Jesienny Piknik Rodzinny w SP4 w Szczecinku

Jesienny Piknik Rodzinny w SP-4, to pierwsza z imprez z realizowanego w tym roku projektu „Cztery pory roku z czwórką".

30 września - słoneczne jesienne przedpołudnie, można było spędzić aktywnie w ogrodzie Szkoły Podstawowej nr 4. Główną ideą całego przedsięwzięcia była integracja naszych uczniów i rodziców, choć otworzyliśmy się również na okoliczną społeczność lokalną. Liczne atrakcje imprezy przyciągnęły szerokie grono naszych przyjaciół, jak i osób, które po raz pierwszy odwiedziły „czwórkowe podwórko”. Wśród dzieci największym powodzeniem cieszyła się loteria fantowa, 300 sprzedanych losów doskonale potwierdza pomysłowość akcji. Pozostałe stoiska, czyli kiermasz gier, zabawek i książek, kawiarenka z domowymi ciastami oraz swojskie przetwory były oblegane równie często. Typowo jesiennym akcentem pikniku, było ognisko z pieczonymi kiełbaskami i ziemniakami. Ten ziemniaczany specjał, serwowany według starej receptury – w mundurkach i tylko z solą, zachwycił prostotą smaku. Należy dodać, iż niejednokrotnie ziemniak w takiej „archaicznej” postaci, jedzony był przez dzieci po raz pierwszy. Starsi uczestnicy imprezy chwalili z kolei grochówkę, przygotowaną przez nasze Panie kucharki. Pojawił się, jak przystało na szkołę, pedagogiczny aspekt imprezy. Straż Miejska gościła u nas z prezentacją miasteczka ruchu drogowego, a Straż Pożarna użyczyła do celów edukacyjnych swojego wozu strażackiego. Kolejną obleganą atrakcją spotkania były balonowe kreacje, sprytnie przygotowywane przez szkolną kadrę. Ilość skręconych balonów w postaci kotków, piesków, kwiatków, mieczów i szabelek, sięgnała ponad 200 sztuk. Dla żądnych plastycznych wrażeń, przygotowany został kącik artystyczny, w którym malowaliśmy między innymi kamienie lub bawiliśmy się w małego archeologa, wyszukując w piasku „kości” dinozaurów. Ponadto, można było na chwilę zamienić się w piękną księżniczkę lub zwinnego spidermana, malując sobie twarz. Klamrą całej imprezy były tańce integracyjne, m.in. Belgijka oraz energetyczna Zumba, poprowadzona przez pasjonatkę tego sportu - panią Renatę Rempel. Wspólny posiłek, swoistego rodzaju nauka i zabawa, zwyczajne, swobodne rozmowy dzieci, rodziców i nauczycieli sprzyjały integracji całej społeczności lokalnej. W kuluarach dało się usłyszeć pytanie:, „kiedy następna impreza? „ To dla na najlepszy komplement.

Tekst/foto: Magdalena Leonowicz