
Żaden mieszkaniec Szczecinka nie wyobraża sobie weekendowego, rodzinnego spaceru po parku bez wizyty u łabędzi i kaczek. Latem przychodzi je dokarmiać mnóstwo osób, to atrakcja nie tylko dla dzieci. Ale jak pomagać kaczkom i łabędziom na jeziorze Trzesiecko przetrwać zimę?
Być może ludzie boją się karmić łabędzie i kaczki przez nieuzasadnioną nagonkę, że niby nie wolno karmić łabędzi chlebem
– dzieli się spostrzeżeniem Ewa Horbatowska, która codziennie dokarmia kaczki i łabędzie na półwyspie Tajwan
- Otóż wolno, tylko ma on być jako dodatek, a nie jedyny pokarm – opiniuje.
Ptaków nie można też karmić spleśniałym chlebem i domowymi wypiekami
Spleśniały chleb to trucizna! Jest tyle różnych sposobów karmienia ptactwa, podając im na przykład pszenicę czy kukurydzę, które można kupić na rynku
– wylicza Ewa Horbatowska. - Może to też być kukurydza z puszki. Ptactwo chętnie je płatki owsiane górskie, kaszę jęczmienną, ugotowany ryż, ugotowany makaron czy ziemniaki. Można też przynieść łabędziom posiekane zielone kapusty. A to wszystko można wrzucić do wody przy brzegu, żeby łabędzie czy kaczki mogły sięgnąć na długość szyi.
Pomóżmy tym pięknym dostojnym ptakom jakie są niewątpliwie łabędzie przetrwać kolejną zimę by nadal mogły latem cieszyć nasze oczy
– apeluje nasza Czytelniczka.
Warto przy okazji dodać, że miejskie dokarmianie jeziornego ptactwa na Trzesiecku w ostatnich latach trwało od połowy stycznia. Ptaki dziennie dostawały 40 kg ziarna plus co dwa dni gotowane ziemniaki. Rocznie to prawie 4 tony jedzenia. W czasie mrozów otrzymywały więcej jedzenia - nawet do 80 kg karmy dziennie.
Dział „Ludzie mówią” przygotowywany jest wyłącznie w oparciu o Państwa sygnały! Wystarczy skontaktować się z nami przez Facebooka (https://www.facebook.com/temat.szczecinek) lub wysyłając e-mail: redakcja (@) temat.net. Można też zadzwonić: 94 372 02 10.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I takim sposobem Pani Ewa i Pan Stefan przyzwyczajają dzikie ptactwo do pozostania na zimę w Szczecinku, robią więcej szkody niż pożytku. Dokarmiać ptaki powinno się tylko przy dużej pokrywie śnieżnej i dużych mrozach, trzeba było im dać szansę odlecieć, a odlatują jak nie mogą znaleźć pożywienia. Większość chleba ma dodatki i trudno to jeszcze chlebem nazywać, to jakiś produkt o wyglądzie chleba, na pewno niezdrowy dla ptactwa, a także dla nas.