
W naszej redakcji gościliśmy Jerzego Biedrzyckiego, znanego z programów TV Polsat autora i prowadzącego program "Taaaka ryba". Pan Jerzy objechał z wędką i kamerą niemal cały świat. Łowił ryby w najodleglejszych jego zakątkach - od norweskiego Przylądka Nordcapp, najdalej na północ wysuniętego skrawka Europy, przez Alaskę, Kanadę i Amerykę Południową, po dzikie łowiska w Afryce. Po raz pierwszy za to spróbował szczęścia na jeziorze Trzesiecko w Szczecinku. Wrażenia słynnego wędkarza? Posłuchajcie.
foto z połowów na Trzesiecku: Jerzy Biedrzycki
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
najpierw odlowy kontrolnee!! wybrali co wieksze okazy i pokazuja ze niby zlapali!!! NAIWNI JESTESCIE skoro myslicie ze te okonie to na wedke zlapali!! a na zawodach to gdzie te garbusy byly? pewnie w strefie kibica!!!
A czy kolega przyglądał się paskom u "pasiaków", chyba nie, bo by nie pisał takich dyrdymał! A "dorsz" ma racje, pływają tu jeszcze większe okazy...,które być może te ze zdjęć zjadają na żywca... Wszystkim prawdziwym wędkarzom powodzenia nad wodą i połamania.
Chyba nie wiecie jakie garby w tej wodzie pływają...
trzy osoby na zdjęciach i jeden okoń przekazywany z rąk do rąk.
Chwała PZW że choć na tym jeziorze jest jakaś ryba.
W życiu nie widziałem w brudnym trzesiecku takich okoni