Bezproblemowa wygrana siatkarzy Gryfa z Ogniwem Złocieniec

Ogniwo Złocieniec – Gryf Szczecinek  0 : 3(22 : 25*20 : 25*18 : 25)
Siatkarze Gryfa nie mieli tym razem problemów, aby ograć w Złocieńcu tamtejsze Ogniwo, rewanżując się tym samym za porażkę u siebie. Pamiętając o niespodziewanej porażce z I rundy w Szczecinku, nasi gracze tym razem od pierwszych chwil przystąpili do meczu mocno skoncentrowani. Już na początku pierwszego seta prowadzili 5 : 0, potem 7 : 2 i 10 : 5. Gospodarze ocknęli się dopiero w drugiej połówce tego seta. Doprowadzili nawet do remisu 19 : 19. Końcówka należała jednak do gryfitów, którzy wygrali seta 25 : 22. Początek drugiego seta bardzo wyrównany. Do stanu 3 : 3, gospodarze wszystkie punkty zdobywają z nieudanych zagrywek siatkarzy ze Szczecinka. Do stanu 11 : 11 drużyny grają punkt za punkt. Potem niespodziewanie miejscowi odskakują na cztery punkty, jest 15 : 11. Trener Kaźmierski bierze "czas" i po nim nasi szybko odzyskują równowagę. Doganiają szybko gości, by za chwilę prowadzić już 21 : 17. Gospodarze jeszcze zbliżają się na odległość trzech punktów 19 : 22, ale w końcówce punkty zdobywają już tylko nasi siatkarze, by wygrać seta 25 : 20. Trzeci i jak się potem okazało ostatni set, rozpoczął się od prowadzenia Gryfa 6 : 0, a wszystkie te punkty nasi siatkarze zdobyli, gdy na zagrywce był Tomek Niezgoda. Momentami w tym secie nasi siatkarze prowadzili nawet 8 punktami. W jego połowie gospodarze zerwali się do skuteczniejszej gry. Zmniejszyli przewagę Gryfa do 3 punktów 15 : 18. Było to jednak wszystko, na co było ich stać w sobotnim meczu. Gryf kontrolując sytuację na boisku, spokojnie „odjechał” ponownie na kilka punktów, by ostatecznie wygrać tego seta 25 : 18, a całe spotkanie 3 : 0. Tak więc rewanż ze wszech miar udany. Należy pochwalić cały zespół za mądrą i skuteczną grę, w której nie było ani chwili lekceważenia rywali, co się często naszym zdarzało. Tym razem rutyna i doświadczenie wzięły górę nad młodością i żywiołowością rywali.
(zp)