
Większość mieszkańców Szczecinka niewiele wie o tym grodzie. No, może poza faktem, że rozgrywa się z nim akcja znanego serialu telewizyjnego „Ojciec Mateusz”. „Miasto Królewskie”, „Miasto pachnące jaśminem” – to określenia, które na trwałe przylgnęły do Sandomierza. Sandomierza jeszcze wczoraj zadbanego i dumnego – dziś w straszliwych opałach. Woda wyrządziła w nim olbrzymie szkody.
Dziś, po geście szczecineckiej Rady Miasta, która jednogłośnie zdecydowała o przekazaniu Gminie Miejskiej Sandomierz 500 tys. zł na usuwanie skutków powodzi, płyną stamtąd ciepłe słowa: - Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Dziś pokazaliście, kim są mieszkańcy Szczecinka. Dziękuję Wam wszystkim – tymi słowami, za naszym pośrednictwem, do mieszkańców grodu nad Niezdobną zwraca się burmistrz Sandomierza, Jerzy Borowski.
Więcej o sytuacji w Sandomierzu, reakcjach mieszkańców miasta oraz samego burmistrza Jerzego Borowskiego przeczytacie w najbliższym (518) wydaniu tygodnika Temat Szczecinecki już w najbliższą środę. (mt)
Za pomoc w realizacji materiału dziękujemy Magorzacie Płaza z dziennika Echo Dnia
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jestem bardzo dumna z tego gestu, spędziłam zeszłoroczny urlop w Sandomierzu...przpiękne miasto...warto pomóc..
Dlaczego kłamiesz i mieszasz do tego Terrę. Na stronie stowarzyszenia nic na ten temat nie czytałem.
Super...bardzo fajnie! Szczerze się cieszę.
Masz rację,to była wspaniała bezinteresowna postać. Pomógł wielu ludziom.Wokół Niego było zawsze mnóstwo potrzebujących.On im autentycznie pomagał,często dawał praktyczne wskazówki jak żyć. Dobrze postawione pytanie.Czy z tych,którzy doznali wsparcia,ktoś o Nim pamięta. Wielu szczecineckich polityków powinno się na Nim wzorować. Pamiętam Pana Brunona zawsze w otoczeniu ludzi.Wielu z nich wpadało na chwilę,aby z Nim pogawędzić ,poradzić się. Pokój Pana Brunona był zawsze w mgiełce dymu,to było bardzo charakterystyczne. To był dobry,szlachetny człowiek.Był aktywnie zaangażowany w organizacji wyborów do Parlamentu i Samorządowych.
Myślę, że burmistrz Sandomierza powinien poczytać wcześniejsze komentarze na forum "temat", "Głosu Koszalińskiego" i na stronie terry to zmieniłby zdanie na temat mieszkańców Szczecinka.
Tak niewielu o Nim już pamięta. Pana Brunona zgłaszam do "Galerii 700". Za dobroć serca, za poświęcenie dla Ludzi, za Jego Uczciwość postępowania, Rzetelność pracy i Sprawiedliwość w ocenach.
Piękny gest.Należy się wspomagać w nieszczęściu. Wspominam powódz w r.1997.Miasto nie pamiętam jak pomogło,ale pamiętam jak pomagała społeczność szczecinecka pod kier. Rady Pomocy Społecznej,którą kierował s.p.Pan Brunon Urban. To była wielka spontaniczna akcja ludzi:woda,odzież,art.spoż i transport własny mieszkańców. Wierzę,że obecnie będzie podobnie.Wielkie współczucie dla poszkodowanych.
że,nasza pomoc trafiła do Sandomierza.Nie możemy myśleć tylko o sobie,nie doświadczymy wtedy dobrodziejstw przyjażni,miłości i zwyczajnych ludzkich odruchów serca.Należy też pamiętać ,że lepiej jest dawać niż brać.Pomyśmy- a gdyby było odwrotnie.