
Jeszcze niedawno istniała wizja udrożnienia Mulistego Potoku – kanału łączącego jeziora Trzesiecko i Wilczkowo. Wszystko po to, by można było się przeprawiać np. łodzią czy kajakiem z jednego jeziora na drugie. Starsi mieszkańcy Szczecinka pamiętają zapewne, że jeszcze w latach 60. ubiegłego stulecia taka operacja była jak najbardziej możliwa.
Idea przeprawiania się z Trzesiecka na Wilczkowo wędkarskim środkiem pływającym powróciła po przejęciu tych jezior przez Polski Związek Wędkarski (maj 2011r.). Nieco wcześniej nasi wędkarze podnosili problem na spotkaniu z szefostwem Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej w marcu 2008 roku.
Okazało się, że udrożnienie, np. poszerzenie i pogłębienie Mulistego Potoku, do łatwych i prostych przedsięwzięć absolutnie nie należy. Zgodę na taką operację musiałoby wydać wiele instytucji, nie tylko Urząd Miasta w Szczecinku czy Nadleśnictwo Szczecinek. - Fajnie byłoby bezkolizyjnie, czyli bez potrzeby wychodzenia na ląd, przeprawić się łodzią z Trzesiecka na Wilczkowo. Taka droga wodna byłaby z pewnością wielką atrakcją nie tylko wędkarską, ale też turystyczną. np. dla miłośników turystyki kajakowej – powiedział nam wówczas prezes Kola PZW „Jesiotr” Mariusz Getka. – Dlatego zdajemy sobie sprawę, że wszystko, co możemy zrobić w tej kwestii, to po prostu Mulisty Potok utrzymywać w należytej czystości. Niestety, jak nad wszystkimi wodami, tak i tam śmieci jest co niemiara.
Jak powiedział nam szef szczecineckich wędkarzy, Mulisty Potok będzie sprzątany. – Tego zadania podjęli się członkowie Stowarzyszenia Ekologicznego „Niezdobna”. Oczywiście, w ramach naszych skromnych możliwości, pomożemy. Na razie jednak musimy się uporać z porządkami wokół stawów przy ul. Narutowicza. Na tym „niczyim” dotąd terenie nazbierało się przez lata mnóstwo śmieci. Roboty tam moc – mówi M. Getka.
Stowarzyszenie rzeczywiście przymierza się do tego przedsięwzięcia. – Może jeszcze przed wakacjami? – zastrzega szefowa „Niezdobnej” Katarzyna Kucaba. – Wstępne pozwolenia na takie prace mamy już uzgodnione z Nadleśnictwem Szczecinek. Oczywiście, nie możemy czynić nic, co mogłoby na przykład ingerować w ekosystem. Przed podjęciem zadania spotkamy się jeszcze z naszymi wędkarzami i mam nadzieję, że wspólnymi silami zrealizujemy przedsięwzięcie.
Foto: Mulisty Potok łączący jeziora Trzesiecko i Wilczkowo to szczególnie urokliwa „droga” wodna. Aż się prosi, by utrzymywać go w czystości.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zaklady czuc bylo tylko kilka razy w tym roku, pylu tez jest mniej niz jeszcze rok temu. Ci, ktorzy chca narzekac, zawsze beda, chocby nie wiem ile kasy firma zainwestowala. ech, szkoda slow...
wygodna. Co oni robią żeby dało sie tu żyć-a może im takie powietrze odpowiada?
oczyszczą powietrze z dusznej i śmierdzącej mgły.Nawet w Wielkanoc nie można było okna otworzyć bo nad Szczecinkiem był smog z naszej wspaniełej fabryki KRONO co ma duży i napewno dodatni wpływ na turystów.Smiechu warte.
pogłebienie tego potoku to bardzo zły pomysł ponieważ wilczkowo lezy wyżej niz trzesiecko i pogłebienie spowoduje obniżenie wody w wilczkowie które juz jest płytkie. bywają lat gdy kanałek całkiem wysycha. wie niech dobrze przemyślą te sprawe
w końcu po to zatrudnia się setki tysięcy bezproduktywnych urzędasów, choćby aby trzymał pieczątkę bo podpis w następnym pokoju