
Darzbór – Kluczevia Stargard 0:3 (0:1)
Odachowski 6’, Rdzeń 46’, G. Magnuski 61’
Skład Darzboru: Kowalski-Rogoziński, Boderek, Góra(81 Barański), Bernatek, Moroza, Jabłoński, Ludwiczak(46 Niksa), Szydlak(56 Sternal), Bacławski(67 Gehrke), Czeszczewik.
Całkowicie nie udał się graczom Darzboru mecz z sąsiadem z tabeli, w którym, po wygranej z w Chojnie, mogli czuć się faworytem. Niestety rzeczywistość okazała się zupełnie inna od przedmeczowych przewidywań. To goście od pierwszych minutach prezentowali się znacznie lepiej, niż bojaźliwie i bez werwy grający gospodarze. Już w 6 minucie przyjezdni wykorzystali fatalne zagrania obrońców Darzboru i sytuacji "sam na sam" z Kowalskim nie zmarnował Odachowski. Strzelony gol dodał animuszu zawodnikom Kluczevii, którzy raz za razem stwarzali groźne sytuacje pod bramką Darzboru. Tego, że gospodarze do przerwy nie stracili kolejnych goli, mogą zawdzięczać tylko indolencji strzałowej graczy ze Stargardu, lub dobrej postawie swojego bramkarza, który jako jedyny z całej drużyny zasłużył na ciepłe słowa za ten mecz. Nie dość, że miejscowi grali słabo, to jeszcze w 38 minucie stracili Michała Boderka, który ukarany drugą żółtą kartką musiał opuścić plac gry, to już w pierwszej akcji po przerwie, przyjezdni za sprawą Łukasza Rdzenia, który jak w masło wjechał w szczecinecką obronę, strzelili drugiego gola. Po kolejnych 15 minutach było już 3:0 dla gości, kiedy sam przed Kowalskim znalazł się Grzegorz Magnuski i spokojnie posłał piłkę do siatki. Gospodarze do trochę energiczniejszych ataków zerwali się w ostatnim kwadransie meczu, ale jedyną oznaką ich przewagi był strzał w słupek Piotrka Sternala, oraz obroniony nogami przez bramkarza gości strzał Barańskiego. Po tym meczu Darzbór powrócił na 15-tą, przedostatnią lokatę w tabeli z dorobkiem 4 punktów.
(zp)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
też niezły "piłkarz" ha ha ha. On i Niksa + pijany Messi= Liga Misiów :)
przecież tamniem a z czego zrobic drużymy jak to się mówi z g...na bata nie ukręcisz :D
Ta porażka powinna wreszcie otworzyć oczy trenerowi Pałce. Skoro podstawowym jego graczem w obronie od pewnego czasu jest 40 letni Rogoziński,który był najsłabszym ogniwem obrony w rezerwach czy niedotrenowany Gehrke to nie dziwię się,że te wyniki są takie jakie są. Panie trenerze - obietnice napraw pojazdu trzeba zostawić po rozgrywkach, a teraz rozejrzeć się dookoła zestawić obronę z młodych chętnych, a jest ich kilku-Brodowicz,Niksa,Barański,Kusiak i zacząć poważnie traktować mecze bo na razie są to kpiny.