Reklama

Elektrownia za pół darmo? Burmistrz: Gdzieś są granice absurdu

29/04/2016 05:22

Zamiast teraz wydawać 6 mln zł na przebudowę placu Wolności, tej wielkości sumę można zainwestować w energię odnawialną, która może przynieść znaczne dochody miastu – twierdzi „Razem dla Szczecinka”. Żeby przybliżyć swój pomysł mieszkańcom, radni zwołali 20.04 konferencję prasową. W skrócie - mówili o inwestycji w farmę energii odnawialnej o wartości około 40 mln zł, która - według nich - mogłaby być dofinansowana ze środków UE nawet w 85% wartości inwestycji i przynosiłaby miastu zyski na poziomie 1,6 mln rocznie (nasza relacja tutaj http://temat.net/aktualnosci/25188/Pomysl-radnych:-Najpierw-farma,-potem-plac-Wolnosci).

W czwartek (28.04) odbyła się kolejna konferencja prasowa na ten temat. Tym razem jednak w ratuszu, a głównym prelegentem był wiceburmistrz Daniel Rak, który krok po kroku dowodził, że pomysł radnych opozycji zupełnie nie ma racji bytu.

- Użyto wielu nieprawdziwych argumentów, aby przekonać opinię publiczną do tego, jakoby miasto mogło sobie, przy wykorzystaniu środków UE, zbudować farmę fotowoltaiczną i na niej dużo zarabiać - mówił wiceburmistrz. 

- Według radnych Razem dla Szczecinka RPO moglibyśmy uzyskać przy tym 85% środków na inwestycję, moglibyśmy sprzedawać po 10 MW energii rocznie wypracowując 1 mln 680 tys zysku. Taki drobiazg, ale z RPO można dofinansować tylko elektrownie o mocy do 2 MW. Więcej w programie nie ma. Przy tym miasto jest jednostką samorządu terytorialnego i może otrzymać jedynie 46% dofinansowania. Nie mówiąc już o choćby samych kosztach funkcjonowania takiej spółki, którą musielibyśmy powołać. O tym radni RDS nie wspominali.

- To jest całkowicie nie zrozumiany przez RDS temat. Nie ma takiego projektu, w którym można dofinansować 10 MW farmę fotowoltaiczną. To jest niepojęte, że siada grupa ludzi i plecie androny. To była jedna wielka manipulacja. Gdzieś są granice absurdu. Ci ludzie nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za słowa - podkreślał burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. 

- Nie możemy mieć dofinansowania na 10 mW instalację. Ale policzmy koszty takiej 2 MW: Wg RPO roczny przychód to 335 tysięcy złotych. Koszt spółki to - załóżmy - 120 tys. zł. Odliczmy podatek 19%, zostaje nam 175 tys. zł. Ale jest jeszcze podatek od budowli 2% i zostaje nam w kieszeni jakieś 15.000 zł - przytacza wyliczenia wiceburmistrz.

- Dla instalacji o wydajności 2 mW potrzebne jest 6 ha powierzchni. To dla pomysłu RDS potrzebujemy 30 ha. Trzydzieści boisk piłkarskich. Skąd ten teren? Za ile? Kto go utrzyma, będzie monitorował, zakonserwuje, wykosi, odśnieży? A na koniec okres zwrotu inwestycji: 66 lat. Przy żywotności paneli określonej na lat 20. To się naprawdę nie trzyma całości - dowodził Daniel Rak. - To zwykłe zamydlanie mieszkańcom oczu.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do