Reklama

Chmary nietoperzy, zmory i zjawy. Noc Horrorów w kinie Wolność

31/10/2015 07:52

Półmrok, cmentarzysko na uboczu, chmary nietoperzy, zmory i zjawy, a to wszystko okraszone potężną dawką mrocznych obrazów. To jednak nie zapowiedź scenariusza kolejnego horroru, a „jedynie” wystrój holu szczecineckiego kina, które na kilka godzin zaroiło się od prawdziwych kreatur. Oznaczać to może tylko jedno – za nami kolejna Noc Horrorów.

W piątek, 30 października w sali kinowej na zasiedli wszyscy miłośnicy mrożących krew w żyłach dreszczowców, serwujących raz po raz potężne uderzenia adrenaliny. Tego wieczoru przed wielkim ekranem zgromadziło się kilkuset mieszkańców, aby wspólnie przez cztery godziny zafundować sobie prawdziwą karuzele emocji. Co ciekawe, wśród nich przeważali głównie młode osoby. Czy rzeczywiście szczecinecka młodzież tak bardzo lubi się bać?

- Pierwszy raz na maratonie byliśmy w tamtym roku. W tym też nie mogliśmy tego odpuścić – mówi Marcin, uczeń ZS nr 1, który wybrał się na Noc Horrorów wraz z grupą przyjaciół. – Dlaczego lubię się bać? W sumie nie ma na to jakiegoś wytłumaczenia. Przyszedłem może dlatego, że większość filmów to jakieś komedie, dramaty, sensacja… a to mi się już przejadło.

- Kolega zapomniał dodać, że w tamtym roku przez prawie cały wieczór zasłaniał oczy rękami – dodaje jego przyjaciel Jakub, który z kolei przyznaje, że na maraton wybrał się pierwszy raz. Nieco inny powód do piątkowej wizyty w kinie miały Katarzyna i Paulina.

- To dobry pretekst, żeby przytulić się do chłopaka za każdym razem, kiedy na ekranie dzieje się coś strasznego – przyznają zgodnie ze śmiechem.

- Dlaczego lubię się bać? – zastanawia się na głos Przemek, który na co dzień uczęszcza do ZS nr 2. – Jak się czasami tak popatrzy jak jakiś psychopata kogoś ćwiartuje albo jakiś potwór rozrywa kogoś na strzępy, to jakoś automatycznie codzienne problemy znikają. A tak poważnie to jestem odporny na tego typu rzeczy. Bardziej oglądam horrory dla efektów, choć niektóre zamiast przerażać, potrafią tez nieźle rozśmieszyć. 

Tego dnia na wszystkich miłośników tego gatunku czekały aż trzy filmowe atrakcje. Pierwsza z nich był „Sinister 2”, będący kontynuacją kinowego przeboju sprzed trzech lat. Wszystkim gościom kolejną dawkę emocji zaserwowano w postaci filmu „Istnienie”. Zwieńczeniem pełnego mrocznych atrakcji wieczoru było wyświetlenie filmu – niespodzianki, który – jak zapewniali przed seansem organizatorzy – zdecydowanie zmrożą krew wielu śmiałkom zasiadającym na widowni. Tradycyjnie również wśród wszystkich gości rozlosowano nagrody w postaci książek, karnetów do kina oraz bonów do restauracji. (mg)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do