Danuta Ziętara: Nie wstydźmy się marzeń

Święta Bożego Narodzenia to czas, w którym poddajemy się niezwykłemu nastrojowi. To również czas wspomnień tych, których w tym roku przy wigilijnym stole zabrakło. Wśród osób, które mieszkańcy Szczecinka pożegnali w 2019 roku, była Danuta Ziętara.

Postać nietuzinkowa i uśmiechnięta, znana głównie z działalności charytatywnej. Pani Danuta, przed świętami zawsze pamiętała o najmłodszych, przygotowując dla nich paczki. Wraz innymi członkiniami ligi dzieliła się też ręcznie wykonanymi świątecznymi ozdobami. Przez pewien czas Danuta Ziętara pisała również krótkie felietony. Jeden z nich poświęciła Świętom Bożego Narodzenia i marzeniom. Do czego potrzebne są nam marzenia, nie tylko w czasie świąt?

Nie wstydźmy się marzeń

Mija kolejny rok, dla jednych szczęśliwy, inni pogubili się w nawale spraw. Ale nie należy rozpaczać, bo już Boże Narodzenie i następny Nowy Rok… 

Jest to okres, który pobudza nas do działania. W tym też okresie marzymy, co dostaniemy pod choinkę, co nam przyniesie kolejny rok, gdzie spędzimy sylwestra. Staramy się kształtować swoje życie na miarę własnych tęsknot i pragnień - skrystalizowanych właśnie w marzeniach. Każde marzenie jest twórcze, jeśli pobudza do czynu, ale nie tylko. Marzenia pełnią również ważną rolę w życiu ludzi biernych, lękających się odpowiedzialności, bojących się podejmowania decyzji, niechętnie zmieniających swój sposób bycia. Wtedy właśnie marzenia zastępują to, czego w życiu nie ma. 

Będąc z natury pasywnym, to właśnie w świecie marzeń można z łatwością zaspokajać swoje tęsknoty i pragnienia. Nawet te najbardziej z pozoru nierzeczywiste zdolne są wyzwolić w człowieku dodatkową energię. Zaczynamy działać, a pobudzenie nas do działania jest najgłębszym sensem marzeń. Wiara w realność własnych marzeń często przyczynia się do ich spełnienia. Powinniśmy więc koncentrować się na tym, o czym marzymy. 

Ale oczekiwanie, że nasze marzenia spełnią się bez wysiłku, pozbawione byłoby sensu. Zadowolenie osiągniemy tylko wtedy, gdy nasze marzenia staną się drogowskazem naszego życia. Nie jest też prawdą, że marzą tylko ci, którym nic się nie udało oraz ci, którzy nie zaczęli żyć na własną odpowiedzialność. Nie ma nic śmiesznego w marzycielstwie, ponieważ to ono nadaje kolorytu codziennemu życiu. Nawet marzenia o odzyskaniu zdrowia pomagają odwrócić uwagę od choroby i nie pozwalają się jej poddać. Bardzo często zdarza się też, że to właśnie marzenia utrzymują kogoś przy życiu... 

Życie bez marzeń byłoby szare, jednowymiarowe, zbyt przyziemne. Marzenia wyrywają nas ku przyszłości. Zawsze lepiej jest myśleć o tym, czego byśmy bardzo chcieli, niż analizować, płakać i winić siebie za nieudane wybory i stracone lata. Roztropność podpowiada, aby żyć najpełniej w teraźniejszości i właśnie na niej koncentrować swoją uwagę. 

Marzyciele to szczególnie wartościowi ludzie. Przyczyniają się do rozkwitu naszego świata, nie akceptują stagnacji i oddają się fantazjom, które przekuwają w czyny. Dlatego nie wstydźmy się marzeń! Może to właśnie one pozwolą nam przetrwać te trudne czasy i pozwolą marzyć, że nadchodzący Nowy Rok będzie lepszy.

Danuta Ziętara