
Od momentu wprowadzenia „darmowych”, czyli takich w których nie trzeba kasować biletów, autobusów, oraz wypożyczalni rowerów miejskich, miasto musi liczyć się z wydatkiem około 8 milionów złotych rocznie. Czy w czasie szalejącej inflacji i problemów, z którymi muszą się borykać nie tylko zwykli mieszkańcy, ale i samorządy, utrzymywanie “darmowej komunikacji miejskiej nadal ma sens?
Nie da się ukryć wrażenia, że w Szczecinku darmową komunikacją wygrywa się wybory i nawet, gdy prosty rachunek ekonomiczny mówi wszystko, że projekt jest zbyt kosztowny jak na niespełna 37-tysięczne miasto, trwa się w przekonaniu że jest to koncepcja godna wydawania milionów.
Już od dłuższego czasu burmistrz nie ukrywał trudnej ekonomicznej sytuacji miasta. Po serii podwyżek, która dotknęła mieszkańców (i to pewnie jeszcze nie koniec), a także po tym, jak ratusz wycofał się z realizowanego od lat w Szczecinku programu “Przedszkoli za złotówkę”, można odnieść wrażenie, że sytuacja ekonomiczna miasta jest jeszcze trudniejsza.
Jak się okazuje, to wszystko nie jest jednak wystarczającym powodem, by rezygnować z bardzo kosztownej, ale wygodnej dla rządzących, “darmowej” komunikacji miejskiej. Ile w 2022 roku będzie kosztować mieszkańców Szczecinka “darmowa” komunikacja?
Koszt usług przewozowych - czyli przejazdów autobusami bez konieczności kupowania biletów - wyniesie w przyszłym roku 8 500 000 mln zł. Do tego trzeba jeszcze doliczyć koszty związane z wypożyczalnią rowerów - 300 tys. zł i tramwaj wodny za 150 tys. zł. Zgodnie z projektem budżetu na przyszły rok, miasto dopłaci Komunikacji Miejskiej 8 950 000 zł.
Dla porównania, o ile wzrosły zakładane wydatki, przypomnijmy, jak to wszystko przedstawiało się w projekcie budżetu, który obowiązuje w 2021 roku.
Zgodnie z projektem budżetu na ten rok, usługi przewozowe miały kosztować podatników 7 mln 900 tys. zł., wypożyczalnia rowerów 250 tysięcy a tramwaj wodny 80 tysięcy złotych. Razem - 8 mln. 230 tys. zł.
Pamiętać też trzeba, że ratusz pieniądze na dotowanie komunikacji miejskiej pozyskuje nie skąd indziej, jak z podatków i innych opłat lokalnych. Czyli, za „darmowe” przejazdy płacą… sami mieszkańcy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a PiS nie wygrał wyborów dając 500+, 13 i 14 oraz obniżając wiek emerytalny ? kosztem inflacji i braku finansowania Szpitali i Oświaty ? taka chyba jest prawda ?
A co to zmienia w przypadku darmowych autobusów w Szczecinku? Czy Rak tak jak Pis ma wygrywać wybory doprowadzając budżet do ruiny? To nie jest żaden argument.
Inflacja i tak by była a wydatki na służbę zdrowia są większe niż za PO gdzie budżet był okradany przez nie płacące podatków podmioty szczególnie te zagraniczne.
Pomysłów władzy nie można podważać. A Raka w szczegolności, bo się nieźle mści. I tyle mu wychodzi w przeciwieństwie do rządzenia miastem.
Jakby Pan burmistrz przejechał się komunikacją miejska to by wiedział że mieszkańcy wcale nie chcą darmowej komunikacji !!!!!!!!!!Każdy kto jeździ wie dlaczego.
W czasach, gdy wszystko jest tak drogie, darmowa komunikacja me sens dla wielu uboższych mieszkańców. Jakoś nie wierzę w takie cuda, że gdy autobusy nie będą darmowe, opłaty i podatki zostaną obniżone. Darmowa komunikacja najbardziej przeszkadza tym, którzy korzystają z własnych samochodów i nie obchodzi ich sytuacja np. emerytów usiłujących z trudem związać koniec z końcem.
Najważniejsze jest ostatnie zdanie. To mieszkańcy płacą za darmową komunikację miejską. KM zawsze była dotowana, zyski z biletów były żadne, a autobusy często jeździły puste. Czy o takie rozwiązanie nam chodzi? Dodatkowo, autobusy też były kupione z dotacji, czyli też nasza zrzuta. Powrót do płacenia za KM nie spowoduje obniżenia podatków. Co najwyżej, środki zostaną przekierowane na rzeczy, których nawet nie zobaczymy.
Ci narzekajacy na koszty darmowej komunikacji miejskiej,pierwsi i to glosno by darli sie gdyby to zlikwidowano.Dopiero by mieli pole do popisu.
najbardziej boli to du-olizaczy pisu że program bezpłatnych autobusów udał się i nadal miasto go utrzymuje z tego programu korzysta całe społeczeństwo a nie tylko wiecznie żądająca dopłat do przedszkoli mała grupa osób która i tak pobiera 5OO zł na dziecko
Taaa się udał tak że już nie długo połowa autobusów nie wyjedzie. Info z pierwszej ręki
PRZECIEŻ NIE MA TERAZ ŻADNYCH WYBORÓW, CZYŻBY RAK PRZYSZEDŁ PO ROZUM DO GŁOWY I PRZYWRÓCI SPOWROTEM BILETY??OBY JAK NAJSZYBCIEJ BO WIĘCEJ TAKICH POMYSŁÓW BEZ SENSU, JAK INNE KTÓRE TYLKO WYCIĄGAJĄ OD MIESZKAŃCÓW KASĘ ZA GŁUPIE I BEZ SENSU DECYZJE. CZAS NAJWYŻSZY NAJPIERW MYŚLEĆ I MYŚLEĆ I DOPIERO ROBIĆ. NIE TAK JAK OBECNIE, NAJPIERW SIĘ ROBI, A PÓŹNIEJ SIĘ WIDZI ŻE SIĘ NIE MYŚLAŁO.
Zamiast dopłacać do komunikacji, uważam, że bardziej logiczne byłoby utrzymanie przedszkoli " za zlotowke". To nasze, podatników pieniądze i powinny być wydawane bardzo rozważnie
Do pani Jagody proponuje ująć teraz przedszkola za 1zł w budżecie obywatelskim skoro pani uważa że wszyscy są za tymi przedszkolami
Nowy Jork tez doplaca do komunkacji miejskiej jak i Bialogard, wplywy z biletow to tylko mala czesc kosztow
Darmowe autobusy tak ale tylko dla dzieci i uczącej się młodzieży... Burmistrzu jeśli szukać oszczędności to logicznie po co urząd utrzymuje flotę dupowozów dla elity po mieście możecie poruszać się komunikacją miejską - dajcie przykład, dalsze trasy to wam nie ubędzie gdy użyjecie własnego auta... pozdrawiam i czekam na refleksję ... mieszkaniec
Jak trudna sytuacja finansowa miasta to jakim cudem podnoszą sobie diety nasi BEZRADNI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Właśnie a niedawne podwyżki dla prezesów teraz diety na to to jest CHAMSTWO