
To świetna wiadomość! Filip Pawełek, który w wyniku zwyrodnienia barwnikowego siatkówki, tracił wzrok, przyjął pierwszą dawkę niezwykle drogiego leku!
Filip Pawełek ze Szczecinka choruje na zwyrodnienie barwnikowe siatkówki. Od lat tracił wzrok. Mimo niezliczonych konsultacji, podróży do różnych specjalistów, choroba wyprzedzała go o krok. Pomóc mogła tylko innowacyjna terapia genowa. Skuteczna i szalenie droga. Wzrok młodego chłopaka wyceniono na miliony. Odbywały się liczne zbiórki, akcje charytatywne.
W marcu okazało się, że na subkonto Filipa wpłynęło blisko 1,5 mln złotych ze zbiórki Leona Grzywy z Łodzi walczącego z SMA, który otrzymał leczenie refundowane w Niemczech.
Wczoraj o godz. 9:00 Filip przeszedł pierwszy zabieg! Druga dawka leku zostanie mu podana po 3 miesiącach.
- Nadal nie możemy uwierzyć, że się udało - w końcu. A wszystko to zawdzięczamy Wam. Dziękujemy lekarzom z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Poznaniu oraz całemu personelowi za pomoc oraz za wsparcie dla Filipa w tym jakże ciężkim i trudnym czasie
- mówi mama Filipa, Magdalena Pawełek.
- Przygotowania do zabiegu trwały długo, jednak musiało tak być - wszystko zgrane czasowo i dopięte na ostatni guzik, ponieważ data ważności leku to zaledwie 7 dni od wyprodukowania.
- Nie obyło się bez stresu, ale sam zabieg przebiegł bez komplikacji. Przed Filipem ciężki czas rekonwalescencji, ale kto jak nie on da radę. Jesteśmy z niego bardzo dumni, choć bardzo się denerwował, dał radę. Pomimo bólu kręgosłupa wytrzymał leżąc bez ruchu 24 godziny. Prosimy Was byście w dalszym ciągu trzymali kciuki - by lek działał, by nie było infekcji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie