
„Codzienność uchwycona” - tak nazwano wystawę, która dzisiaj (piątek, 7 stycznia) została otwarta w Muzeum Regionalnym przy ul. Szkolnej. Ta codzienność, to mocno powiększone fragmenty pocztówek i zdjęć pochodzących z początku XX wieku. Z drugiego, ledwie widocznego planu, wyłaniają się postacie mieszkańców miasta i świat, który współczesnym mieszkańcom Szczecinka wydaje się zupełnie obcy i nieprzystający do naszej rzeczywistości.
Kustoszem wystawy jest Anna Dymna. - Przystąpiła do pracy z wielkim zapałem, a pracuje u nas od niedawna - mówi dyrektor Muzeum Regionalnego w Szczecinku, Jerzy Dudź. Pomysł bardzo nam się spodobał. Mam nadzieję, że i państwo również go zaakceptujecie.
Zwiedzający mają okazję poznać okruchy życia codziennego i tego od święta w miasteczku, które już dawno nie istnieje. Przyznać trzeba, ze sceny uliczne są czasem upozowane. Ale to akurat nic dziwnego, przecież niecodziennie na ulicy zjawiał się fotograf, stąd bardzo duże zainteresowanie przechodniów, niezależnie od ich wieku. Widzimy grupy bawiących się dzieci, panów z laseczkami, panie w długich sięgających ziemi sukienkach, różnego rodzaju scenki rodzajowe, jak choćby kobiety piorące bieliznę w jeziorze. Tuż obok zdjęcia można zobaczyć jak w tym czasie wyglądała pralka – drewniany zbiornik na wodę z metalową korbą do obracania jego zwartości. Na wystawie zgromadzono kilkanaście różnego rodzaju eksponatów, podarowanych muzeum przez mieszkańców Szczecinka. Talerze, zastawy, żelazka, sprzęt gospodarstwa domowego…
- Chciałam pokazać wiele rzeczy związanych ze Szczecinkiem, o których istnieniu niewielu z nas wiedziało – mówiła podczas wernisażu Anna Dymna. - Skupiłam się na detalach, na szczegółach, na człowieku, na przypadkowo uchwyconych scenach ulicznych, na które oglądając pocztówkę, nie zwracamy uwagi. Dla wielu z tych ludzi była to nierzadko jedyna okazja, aby być uwiecznionym na zdjęciu. Widać to choćby na zdjęciu z kawiarni „Adam”, gdzie wychylający się z okna ludzie wystawiają na parapecie swoje dzieci, aby zostały przez fotografa uwiecznione. Tak też się stało. (jg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wystawa godna obejrzenia. Polecam !!
Wielki szacun dla pani Ani za pomysł wystawy:)