Pogoda teraz: 9°C | zachmurzenie duże
Reklama
IV liga: Szczyt dla Darzboru
26/09/2010 20:09
Darzbór – Wybrzeże Rewal 4:1 (1:0)
35’, 82’ Siemaszko, 86’ Brodowicz, 90’+3 Czeszczewik 87’ Pepple
Darzbór: Kowalski- Moroza, Bernatek, Kusiak, Rogoziński(87 Gehrke), Olechnowicz, Jabłoński, Góra, Siemaszko(90 Czeszczewik), Kaszczyc(78 Brodowicz), Rubaszniak( 60 Sternal).
Często o takich meczach, w których grają dwie ostatnie drużyny w tabeli mówi się, że to „mecz na szczycie dolnych rejonów tabeli”. Takie spotkanie odbyło się właśnie dziś (26 września) w Szczecinku, podczas którego piętnasty w tabeli Darzbór podejmował szesnaste Wybrzeże Rewal. Już po początkowych kilkunastu minutach widać było, że grają dwa z kilku najsłabszych zespołów tych rozgrywek. Akcje obu drużyn były szarpane, w większości przypadkowe, mało dokładne. Gwoli sprawiedliwości trzeba przyznać, że w pierwszej połowie goście stworzyli sobie kilka okazji, z których powinni strzelić gola, ale skuteczność była ich „piętą Achillesową”. W 35’ to jednak po tzw. „akcji z niczego” gola za sprawą Roberta Siemaszki strzelają gospodarze. W drugiej części gry, aż do 82 minuty, oglądaliśmy nadal dużo nieskładnych akcji w wykonaniu obu drużyn. W samej końcówce skutecznością błysnęli miejscowi, którzy dwukrotnie po szybkich kontrach i raz po rzucie z rogu strzelili 3 gole. W 82’ swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Siemaszko, na 3:0 podwyższył ładanym uderzeniem piłki głową po rzucie rożnym Kamil Brodowicz, a czwartego gola dla Darzboru strzelił Hubert Czeszczewik wykorzystując okazję „jeden na jeden” po szybkiej kontrze. Goście odpowiedzieli tylko jednym , celnym strzałem czarnoskórego Pepple w 87 minucie. Zwycięstwo Darzboru zasłużone, bowiem szczecineccy piłkarze pokazali jak należy wykorzystywać nadarzające się okazje. Goście już tego nie potrafili.
Miejmy nadzieję, że to wyraźne zwycięstwo pozwoli naszym piłkarzom uwierzyć w swoje możliwości i w kolejnych, znacznie trudniejszych meczach, też będą potrafili strzelać gole.
(zp)
Aplikacja temat.net
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Temat Szczecinecki Temat.net
Reklama
![Impreza lata 2025 w Szczecinku. Wybierz z nami! [GŁOSOWANIE]](https://cdn.cmc-gallery.pl/static/files/gallery/110/thumb__1744849_1758542042.webp)
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Dom i ogród 41
- Motoryzacja 36
- Nieruchomości 35
- Praca 18
- Usługi i firmy 15
- Moda 10
- Elektronika / AGD 9
Reklama
Reklama
koniec darzboru mam nadzieję że coraz blizszy. A Wielim zawsze miał pod górke i dawał radę. I ma kibiców.Dlatego nie spodziewaj się leśny ludku że zniknie.
Właśnie przez takich jak ty są ciągle kłótnie. Proponuje siedzieć cicho i podziwiać swój wielimek
mam juz dosyć tych ciągłych kłótni. Kiedy ten darzbór się w koncu rozwali?
A po co ten dopisek czarnoskórego Pepple ??
A czego ty się spodziewasz po osobie, która faworyzuje inne klubu. Darzbór jak wygrywa to po słabym meczu. Wielim jak przegrywa to zawsze jest jakaś wymówka.
jaki poziom prezentuje Wybrzeże, że nawet Darzbór...
To są stare koszulki pamietające słynnego "działacza-sponsora" z branży budowlanej :) trudno było się spodziewać jakiegoś "poziomu" sportowego kiedy grały 2 najsłabsze drużyny.
Na koszulkach nie ma znaku Arii. Czyzby pan K. juz nie "sponsorowal" Darzboru???
W dniu dzisiejszym miałem okazje być na meczu i to co wypisuje Pan redaktor delikatnie mówiąc mija się z prawdą. Po pierwsze. Darzbór rozegrał jeden z lepszym meczów w ostatnim czasie. W grze widać było myśl taktyczną, którą skrzętnie zespół realizował. Akcje były naprawdę składne i ręce same składały się do oklasków. Pierwsza połowa wyrównana. Druga połowa według Pana redaktora do 82 minuty nudna. Wydaje mi się, że albo Pana nie było na meczu, albo Pan zasnął. Od początku drugiej połowy Darzbór mocno zaatakował. Co rusz przeprowadzane były szybkie i SKŁADNE akcje obiema stronami boiska. Doskonałej okazji w tym czasie nie wykorzystał Rubaszniak, który po bardzo dobrej akcji góry z 5 metrów nie trafił w światło bramki. Sam Jabłoński 3 razu wymanewrował obrońców i groźnymi strzałami niepokoił bramkarza Gości. Smutne jest czytać nierzetelną i tendencyjną opinie, ale chyba więcej po Panu nie da się spodziewać, ciężko wyplenić stare korzenie. P.S. Mam tylko nadzieję, że Pan redaktor zaznajomi się z treścią owej opinii.
"Kibice" Darzboru to rasici wyzywali czrnoskorego pilkarza gosci!!!