
Po zakończeniu akcji związanej z likwidacją skażenia iperytem siarkowym, gen. Ryszard Frydrych spotkał się z mieszkańcami Bornego Sulinowa
Wiemy już wszystko w sprawie zakończonej wczoraj (29 sierpnia) o godz. 21.00 akcji związanej z likwidacją skażeń spowodowanych przez iperyt siarkowy znaleziony w okolicy ul. Orła Białego w Bornem Sulinowie. W całej operacji brało udział ponad 80 żołnierzy oraz ok. trzydziestu jednostek sprzętu specjalistycznego. Ekipa ściśle współpracowała z wojskowymi placówkami naukowo – badawczymi, które systematycznie dostarczały informacji o skuteczności podjętych działań.
Bardzo szczegółowo, niemalże godzina po godzinie, cały przebieg akcji przedstawił mieszkańcom szef obrony przed bronią masowego rażenia - gen. bryg. Ryszard Frydrych. Spotkanie, a właściwie dwa spotkania, odbyły się w miejscowym kościele pw. św. Brata Alberta po przedpołudniowych mszach św.
Podczas pierwszego spotkania po mszy św. o godz. 9.30 gen. Frydrych już na wstępie zaznaczył, że ich celem jest przekazanie rzetelnych i prawdziwych informacji, bowiem te, które się pojawiały na łamach niektórych gazet, stronach internetowych i w telewizjach, przedstawiały - jak to generał ujął - "nie zawsze obiektywną prawdę".
- W moje usta wkładano informacje czy słowa, których nigdy nie wypowiedziałem. Dlatego zdecydowałem, że tu przed wami, ze stóp ołtarza przedstawię punkt po punkcie wszystkie szczegóły związane z tym co działo się w Bornem Sulinowie przez ostatnich kilka dni. Sądzę, że jest to potrzebne, chodzi bowiem nie tylko o informację ale i o bezpieczeństwo na przyszłość.
Generał dodał, że odkażanie oraz likwidacja skażeń spowodowanych iperytem siarkowym jest niezwykle trudna, a cały proces z tym związany wymaga bardzo wielu zabiegów i niekoniecznie musi zakończyć się powodzeniem.
- Iperyt siarkowy jest takim związkiem chemicznym, który nie poddaje się łatwo zabiegom odkażania, jednak tym razem udało nam się to zrobić – mówił generał. - Ostatni raz na terenie naszego kraju takie skażenie miało miejsce w roku 1917 pod Sochaczewem, kiedy wojska niemieckie użyły tej broni przeciwko Rosjanom. Od tego czasu, poza poligonem, iperyt siarkowy nigdy nie był znaleziony, czy używany. Wyjątkiem jest wyłowienie iperytu z dna Bałtyku, ale to była odrębna sytuacja.
- Po raz pierwszy dowiedziałem się o tym zdarzeniu w piątek 21 sierpnia ok. godz. 19. Informacja brzmiała: W Bornem Sulinowie znaleziono beczkę. Ktoś się poparzył. - To jest żadna informacja. Poleciłem służbom mnie podległym, aby rozpoczęły wyjaśnienia…Godz. 22.00 - otrzymałem kolejną informację, ze wojewoda zachodniopomorski występuje do Ministra Obrony Narodowej z prośbą o zajęcie się tym problemem. Zadanie dostaje 12 Dywizja Zmechanizowana. Informacja jest następująca: Wykryto parzące środki bojowe. Może to być iperyt siarkowy…
Szczegółowe sprawozdanie z przebiegu spotkania przedstawimy Państwu w wydaniu gazetowym Tematu w piątek
(4 września).
(mzimu)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie