
Od 1 marca około 80 mieszkańców Szczecinka, powiatu szczecineckiego i regionu zgłosiło się do WKU, jako chętni do przeszkolenia w ramach służby przygotowawczej.
– Wśród nich byli również żołnierze rezerwy z nadanymi przydziałami mobilizacyjnymi i bez takiego przydziału – mówi „Tematowi” ppłk Jacek Papiewski, Wojskowy Komendant Uzupełnień w Szczecinku.
Inicjatorem akcji jest Sztab Generalny Wojska Polskiego. Każdy mężczyzna podlegający powszechnemu obowiązkowi obrony może ochotniczo zgłaszać się do swojej macierzystej WKU, by złożyć akces do odbycia szkolenia wojskowego. Taką samą deklarację mogą składać również kobiety.
Otwierając możliwość takiej rejestracji armia chce się dowiedzieć, ilu obywateli chciałoby przejść różne formy szkolenia i przeszkolenia wojskowego. To nie wszystko. Dzięki temu wojsko dowie się, jakim potencjałem ludzkim na wypadek konfliktu zbrojnego dysponuje państwo. Zarazem taka rejestracja umożliwi armii przygotowanie właściwej oferty dla tych osób.
- Ten proces odbywa się po trzech ścieżkach – mówi ppłk Papiewski. – Pierwsza to 4-miesięczna służba przygotowawcza. Ofertę kierujemy głównie do młodych mężczyzn, którzy stanęli na komisji kwalifikacyjnej, mają orzeczoną zdolność do pełnienia służby, kategorię zdrowia i książeczkę wojskową. Druga ścieżka jest przewidziana dla żołnierzy rezerwy mających nadane przydziały mobilizacyjne. Ci żołnierze przejdą ćwiczenia. Obecnie prowadzimy je w dwóch jednostkach w Wałczu a w maju br. odbędą się też na bazie 2 Brygady Zmechanizowanej Legionów w Złocieńcu. Z kolei trzecia ścieżka jest dla osób i żołnierzy rezerwy, którzy nie odbyli żadnej formy służby wojskowej. W tym wypadku ćwiczenia dla takich ochotników będą prowadzone prawdopodobnie od września br.
Nasz rozmówca podkreślił też, że są osoby, które zgłaszają się do WKU i mają kategorię zdrowia „D” lub „E”.
- Po prostu chcą mieć z wojskiem cos wspólnego, odbyć jakieś przeszkolenie – mówi oficer. – Dla nich na razie możemy zaproponować 21 marca br. w wybranych jednostkach Wojska Polskiego tzw. Dni Otwartych Koszar.
Jak powiedział nam ppłk Papiewski, szczecinecka WKU na bieżąco przyjmuje wnioski do służby przygotowawczej od mieszkańców Szczecinka.
- Przyjmujemy też wnioski od ochotników na udział w ćwiczeniach żołnierzy rezerwy, którzy wcześnie odbyli służbę zasadniczą lub inne formy czynnej służby, a także od tych osób, które w ogóle nie były w wojsku. Przyjmujemy również wnioski do służby kandydackiej, do Narodowych Sił Rezerwowych i oczywiście do służby zawodowej.
Zdarza się też, że powołani do odbycia ćwiczeń wojskowych… unikają wstawiennictwa się w jednostkach.
– W takich przypadkach reagujemy dość restrykcyjnie – mówi oficer. – Do starostów kierujemy wnioski o wydanie nakazu doprowadzenia takiej osoby do macierzystych jednostek wojskowych. Resztę załatwia policja. Tak stanowi Ustawa o Powszechnym Obowiązku Obrony Rzeczpospolitej Polskiej. Choć, muszę zastrzec, że są to pojedyncze przypadki.
Szkolenie wojskowe szkoleniem, jednak armia stawia ochotnikom kilka warunków. Muszą to być osoby, które mają uregulowany stosunek do służby wojskowej, niekarane, z polskim obywatelstwem, co najmniej 18-letnie, z minimum gimnazjalnym wykształceniem. Nie jest ważna płeć ochotników. Oferta jest skierowana do osób w wieku 18-50 lat (szeregowych) i 18-60 lat (podoficerów i oficerów), którzy jak dotąd nie mieli do czynienia z armią. (sw)
Foto: S. Włodarczyk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie