Reklama

Dobry mecz Darzboru z Regą

22/08/2009 21:33

                                         
Szkoda, że tylko zaledwie około 150 widzów oglądało mecz Darzboru z Regą Trzebiatów, bo warto było w sobotnie popołudnie przyjść na szczecinecki stadion, aby być świadkiem dobrego meczu i co ważne, zakończonego pierwszą zdobyczą punktową miejscowych. W pojedynku z silnym rywalem, darzborowcy zagrali z wielką ambicją i wolą walki, co pozwoliło im osiągnąć remis 1 : 1. Od początku spotkania było widać lepszą technikę, zgranie i konstruowanie akcji przez przyjezdnych, ale o dziwo, to grający z kontry gospodarze, stwarzali lepsze okazje do strzelenia gola. W 6’ piłka po uderzeniu przez Radka Erlicha, trafiła w słupek bramki Regi. Dziesięć minut później ponownie Erlich strzelił, ale piłkę odbił stojący po zewnętrznej stronie słupka obrońca Regi. W 23’ po szybkiej akcji, strzał Tomka Kubickiego trafił tym razem w porzeczkę bramki przyjezdnych. W 24’ mieliśmy sytuację w której w powietrzu głowami zderzyli się Wilejto z Regi i Chicewicz. Po tym starciu, ten pierwszy nie wrócił już na boisko. Goście najgroźniejsze okazje w pierwszej połowie, mieli w 35’ i 40’, kiedy najpierw strzał Przewoźniaka obronił Muszka w bramce Darzboru, a potem Śliwiński strzelił zbyt słabo i na dodatek trafił w nogi bramkarza szczecineckiego. Gdy wydawało się, że po 45 minutach będzie remis, błąd popełniła obrona gości, piłkę wybrał Kubicki, zgrał na skrzydło do Chicewicza, ten dośrodkował po ziemi w pole karne, a akcje zamknął Radosław Erlich, z 8m nie dając szans bramkarzowi Regi. W drugich 45 minutach, od początku goście rzucili się na miejscowych. Już w 47’, tylko fakt, że Przewoźniak stojąc na 6m od bramki nie trafił w piłkę, uratował Darzbór przed stratą gola. Sześć minut później, wydawało się, że goście dopięli wreszcie swego, kiedy po rzucie wolnym wykonywanym przez Śliwińskiego, piłka wpadła do bramki Darzboru, ale sędziowie uznali, że partner strzelca będąc na spalonym, absorbował naszego bramkarza i gola nie uznali. Mimo tego niepowodzenia, goście nadal atakowali. W 55’ strzał Janiszewskiego odbił Muszka, a dobitka Muskały trafiła w słupek bramki Drazboru. Potem aż do 80’, trwał ciągły napór przyjezdnych, ale gospodarze umiejętnie wybijali ich z uderzenia i coraz bliżej byli osiągnięcia upragnionego celu. Jednak w 80’, sędzia ku zaskoczeniu zawodników obu drużyn i kibiców, podyktował rzut karny dla przyjezdnych, za widoczny chyba tylko przez niego, faul Kozanki na Przewoźniaku. Karnego na gola zamienił sam poszkodowany. Ostatnie 10 minut nie zmieniło już wyniku i tym samym Darzbór zdobył pierwszy punkt w tym sezonie, na który, mimo, że pod wieloma względami ustępował rywalom, to jak najbardziej zasłużył. Pozostaje mieć nadzieję, że ten mecz będzie początkiem lepszej passy naszej drużyny.

Darzbór  -  Rega Trzebiatów  1 : 1 (1 : 0)
45’ Erlich 80’ Przewoźniak-karny
Skład Darzboru : Muszka – Jaroszyński(74’Piczak), Kusiak(74’Kozanko), Petera, Fryś, Jabłoński, Chicewicz, Węglowski, Moroza, Erlich, Kubicki. Trener –Benesz. 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    piknik - niezalogowany 2009-08-22 23:45:27

    Byłem i widziałem że na pewno nie był to poziom III ligowy i to w wykonaniu obydwu zespołów. Niemoc strzelecka Darzboru porażająca!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do