
Święta Wielkiej Nocy to czas niezwykły, najważniejszy w całym roku liturgicznym. Jak przeżyć Święta Zmartwychwstania Pańskiego, aby okazały się spokojne i radosne, a także – by ich atmosfera została w nas dłużej? Dlaczego warto brać udział w wydarzeniach Triduum Paschalnego i do czego w tym czasie potrzebna jest spowiedź? Czy baranki, pisanki, potrawy, mycie okien – to cały sens świętowania? Na te, a także na inne pytania odpowiada ks. Dawid Andryszczak, wikariusz pełniący posługę w parafii pw. NNMP w Szczecinku.
Dlaczego Święta Wielkiej Nocy są takie ważne?
- Przez trzy dni świętujemy najważniejsze wydarzenia z życia Chrystusa. Świętujemy to, co stanowi największy cud i zarazem paradoks naszej wiary. Okazuje się, że coś, co generalnie jest zniszczalne, co kończy się śmiercią, może być początkiem życia. Śmierć, która dla każdego jest końcem, również dla Chrystusa, który umierał na krzyżu, miała być końcem. Nagle okazało się jednak, że jest początkiem czegoś nowego – że po niej jest Zmartwychwstanie. W czasie tych Świąt cieszymy się z tego, że Chrystus wybawił każdego człowieka od potępienia, śmierci.
Jak dobrze przygotować się do Świąt Wielkiej Nocy?
- Dobrym przygotowaniem do Wielkiej Nocy, do Triduum Paschalnego jest Wielki Post, który katolicy rozpoczynają w Środę Popielcową. Wtedy podejmują różnego rodzaju, wielkopostne postanowienia, uczestniczą w rekolekcjach, przystępują do spowiedzi św., a więc jednają się z Bogiem - ogólnie rzecz biorąc, podejmują kroki prowadzące do nawrócenia. Oczyszczają swoją duszę, podejmują pokutę i w ten sposób przygotowują się na to, co jest najważniejsze, czyli na odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych i przyjęcie Zmartwychwstałego Jezusa w Komunii św. – to najważniejszy cel Triduum Paschalnego..
Wspomniał ksiądz o Triduum Paschalnym. Dla laika – co to takiego?
- Można by powiedzieć, że jest to jedna wielka „góra Paschy”, która ma trzy wierzchołki. Wśród nich można wymienić: Mszę św. Wieczerzy Pańskiej, Liturgię Męki Pańskiej i Liturgię Wigilii Paschalnej. Innymi słowy – trzy dni, czyli Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielka Sobota. Mnóstwo znaków, symboli i treści. Celebruje się wtedy ważne wydarzenia: ostatnie spotkanie Chrystusa ze swoimi apostołami, ustanowienie Sakramentu Kapłaństwa i Eucharystii, pozostawienie niejako w testamencie przykazania miłości, umycie nóg apostołom… Jest to niesamowity gest pokory Pana Boga. Potem Wielki Piątek, czyli śmierć Chrystusa na krzyżu. No i na samym końcu czas oczekiwania, czas grobu, ciszy. To najpierw Wielka Sobota, a potem Liturgia Wigilii Paschalnej, kiedy to już świętujemy Zmartwychwstanie Chrystusa, odnawiamy swoje przyrzeczenia chrzcielne, czytamy osiem czytań z Pisma św. To najważniejsza Eucharystia w ciągu całego roku – uroczystość nad uroczystościami.
Jak osoby, które z różnych względów nie mają szansy uczestniczenia w wydarzeniach Triduum Paschalnego, mogą przygotować się do świętowania tego, co czeka nas w świąteczną niedzielę?
- Najpiękniej byłoby zaprosić kapłana z Komunią św. do swojego domu. Można również dodatkowo czytać brewiarz. Niektórzy błędnie mówią, że brewiarz jest jedynie dla duchownych, a tak naprawdę może z niego korzystać każdy wierny. Kiedy ktoś odmawia Liturgię Godzin, czyli właśnie brewiarz, czyta psalmy, poszczególne czytania, to uczestniczy w liturgii konkretnego dnia. Nieocenioną wartością jest ofiarowane w duchu cierpienie. Tak mogą zrobić chociażby osoby chore lub niepełnosprawne, które nie mają możliwości wyjścia z domu. Można wówczas zjednoczyć swoje cierpienie z tym, co w danym czasie jest celebrowane. Ale jeśli ktoś ma taką możliwość, aby z domu wyjść, powinien zrobić wszystko, żeby przez te trzy dni przed Zmartwychwstaniem jednak do kościoła dotrzeć.
Spowiedź. W okresie wielkanocnym jest ona szczególnie ważna. Dlaczego?
- Najbardziej praktyczny powód jest taki, że w tych dniach przyjmujemy w sposób szczególny Jezusa: jednoczymy się z Nim w Komunii św. To jest istota Wielkiej Nocy. Spowiedź jest tego warunkiem. Oczyszcza serce, sprawia, że jesteśmy bez grzechu. Sprawia, że święta możemy przeżywać głębiej.
Baranki, pisanki, kurczaczki, święconki – to wszystko jest potrzebne?
- Nie potępiałbym tego. To jest element polskiej kultury i tradycji. Jeżeli ktoś nie „przeakcentowuje” tego, w taki sposób, że w nie tym widzi święta, a w przyjęciu Komunii Świętej czy w celebrowaniu najważniejszych wydarzeń z życia Chrystusa, wówczas te wszystkie elementy naszej tradycji w niczym nie przeszkadzają. Piękne jest to kiedy kultura i zwyczaje mają swoje źródło w wierze.
W wielkanocną niedzielę w kościele zwykle pojawiają się tłumy ludzi. To jest dobre zjawisko, czy świadczy może o czymś, co w Kościele nie jest pozytywne?
- Na pewno jest to coś pozytywnego. Warto zauważyć, że przed Świętami Wielkiej Nocy wielu ludzi przystępuje też do spowiedzi i chce przyjąć Komunię św. Mamy przykazanie, aby przynajmniej raz w roku przystąpić do spowiedzi, a w okresie wielkanocnym przyjąć Komunię św. Jeśli więc, ktoś wypełnia to minimum, to jest „coś”. Poza tym, taka osoba, która chociaż w Wielkanoc pojawia się w kościele, swoim świadectwem pokazuje, że chce w jakiś głębszy sposób przeżyć te święta. Z drugiej strony pozostaje jednak życzenie, żeby uczestniczyć w mszach świętych przez cały rok i aby pogłębiać wiarę na co dzień. Przecież to, co my świętujemy podczas Wielkiej Nocy, jest ponawiane co tydzień, podczas każdej niedzieli.
Czego będzie ksiądz życzył podczas tegorocznych świąt?
- Życzę właśnie tego, aby właściwie rozłożyć akcenty świętowania. Aby to, co najistotniejsze, nie zostało przez nic przesłonięte. Warto pamiętać, że w życiu każdego wierzącego codziennie toczy się walka dobra ze złem. Nasze życie jest paschalne – jest tak jak to, co podczas Wielkiej Nocy będziemy świętowali. Pojawiają się trudności, rzeczy, które wydają się nie do rozwiązania, pojawia się mrok. Kiedy ludziom zabraknie nadziei, łatwo wtedy odwrócić się i pójść w stronę śmierci. Ale jeśli spojrzymy na wszystko przez pryzmat wiary, pojawia się też światełko Zmartwychwstania. Tego właśnie światełka i nadziei, która bierze się ze Zmartwychwstania, nadziei na zwycięstwo życzę Wszystkim drogim czytelnikom.
Rozmawiała Magdalena Szkudlarek-Szarkowska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie