzesiecko substancją o nazwie podchloryn sodu. W grę wchodzi wylanie do jeziora Trzesiecko tejże substancji z pięciu pojemników o 30-litrowej pojemności każdy.
- Do zdarzenia, o którym mówimy doszło w dniu 19 czerwca, a więc w dniu, kiedy Sanepid miał przeprowadzić kontrolę wody na trzech kąpieliskach znajdujących się na terenie miasta Szczecinek - plaży Miejskiej, plaży Wojskowej i plaży na tak zwanej Mysiej Wyspie. Po tej przeprowadzonej kontroli do użytku zostały dopuszczone dwie plaże. Zakwestionowano natomiast czystość wody i poziom dopuszczalny bakterii w kąpielisku "Plaża Miejska". Natomiast do wylewania podchlorynu sodu miało dojść w godzinach rannych w dniu 19 czerwca w okolicy plaży Wojskowej i plaży na Mysiej wyspie, więc tam, gdzie badania prowadzone przez sanepid wykazały czystość wody taką, że dopuszczono kąpieliska do użytku.
- Zawiadomienie o przestępstwie wpłynęło od jednego z mieszkańców Szczecinka w dniu 26 czerwca. Policja przez pierwsze dwa dni zabezpieczała dowody, słuchała bezpośrednich świadków mogących ustalić przebieg zdarzenia, zabezpieczała też beczki znajdujące się w jednym z pomieszczeń na terenie Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.
- Mogę potwierdzić, że te pięć beczek podchlorynu sodu zostało pobrane w dniu 17 czerwca z obiektu basenu w Szczecinku. Zużytkowanie tej substancji chemicznej zaprezentowane przez szefa SzLOT-u budzi poważne zastrzeżenia. Na pewno doszło do nieprawidłowości z użytkowaniem podchlorynu sodu. Natomiast, jaka ilość została ewentualnie wlana do jeziora, w których miejscach, przedwcześnie jeszcze dzisiaj o tym mówić.
- Z punktu widzenia tego całego zdarzenia, bez wątpienia można o nim mówić, że jest to afera medialna, doszło do działań które, jeśli się potwierdzą, nie powinny mieć miejsca. Natomiast z punktu widzenia odpowiedzialności karnej w grę wchodzą jeszcze dodatkowe pytania: Czy te ilości, które w jeziorze się ewentualnie znalazły stanowiły poważne zagrożenie dla świata roślinnego i zwierzęcego lub co najważniejsze, dla zdrowia i życia kąpiących się tam ludzi. Żeby na te zasadnicze pytania odpowiedzieć, musimy poczekać na opinię biegłego. Okres urlopowy nie sprzyja szybkiemu uzyskaniu takiej opinii, dlatego sprawa trochę potrwa. Dlatego jej zakończenie przewidujemy do końca sierpnia, mimo, że termin śledztwa jest do początku października br.
Na pytanie czy podobny proceder miał miejsce w przeszłości prokurator Sajchta powiedział:
- Potwierdzam, że na przestrzeni kilku ostatnich lat, zarówno za rządów poprzedniego jak i obecnego szefa Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej ze spółki AQUA TUR był pobierany podchloryn sodu. Natomiast w jakim celu go zużyto, czy również był ewentualnie wlewany do jeziora, to wykażą, mam nadzieję, przeprowadzone czynności procesowe.
- Jak się wszczyna postępowanie przygotowawcze, to trzeba roboczo przyjąć jakąś wersję zdarzenia. Zostało wszczęte śledztwo w sprawie zanieczyszczania wody, które sprawia zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi oraz ewentualnie organizmów żywych – roślinności i zwierząt wodnych. Taka kwalifikacja czynu została przyjęta na podstawie dokumentów śledczych przygotowanych przez policję. Po drugie, przestępstwa tego rodzaju są zawsze ścigane w formie śledztwa, czyli kluczowe czynności procesowe osobiście musi wykonać prokurator. I to zdecydowało również o takiej formie prowadzonego postępowania. Natomiast w ramach prowadzonego postępowania również weryfikowane są inne czynności, m.in. narażenie kąpiących się na bezpośrednie zagrożenia zdrowia i życia.
- Czy była kwestia fałszowania dokumentacji? Czy również kwestia wyłudzenia poświadczenia nieprawdy, albowiem poprzez wprowadzenie w błąd pracowników Sanepidu, uzyskało się wyniki badania wody w oparciu, o które wydana została być może nieprawdziwa decyzja? Czy tak faktycznie było, będzie można mówić w końcowej fazie postępowania. Natomiast z oczywistych względów każde postępowanie prowadzone jest szerokotorowo. Każde postępki ścigane z urzędu są weryfikowane, a być może trakcie tego postępowania wyjdą na jaw również nowe okoliczności zdarzenia. Jak się zakończy postępowanie - dziś za wcześnie o tym mówić. Niewykluczone, że będzie to nie jeden, a może kilka czynów. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ludzie jestem przyjezdny o was jest głośno już w całej Polsce wybraliście władze a oni teraz was i wasze rodziny maja gdzieś co robi wasz sołtys???
Ekolodzy piszą dużo o tym, co cię to jeziora wlewa, ale uważam ze warto wziąć też pod uwagę to, co na jezioro opada. Mieszkańcy osiedla Warszawsko-Chełmińskiego czy Piłsudskiego przy korzystnych wiatrach dobrze znają zjawisko zapylonych szyb w samochodach. Otóż pył osiada nie tylko na autach i płucach mieszkańców ale również na powierzchni wody. Powierzchnia naszego jeziora to prawie 300ha. Zakładając, że na jeden metr kwadratowy spadnie tylko jeden gram czyli prawie żadna ilość pyłu, otrzymamy kosmiczną ilość trzech ton zanieczyszczeń. Gdy przyjmiemy, że na 1 m2 spadnie więcej niż 1 gram, wielkości oczywiście będą znacznie większe. Pył zawierający drzewo w wodzie rozkłada się, czyli po prostu gnije eliminując z wody tlen i zastępując go siarkowodorem (model bardzo uproszczony). Może więc tu należy szukać największej przyczyny degradacji naszych wód. Nie tylko Trzesiecka, bo wiatry nie zawsze wieją tylko w kierunku miasta a Królowa Nauk nie kłamie.
Czyli mając obsrane już mieszkanie dwupokojowe wchodzę do pokoju z mopem i sprzątam, tak powinieneś napisać. Trzesiecko jest obsrane stąd te bakterie i ten proceder, który zapewne trwa od wielu, wielu lat lecz teraz wyszło na jaw to, co większość w polsce robi, aby jakoś zachować w miarę dobry stan wody.
NO TO JEST BARDZO CIEKAWE KTO TU JEST WINNY? CZY NA PEWNO TEN CO CHCIAŁ PRÓBOWAŁ WYCZYŚCIĆ, CZY TEN CO NASRAŁ. KTO ZANIECZYSZCZA JA SIĘ PYTAM? KTO WLEWA GÓWNA DO JEZIORA? W/G MNIE TO ZNALEŹLIŚCIE KOZŁA OFIARNEGO BO TAK PROŚCIEJ - OBROŃCY CZYSTOŚCI, WALCZĄCY O OBSRANE JEZIORO ZAMIAST WZIĄŚĆ SIĘ ZA PRAWDZIWE PRZYCZYNY ZANIECZYSZCZEŃ W TRZESIECKU. KRÓTKOWZROCZNOŚĆ TO WADA, KTÓRĄ JESZCZE MOŻNA WYLECZYĆ. LECZCIE SIĘ.
nic się nie stało.
Przekładając na proporcje to tak jak jedna kupa w basenie.
Trzeba było pomyśleć, że klientela wam ucieknie do konkurencji zanim to g-no wlaliście do jeziora.
gościu zabierz swoją rodzinkę z dziećmi i idz się wykąp w jeziorze zażyj kąpieli słonecznej z oparami i wodnej z chemikaliami i fekaliami zobaczymy co z tego wyniknie. Wyciąg wielka mi atrakcja duma J.H.D z poślizgiem na gównie ,sorki ale człowieka trzęsie na takie posty piszą , dobrze że kończy się im pierdzenie w stołki najwyższa już pora .
Czytam tak wasze posty i odnoszę wrażenie że - Szczecinku nic się nie stało-???. Obiecanki już były przez Burmistrza " Jezioro jest naszym priorytetem , będzie czyste" to już było teraz trzeba konsekwencji - BRAWO panie Sędzio że się dobieracie do tyłków ??. Ale jak ma to wyglądać jak z byłym prezesem SZLOTU to sorki ale postoimy . Niech ktoś w końcu zrobi z tym porządek zanim nie będzie za póżno . Może ktoś się zainteresuje pięknym jak do tej pory jeziorem SPORE tam powoli jezioro umiera ,pełno śniętych raków ,linów ,szczupaków , kogo to robota ???,
Margonin,Augustów,kto to pisze?chyba że to za granicą,to przepraszam.
Black i Lala - coś mam wrażenie że jesteście jedną i tą samą osoba tj. Super prezesem SZLOTU, albo jego lojalnymi kompanami. Straty po aferze chlorowej - prawda jest brutalna, w Bornem Sulinowie jest więcej turystów niż w Szczecinku. Turystyka w Szczecinku to była chora kretyńska wizja.... i do tego niestety kosztowna. y sami jesteśmy tu turystami.
...jeszcze jedno bo nie wytrzymam, tak na marginesie to MY sami jesteśmy jednymi z największych trucicieli Naszego Miasta bo wylewamy takie pomyje na nie i ludzi którzy coś dobrego próbują robić, a Margolin, Ostróda, Augustowo zacierają ręce, śmieją się jak usłyszeli "Aferę chlorową" i co może Ciebie czekać w Szczecinku jak masz pojemniki z chlorem - uprzejmie donoszę ;-) . Sr...my, ale we własne gniazdo ""cudze chwalicie, a swego nie znacie" ale zapomniałam "trzeba przecież zmienić władzę"
Moi drodzy współpiszący najwięcej do powiedzenia mają Ci milczący, których nikt nie słucha nawet gdy zapyta
Ja wiem, Antek wie, dziadek (zakała rodziny) też wie i wszyscy we wsi wiedzą kto jest odpowiedzialny za wlanie chemikaliów do jeziora ,a kto truje najbardziej w tej wiosce. I nic z tego nie wynika, wszyscy robią dobrą minę do złej gry. Były wybory, można było coś zmienić, ale lemingi dalej głosowały jak im kazano.
Czytam i nie mogę się nadziwić! W jezioro wlewane są jakieś nieczystości czy to od strony PKP czy Krono, od strony Radacza. Powietrzem które czasami próbujemy oddychać, płaczemy przez oczy łzami! I co? i nic?! Nie ma nikt zarzutów, nie ma śledztwa...SzLOT widać coś próbuje robić bo go widać, że działa, ale komuś prezes chyba podpadł bo wziął 5 pojemników z chlorem z basenu ;-) dobre... ktoś do tego dopowiedział historię i..., może ktoś to wymyślił żeby przykryć innych, ale trucicieli którzy trują nam środowisko. Pływam na desce i często ląduje w wodzie, wole jak są zabite gówna niż się w nich kąpać. ...ale na to to trzeba chyba parę cystern tego basenowego chloru. Chodzimy na treningi na wyciąg i nie widziałyśmy nigdy żadnych śniętych ryb, ani żadnych tam takich innych. SzLOT i tak został już osądzony i skazany, prezes też, więc nie ma co nawet pisać "...trzeba zmienić władzę"
Trzeba zmienić władzę i to szybko, razem możemy uratować nasze środowiska i korzystać z niego jeszcze wiele lat...
gdy po kolizjach tankowców są wycieki ropy do mórz i oceanów to wg ciebie też nic złego się nie dzieje.Po przeliczeniu ile wody jest w oceanie to po prostu śmiechu warte. Najgorsze jest to że tu w Szczecinku ktoś celowo wlewał substancje zabijające życie biologiczne w jeziorze a yntelygentny inaczej uważa że to normalne.Jak duże muszą być naciski ratusza aby robić takie przekręty.Bez wiedzy jaśnie panującego nic w szrocie wydarzyć się nie może.
Byłem przekonany, że to największa fabryka w naszym mieście,no ale są w naszym środowisku inni truciciele którzy ukrywają się we władzach naszego miasta.
czemu się czepiasz kogoś kto odkrył ten haniebny proceder. Co on ma robić, latać z transparentem, albo beczką podchlorynu po mieście? Facet miał jaja i zrobił to co należało. Z tego co dane mi było oglądać i czytać, to kłamią Ci, którzy próbują się z tego wyłgać. Ich, a właściwie jego, tłumaczenia nawet mojemu dziecku wydają się naiwne. A może główną atrakcją miasta, obok wyciągu, ma być największy kibel w Europie, o którym jeszcze mało kto wie, a do którego dezynfekcji rzekomo zużyto podchloryn?!
iszczecinek narozrabiał, a teraz siedzi cicho. Pewnie kłamał i teraz ma stracha, że mu się dobiorą hehe
I w tym jest problem.
Czyli mając dwupokojowe mieszkanie, można sobie spokojnie srać po kątach, bo taka kupa miejsca dużo nie zajmuje. Druga sprawa to to, że na wodzie ze spłukiwania toalety można zaoszczędzić masę pieniędzy! A jak zacznie śmierdzieć to można przejśc do drugiego pokoju, otworzyć okno i po sprawie ;) Genialne!
Nasze jezioro to 1.606.730.000,00 l wody, 150 l podchlorynu sodu to niewiele. Trudno mówić tu o zagrożeniu dla życia i zdrowia. Szczególnie, że ta substancja jest czymś naturalnym na każdej pływalni. Ona chroni ludzi... inna kwestia czy w ogóle się w tym jeziorze znalazła.